Sprężyny tył

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!
Zwracam się z pytaniem, czy ktoś z kolegów może podać mi wymiar- wysokość nowej tylnej sprężyny nie zamontowanej jeszcze w furze. Muszę coś zrobić z tyłem ponieważ wygląda to już tak jak by go ciągnął za sobą, a nie mam kasy na nowe i chcę dać je rozciągnąć za 50 zeta/2szt. Boję się tylko jednej rzeczy , że gdy nie będę znał wymiaru oryginału to mogą za bardzo rozciągnąć dlatego moja prośba o ten wymiar.
Pozdrawiam Darek 2
  
 
tylko czy jesteś pewien że one przysiadły.
Może jak to zwykle w naszych furach pękły (jak moje) i brakuje ci mkilku zwoi.
Może to spora różnica ale oryginały DU kosztyją ok 85 zł za sztukę
i może jednak warto kupić.
Co do rozmiaru to ja zrobiłem tak:
wziołem miarkę poszłem do sklepu z ceściami DU poprosiłem żeby pokazali sprężynę i zmierzyłem.
Słyszałem że po niewielkich przeróbkach można wsadzić sprężyny od malucha ( z dobrym skutkiem)
  
 
właśnie moje tez pękły przedwczoraj, jak to wszystko wyglądało opisze jutro bo dziś nie mam już siły w każdym razie teraz tył jest sporo podniesiony i szczerze mówiąc nie odpowiada mi to, ale mysle ze z czasem się ustabilizuje, a co do sprężyn to nie wiem czy coś ci da rozciągnięcie, ja za swoje zapłaciłem 210 zł, pozdrawiam.
  
 
a i jeszcze jedno pytanie czy po wymiianie sprężyn, poweinno się wym ienic amortyzatory chodzi mi o tył??
  
 
Cytat:
a i jeszcze jedno pytanie czy po wymiianie sprężyn, poweinno się wym ienic amortyzatory chodzi mi o tył??


Jeżeli masz sprawne amortyzatory to nie musisz ich wymieniać przy wymianie sprężyn. Sprężyny szczegolnie te montowane oryginalnie w naszych autach, potrafiły strzelić po przejechaniu nawet kilkunastu tys. kilometrów. Miałem ten przypadek jeszcze na gwarancji. Jedna padła po przejechaniu 15 tys. a druga po 18,5 tys. Po wymianie na nowe, chociaż też produkcji Daewoo, jeżdżę na nich i na starych niewymienianych jeszcze amorkach do tej pory.
  
 
Lepiej wymienić. Chyba, że z kasą cienko
  
 
Dzięki za odpowiedzi, ale dopiero dzisiaj sprawdzałem forum, gdyż nie miałem wcześniej czasu. Wiem o tym, że w naszych furach padają sprężyny ponieważ ten sam problem miał w ubiegłym roku ojciec też w ERO i płacił w serwisie ~170 zetra/szt.+ robocizna. U siebie sprawdzałem i nie widzę pęknięć dlatego wymyśliłem sobie rozcziąganie.
Pozdrwiam DAREK2
  
 
Rozciągając zwiększysz możliwość pęknięcia.

W Warszawie można dostać mocniejsze sprężyny za 60-70 zł/sztuka.

Więc wymiana na nowe, to lepsze rozwiązanie
  
 
Lepiej kup nowe sprężyny (od razu poduszki gumowe pod nie), ponieważ sprężyny koreańskie mają to do siebie, że pękają często jak są już ,,zmęczone''. Jedan nowa kosztuje ok. 70-80 zł. Pamiętaj tylko aby kupić wzmocnione. Wymienisz sam jak się trochę znasz na mechanice i masz do dyspozycji kanał.
  
 
Cytat:
2004-03-24 16:39:57, Krzysztof_L pisze:
... Wymienisz sam jak się trochę znasz na mechanice i masz do dyspozycji kanał.


Kanał to w tym przypadku, raczej nie najlepsze rozwiązanie. Polecał bym podnośnik
  
 
ja dokładnie tydzień temu wymieniłem sprężyny z tyłu i troche za dużo moim zdzaniem pdniósł mi sie tył samochodu, zastanawiam się czy troche sie obniży po krótkiej eksploatacji, jak myslicie??
  
 
Ja to robiłem przy wykorzystaniu kanału, zgadzam się, że najlepszy (do wszystkich napraw, nie tylko do tej) byłby podnośnik (oczywiście taki jak mają w serwisach) tylko kto go ma w garażu.
Ponieważ robiłem to, to wiem że kanał wystarczy.
  
 
Sprężyny osiądą d normalnego poziomu, wyjedziesz na urlop z pełnym załadunkiem bagażnika i ,,siądą''.
  
 
Trochę się obniży, ale naprawdę nie dużo : 1-2 cm.