Udany zakup

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Chyba z nadejsciem kolejnej wiosenki usmiechneło sie do mnie szczescie. w ubiegly piątek sprzedalem samochod. pomyslalem, ze czas kupic maluszka - w obecnej chwili to jedno z najbardziej taich aut (jesli idzie o utrzymanie). Jechalem sobie do szkoly i z ciekawości zatrzymalem sie na starym szrocie. Wsrod gratow i kupy zlomu znalazlem - nastepce mojego fiaciora. Kurde chlopaki. Duzy fiat rocznik chyba 1985 no ale jakie cacko. Jezdzil nim staruszek. Chyba tez byl z niego sentymenciarz do fiatow, bo calutkie auto ma nowy lakier, po kapitalnym remoncie, calej blachy i podlogi. Silnik i cala reszta (w srodku itp) jest we wspanialym stanie. okazalo sie ze dziadzius nie dozyl chwili wyjazdu auta od lakiernika. auto wylodowalo na szrocie (nie ma jeszcze nawet leflektorow przykreconych) i czekalo na kupca. latwie teraz wszelkie pierdoly zwiazane z kupnem, i rejestracja. kiedy bedzie juz wsio gotowe, postaram sie jak najszybciej zapodac jego fotki. mysle o tym, aby nic przy nim nie przerabiac (wyglądem) - bo wyglada teraz jak oryginalny klasyk. Dozobaczenia. Ide do garazu.
  
 
Witam!
No tak,bogatemu to się nawet byk ocieli...,a tu człowiek musi szroty łatać
Gratuluję zakupu.
Pozdrawiam
  
 
Farciarz Chociaż nic nie mówię bo też mam ewenementa, gdyby tylko go profesjonalni blacharze nie spartolili Niedługo będę mógł drzwi przez dziurę w podłodze otworzyć. Całe szczęście przyrząd(made in Mruk) już jest więc będzie lepiej
  
 
Widzisz Krzemowy jakich zdolnych kowali tu na wsi mamy...
Pozdrawiam
  
 
Witam
Gratuluję zakupu...
Ile cię koszotwał ?
  
 
no tez gratuluje - ale zastanawia mnei jedno - jak klasyk ja to ma przeciez chyba plastiki wszedzie . . .no nie wie mw moim mniemaniu klasyk to chrom i lata 70 te - pozdrawiam