Regenerować amorki czy nie?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Skończyłem właśnie kosmetykę motóra i tak myślę zabrać sie za zawieszenie. Moją mirafiorką jeździ się od pewnego czasu jak deską do prasowania więc najwyższy czas na zdecydowane działania. No i tak zastanawiam się czy oddać amory do regeneracji czy olać to i od razu kupić nowe Nie mam specjalnie doświadczenia w pracach nad zawiechą więc mam dylemę. Co wy na to?
  
 
a jezdzisz ze tak napisze z małym zacięciem rajdowym czy spokojnie. Bo jeśli to pierwsze to mozna amortyzatory zregenerować, utwardzic i jeszcze zmniejszyc skok amortyzatora jakbys chciał, koszt takiej regeneracji w Krakowie to 50zł od sztuki. Jeśli pozostajesz przy seri to nie ma sensu sie bawic w zadne cuda, kupic dobrej firmy amorki ( pewnie jakies Kosa poleci ).
pozdrawiam
  
 
thx. Czyli raczej kupuję. Z mojej fury przecinaka raczej nie zrobię Może kiedyś zaszaleję i fundnę sobie jakieś dwa zero na dwóch wałkach, ale do tego czasu jeszcze kolejne amorki zdążą mi się zestarzeć A na razie koszty OC zarzynają mnie już przy 1.6
  
 
Cytat:
2003-04-12 10:51:06, elwood pisze:
thx. Czyli raczej kupuję. Z mojej fury przecinaka raczej nie zrobię Może kiedyś zaszaleję i fundnę sobie jakieś dwa zero na dwóch wałkach, ale do tego czasu jeszcze kolejne amorki zdążą mi się zestarzeć A na razie koszty OC zarzynają mnie już przy 1.6



a myslałes o jakiejs stylizacji zew. ?!
  
 
jak na razie ma garb na masce Fura jest czerwona, więc klapy chcę walnąć na czarny mat (mam pretekst, bo przy zamku bagażnika rdza zaczyna chwytać) Atrapa jest pęknięta (stłuczka poprzedniego właściciela) i chcę ją zamienić na samoróbkę z siatki. Felgi mam całkiem estetyczne(stalówki) jednak kiedyś chciałbym oczywiście wstawić motylki. Abartha robić z niego nie będę - troche by sie to gryzło z osiągami Innych drobnych pomysłów mam całe mnóstwo - zdecydowanie więcej niż funduszy a jak ktoś miałby jakieś sugestie jak by jeszcze furkę upiększyć to chętnie przeczytam
  
 
a gdzie w łodzi mogę amory zregenerować??
  
 
w łodzi mam spoko dziadka od amorów jak coś to wla na priva
  
 
Cytat:
2003-04-12 10:34:56, Koniu pisze:
mozna amortyzatory zregenerować, utwardzic i jeszcze zmniejszyc skok amortyzatora jakbys chciał, koszt takiej regeneracji w Krakowie to 50zł od sztuki.



Gdzie robia to tak tanio? Widynek mowil cos o 100zl/szt za taka przyjemnosc, tzn utwardzenie, zmniejszenie skoku. W mexolu na mogilskiej za 60zl/szt tez utwardzaja, ale nie wiem jaki jest efekt (ceny dotycza amorow z 126p ale chyba tyle samo kosztuje regeneracja/strojenie innych)
  
 
Cytat:
2004-03-06 17:31:14, lunatyk pisze:
Cytat:
2003-04-12 10:34:56, Koniu pisze:
mozna amortyzatory zregenerować, utwardzic i jeszcze zmniejszyc skok amortyzatora jakbys chciał, koszt takiej regeneracji w Krakowie to 50zł od sztuki.



Gdzie robia to tak tanio? Widynek mowil cos o 100zl/szt za taka przyjemnosc, tzn utwardzenie, zmniejszenie skoku. W mexolu na mogilskiej za 60zl/szt tez utwardzaja, ale nie wiem jaki jest efekt (ceny dotycza amorow z 126p ale chyba tyle samo kosztuje regeneracja/strojenie innych)

Koniu pisze o cenie za amorki rozbieralne. jeśli amorek jest nierozbieralny, to cena wzrasta do 100 zł, ale chyba od razu gość przerabia je na rozbieralne. jeśli amorek jest rozbieralny, to sama wymiana oleju kosztuje u niego chyba 20 zł.
  
 
ja za regeneracje i utwardzenie amorów do 124sport
w łodzi zapłaciłem 280zł komplet
nie wiem tylko czy mi za twardych nie zrobił
wcześniej robiłem do volvo i też jest spoko