Mam już dość - dot. wolnych obrotów w 21072 :/

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Koledzy.... powoli zaczynam dostawać szału... nie umiem sobie poradzić z ustawieniem wolnych obrotów.

Może po kolei. Auto po rozgrzaniu i skręceniu ssania na makabrycznie niskie wolne obroty takie, ze musze jezdzic na lekko wyciagnietym ssaniu. Dysza wolnych jest nowa. Zero reakcji na kreceni śrubą od ilości mieszanki nic nie daje. Śruba od składu jest wykręcona 1,5 obrotu - czyli idealnie. Wykręciłem też dysze paliwowe z obydwu ston gaźnika i przedmuchałe i są drożne. To chyba wszystko co mogę zrobić z zewnątrz bez ściągania gaźnika z auta. Dodam, ze auto jak już jedzie to jedzie jak burza, pracuje idealnie we wszystkich zakresach obrotów. Jaja sie zaczynają jak np. staję na swiatłach - obroty spadają do zera i unosza sie lekko do poziomu 500, a jak nie nacisnę lekko gazu to na 99% mi zgaśnie.

Powoli dostaję szału z tego powodu, bo co drugie światła muszę odpalać auto!!!!

Co mam robić, bo dla mnei to jest talemnica....

Leszek


[ wiadomość edytowana przez: dcnt dnia 2005-01-31 17:08:40 ]
[ powód edycji: korekta tytulu ... ]
  
 
Może jakieś membranki?
Ja też miałem problemy z tym, może jednak źle są ustawione obroty? Nie wiem, jak to jest w klasykach, ale w samarkach jest taki haczyk który jest jest z membranką, sterowany śrubką, która reguluje dokąd możesz wysunąć ssanie...może to to... Ja wszędzie się u siebie doszukiwałem problemów z gaźnikiem Więc mówie o wszystkim
  
 
1) przewodzik miedzy filtrem pow. a gaznikiem - gumowy
2) membranka przyspiesznika czy jak tam sie ta k.a nazywa - w gazniku od przodu siedzi
3)aparat zaplonowy do wymiany - luzy lozyska.
  
 
Cytat:
1) przewodzik miedzy filtrem pow. a gaznikiem - gumowy



Jest nowy, dziala.

Cytat:
2) membranka przyspiesznika czy jak tam sie ta k.a nazywa - w gazniku od przodu siedzi



Też nowa i śmiga.

Cytat:
3)aparat zaplonowy do wymiany - luzy lozyska.



Obadane ostatnio przez mojego mechanika i luzy prawidłowe.
  
 
Cytat:
2005-01-30 22:03:34, Leszek_Gdynia pisze:
Obadane ostatnio przez mojego mechanika i luzy prawidłowe.


a plytka i odstep? Ja bym sie przyjrzal jednak dziadowi - moj tez na oko byl dobry, a z ginacymi obrotami walczylem pol roku....
i od tamtej pory to moj "ulubieniec" - po prostu tak mi dopiekl problem obrotow, a rozwiazanie bylo proste i tanie.
  
 
Leszku, mialem to samo w swojej bylej ladnej, i okazalo sie ze ten cylinderek, cewka, nie wiam jak to nazwac, do ktorego wchodzi kabel od wolnych obrotow przy gazniku jest luzny, wystarczylo dokrecic mocno reka a obroty wzrastaly do normalnosci.Nie pamietasz jak w Sulejowie na lotnisku robilem cuda zeby to usztywnic.I z tego co opisujesz to sadze ze moze to byc przyczyna Twoich klopotow.
Pozdrawiam.
  
 
Jeszcze jedno
2107 ma wspanialy gaznik podcisnieniowy
Z tylu gaznika (czyli najblizej scianki dzialowej komory silnika) powinien byc mikrowylacznik.On odpowiada za odcinanie doplywu paliwa przy hamowaniu silnikiem (ekonomizer)
Jesli cos jest z tym mikrowylacznikiem albo z elektrozaworkiem (mocowany na prawym blotniku) to moze byc powod problemow.Warto tez sprawdzic stan przweodow podcisnieniowych.
Sprobuj ominąc ten elektrozawor i mikrowylacznik i po prostu zdejmij przewody podcisnieniowe z elektrozaworu i połącz je "na krótko" laczac je jakas cienka rurka (np patyczek od lizaka albo wklad od dlugopisu)
Jesli po tej operacji silnik zacznie gadac normalnie to OK a jak nie to szukalbym w gazniku-moja poprzednia (czyli 2107) kiedys miala chochlika w gazniku-membranka od podcisnieniowej regulacji ssania miala 2 dziurki tak male jakby ktos szpilka naklul.
  
 
Franc - to o czym piszesz mam wymienione, bo myslałem, że to to - pierwsza rzecz którą ruszyłem.

Adam2106 - hmmmm... ten system podciśnieniowy działa jak należy - sprawdzone jak piszesz. Membranka pd ssania jeżeli jest dziurawa to są problemy z odpaleniem silnika.

Adasco - ile kosztuje aparat???

No i do wszystkich mam pytanie - czy jak rozbiore gaźnik to tam jest co przedmuchac jeszcze do czego nie dostałem się z zewnatrz - jakies dysze albo co?????
  
 
aparat kolo 80 zeta.



popr.tyt.watku

[ wiadomość edytowana przez: adasco dnia 2005-01-31 10:15:55 ]
  
 
Najpierw jak pisze Adam 2106 podlacz przewod gumowy od kolektora ssacego bezposrednio do gaznika (omijajac elektrozoawor). Jesli bedzie jezdzic poprawnie zacznij szukac awarii w ekonomizerze:
1) Dysza z mikromembranka (ta do ktorej dochodzi wezyk) - czesto siadaja
2) mikrowylacznika przy gazniku (jego ustawienie i dzialanie) moj kiedys wygladal calkiem niezle, a okazalo sie, ze sie rozlecial wewnetrznie.
3) zasyfione olejem przewody gumowe i elektrozawor
4) modul sterujacy elektrozaworem (kostka na lewym blotniku) i jego podlaczenie do cewki zaplonowej.
  
 
Badałem ten cały podciśnieniowy system i wszyskto działa jak należy.
  
 
no a czy jest tam elektro zawór jeżeli jest i padł to najlepiej obciąć koncówke która odcina paliwo i problem rozwiązany w samarze to było zawsze powodem kłopotów z wolnymi obrotami