Szlachetni ziomkowie jutro dzień niezwyczajny

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Przeto ogłaszam jakiem rycerz z Golubia Dobrzynia iż należy galopować wolno, co jakiś czas przystawać i napoić zwierze a nie żałować mu owsa. Samemu też lepiej się wysypiać bo można spaść z konia. I nie prawdą jest jakoby koń sam trafiał do domu kiedy my zasypiamy na nim. Przed dłuższą podróża niech kowal z najbliższej osady sprawdzi stan podków i oceni warunki jezdne danej jednostki. W trakcie podróży na gościńcu należy z szacukiem odnosić się do nieznajomych i kłaniać się, a nie pogardliwie pokazywać środkowe paluchy. Gdy już dotrzemy do naszego celu przykulbaczcie ino dobrze konia swego co by "sam" gdzieś nie odszedł i zabierajcie ze sobą siodła wasze także bo może jakaś łachudra miejscowa połasi się na nie.

Pozdrawiam przeto
wasz potomek komtura z rodu dalekiego szlachetnie urodzony
Baron Des Pero
  
 
Niezłe, niezłe... Spodobało mi się