Koniec zimy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Hehe, wiem że do astronomicznej wiosny jeszcze parę dni, ale dla mnie zima, przynajmniej w sensie motoryzacyjnym, skończyła się już dziś. Około godz. 15, na Górczewskiej, widziałem dzisiaj przecudowną Syrenkę w stanie idealnym , kolor: kawa z mlekiem, "WD MYSZA"... Widać było że dopiero co skończyła zimowanie w garażu.

a jak inni posiadacze klasyków w klubie? kiedy kończycie zimowanie swoich autek? no i kiedy zobaczymy je spowrotem na zlotach?

pozdrawiam
  
 
Tez dziś widziałem w Bydzi ładną Syrenkę-tyle,że zółta,chyba 104.Piekne chromiki,błyszcząca-cudo.
Zaś mój "youngtimer" kombi jeździ cały rok,a klasyczek obecnie w proszku,tzn.pomalu zostaje z nigo goła(no ubrana w rdzę) blacha...
  
 
no ja tez zauwazylem ze po wawce jezdzi bardzo duzo fiaciorów...

a wziuut wydmuchał uszczelke!
  
 
Dla mnie okres wiosenny to okres ratowania tego co zima zepsuła czyli juz wkrótce generalne sprzątanie auta, suszenie i branie się za blachę - nie wiem dlaczego ale akurat tegoroczna zima wyrządziła największe szkody - pewnie to już ten wiek auta
  
 
u mnie tez jest pare wikwitów, a z mechaniki to końcówki drążków jierowniczych czekają na wymiane
A i moje zimówki troche dostały po d..ie, chyba przez te eko
  
 
Za Bandziora też muszę się wziąć. Parę wykwitów się pojawiło. Najwyższy czas tylne nadkola zamontować.
Może nawet błotnik zrobię
  
 
u mnie rdza na obu lewych drzwiach powychodziła, zeszłej zimy tak nie było kurna! . musze kupić letnie opony!!!macie coś na sprzedaż?
  
 
Jedyny problem po zimie to ratowanie blachy
  
 
A ja wczoraj widziałem pierwszego wiosennego komara - qrczę czy one nie mogą zimować trochę dłuzej.
  
 
Cóż w tym roku po zimie auto jest w lepszym stanie niż to było w roku ubiegłym, lecz niestety kilka poprawek będę musiał przeprowadzić, lecz już jesienią wiedziałem, że będzie to nie do uniknięcia, tym bardziej, że Picasso nie skończył się jeszcze malować (została jeszcze jedna warstwa czarnego na masce, jedna warstwa czerwonego na bokach oraz co najważniejsze lakier bezbarwny). Mam nadzieję, że nie będzie takiej sytuacji jak w zeszłym roku, że w kwietniu znowu powróci do nas zima i teraz temperatura będzie już oscylować wyłącznie na dodatnich wartościach. Z elemntów do zrobienia w autach to zostało wymiana końcówek drążków kierowniczych oraz geometra i zakup letnich opon (zapewne Continental) w Picasso. Natomiast w niebieskim 2.0 OHC po wczorajszych pracach do pilnego zrobienia zostało - wymiana uszczelniaczy zaworowych, ustawienie zaworów oraz ustawienie zapłonu...

Trochę się tego zebrało, ale i tak widzę sporą poprawę do sytuacji z poprzedniego roku co wyraźnie wskazuje, że doświadczenie faktycznie daje bardzo dużo.

Pozdrawiam