Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
![]() IrekPapaj ESPERO 2.0 CD Ruda Śląska | 2004-03-23 07:51:13 Przedstawię wam jedno zdażenie.
To było wczoraj i wczoraj byłem u elektryka i............ Podpina miernik na aku, przegazowuje i stwierdza: to nie reklamacja, ale w ramach gwarancji wymiana za darmo, a poleciał mostek diodowy. Koszt 80 zł. Teraz tłumaczenie: Na starych łożyskach alternator się grzał i grzał się mostek. Przeciążenie, światła, radio, dmuchawa itd, itd,itd. Przebicie ma któraś dioda ( po 600 km ?, a od 01.03 jeździmy bez świateł) Powiem krótko : jako że na elektronice troszkę się znam to coś mi tu bardzo nie pasuje, ale może ja tu czegoś nie wiem. UŚWIADOMCIE MNIE LUDZIEEEEEEEEEEE !!!!!!!!!! Może jest wśród nas jakiś elektryk i mi to wytłumaczy PLISSSSSSSSSSSSSS !!!!!!!!! |
![]() IrekPapaj ESPERO 2.0 CD Ruda Śląska | 2004-03-23 09:55:30 Wszystko ok, ale sprawa wynikła po przejechaniu ok.600 km , a nie odrazu. Po za tym gostek powinien powiedzieć o szczotkach.
Tak na marginesie - szczotki to bym se sam wymienił tylko jak ? |
![]() IrekPapaj ESPERO 2.0 CD Ruda Śląska | 2004-03-23 13:32:29 No to jest jazda. I o co w tym wszystkim chodzi jak nie o kasę? Poczekamy zobaczymy, dziś idę odebrać auto i zobaczę co w temacie alternatora będzie następne. |
Jacenty Klubowy Weteran Nubira III, KIA SEDO ... Suwałki | 2004-03-24 14:02:37 E tam nie łatwe, robiłem to w 15 minut (wymontowanie i zamontowanie). Nie ma to jak zdobyć wprawę ![]() |
![]() Adminek Klubowy Weteran To była bryka.:) budziła RESPEKT.! | 2004-03-24 14:40:20 no jak dobrze pamietam żeby szybko i sprawnie wyjać alternator w 2,0 warto zdemontować dmuchawe wentylacji. co do łorzysk to mam pytanie bo z tego co zauwazyłem po ostatnim myciu silnika to chyba któreś zaczyna mi piszczeć ![]() |
![]() ŁUKASZ_GAJER miałem Espero 11 lat Warszawa-Rembertów | 2004-03-24 15:52:47 NO!
Widzę że pojawił się mój ulubiony temat! ![]() ![]() ![]() Chyba nikt w tym klubie nie wymieniał łożyska alternatora tyle razy co ja! ![]() ...już mi palcy braknie aby to zliczyć... ![]() Kilka lat temu wymieniłem alternator na zupełnie nowy. Po wymianie alternatora co kilka miesięcy wymieniałem łożysko - za każdym razem najpierw piszczało, a potem nieoczekiwanie z dnia na dzień zacierało się do takiego stopnia, że blokowało cały pasek i nie można było silnika odpalić - kończyło się to zawsze na holowaniu do najbliższego warsztatu.... Po ostatnim zatarciu, nerwowo już nie wytzrymałem i pojechałem do zupełnie innego elektryka - powiedział on tak: - Nic dziwnego Panie Łukaszu że ciągle się Panu Łożysko zacierało! Miał Pan tam włożone najhujowsze polskie łożysko które niebyło swoimi właściwościami przystosowane do takiej pracy i padało... Ja Panu włożyłem oryginalne koreańskie! No i fakt że już trochę na tym łożysku przejeździłem (więcej niż na poprzednich) i narazie jest spokój.... zobaczymy tylko na jak długo.... ![]() AHA! Co do mycia silnika o którym pisze Adminek - kiedyś byłem maniakiem czystych silników, ale szybko się z tego wyleczyłem, gdyż samemu silnikowi, wszelakim urządzenim i elektryce, wyrządzało to więcej szkody niż pożytku... A! i jeszcze jedno! Jak to już wczesniej Krzysztof powiedział - przy wymianie łożysk alternatora NIE TRZEBA od razu wymieniać szczotek jeśli są one w dobrym stanie bo było by to kompletnym nonsensem.... ![]() |
Krzysztof_L Warszawa | 2004-03-24 16:44:10 Adminek - podstawowa zasada, do mycia silnika alternator, cewka, aparat zapłonowy, przewody, powinny byc zabezpieczone folią (grube torby). |
![]() IrekPapaj ESPERO 2.0 CD Ruda Śląska | 2004-03-29 12:03:25 Muszę dokończyć tą sprawę, bo się historia z tego zrobiła. Tak jak pisałem po 600km wymiana łożyska mniejszego(gość sugeruje mostek ale odchodzi od wymiany).Na drugi dzień przyjechałem do pracy, łap za alternator - wrzątek!!!! W drodze z pracy zahaczyłem o innego elektryka - łap za alter. pomiar nap. ładowania i diagnoza - zwarcie na stojanie lub mostek, od łożysk tak mocno się nie grzeje. No to jazda. Przejechałem 2km i dup.Świeci ładowanie i alarmowy. Do elektryka i wymiana mostka. Wszystkie zgrzryty,l jęki rolek i innych napinaczy umilkły. Koszt mostka 80 zł ( dziwnie tanio bo sprawdzałem i wychodziło średnio 140 do 210 zł), robota w ramach gwarancji. Mój wniosek - z tym mostkiem musiało być coś wcześniej i w tym wszystkim odezwały się łożyska. WYNIK - w ciągu tygodnia trzy wizyty u elektryka i gość nauczył się naprawiać Espero (a podobno naprawiał kilkanaście sztuk).Pozdrowienia. |
Wiktor_ galant Kielce | 2004-03-29 13:03:35 umnie przed wymiana mostka cos dziwnie swiszczało, ale teraz jest juz w porzadku |