Problemy z gazem w 110.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Od pewnego czasu mam problem z obrotami, które są strasznie nieregularne w niskim zakresie, czasami jak hamuje auto gaśnie (110 1.5Li przebieg 75tyś) jedyny sposób, aby problem ustał na chwile, to przełączenie na benzynę a później znowu na gaz. Sęk w tym, że jak ruszam za parę godzin, problemu nie ma i tak przez 2 dni, a później znowu to samo. Auto jest zasilane gazem i może to cos z instalacją, ale ponieważ usterka przychodzi z znienacka ciężko ja zdiagnozować. Może wy macie jakiś pomysł?? Naturalnie nawet podczas jazdy, gdy autko jest w obrotach wszystko gra problem jest, gdy wcisnę sprzęgło. Co prawda zamiast miksera posiadam zwykły kurek, ponieważ mikser się wieszał i czasami nie dało się jeździć . Kolega mi podpowiada, że należy przeczyścić membrany w reduktorze, ale to chyba nic nie pomoże.
Będę wdzięczny za wszystkie sugestie.
  
 
Cytat:
2004-09-08 10:38:20, mwarchalowski pisze:
zamiast miksera posiadam zwykły kurek, ponieważ mikser się wieszał i czasami nie dało się jeździć



Chyba zamiast silniczka krokowego a nie miksera. Lepiej załóż spowrotem ten regulator z silniczkiem, tylko jakiś lepszy jakościowo. Może wieszał się od syfu bo filtr gazu uszkodzony?
Sprawć czy masz płyn chłodniczy i czy układ nie jest zapowietrzony.
Ile km temu został założony gaz? Ile km temu zmieniane przewody WN i świece?
  
 
Naturalnie pomyliłem się, tak chodziło mi o silnik krokowy. Gaz mam już od przeszło 50tyś.
Płyn jest w układzie, już sprawdzałem, ale nie wiem jak się sprawdza zapowietrzenie układu (i jak go się odpowietrza??) Przewody są pół roczne, porządne francuskie, świece też nie są stare, ale dziś je sprawdzę. Dzięki za podpowiedzi.
  
 
Jak nie zamarza reduktor to ukł. chłodzenia jest ok.
Jeszcze sprawdź jedną banalną rzecz ale wazna dla lpg - czy powietrze nie jest wpychane do filtra powietrza. Przewód doprowadzający powietrze powinien być skierowany tyłem do kierunku jazdy.
Jak nic nie pomoże to kup na allegro zestaw do regeneracji reduktora i baw się
  
 
Mam pytanko. Może ktoś miał ten problem. W 110 po przejechaniu ok.500m (na gazie) zapala się "chek engine" falują obroty, chociaz pochwili stabilzują sie na ok.500 potrafi nawet zgasnąć. Jest jakieś ustrojstwo pt. "Lambda system" wychodzą zniego dwie wtyczki z czego na wiązce jednej z wtyczek jest kostka z trzema kabelkami. czy coś tam powinno być podpięte? Co może być przyczyną takich akcji?
  
 
Gaz do 110tek prawie nigdy nie jest dobrze zakładany i chyba tylko Koliber i Stoki założyli jakiś dobry bezproblemowy gaz. Zapalające sie kontrolka może znaczyć w zasadzie wszystko i pewnie spotkasz sie nawet z opinią, że należy do tego przywyknąć. A teraz moja opinia. Kontrolka ta zapalała się u mnie, gdy przejechałem jakieś paręset metrów lub dałem po gazie, przyczyną okazała się niby elektronika tzn źle zestrojony komp od gazu. Coś tam pomajstrowali (z 3 spotkanka gwarancyjne) i magicznie ustąpiło. Podejrzewam, że wprowadzili jakieś obejście bo zaraz po tym silnik krokowy odmawiał co jakiś czas posłuszeństwa i takie tam. Skończyło sie na tym, że już jakieś 3-4 lata jeździe na zwykłym kurku jak na gaźniku.

Acha, myślę że błędem jest przesiadanie sie z samary do 110tki, będziesz żałował.

DEx


Nie czaje o co Ci biega z tym "Lambda system"....

[ wiadomość edytowana przez: mwarchalowski dnia 2007-05-15 23:45:54 ]
  
 
Czarna skrzynka. Jakiś sterownik. Samarka niestety jest już troszku za ciasna. A przywiązałem się do tej marki, jej wad i zalet. Mam doczynienia na codzień z wieloma innymi markami. Łady nie wypadają wcale źle. Mają tylko jedną wielką wadę.................są ruskie!!!


[ wiadomość edytowana przez: mechanior dnia 2007-05-16 00:08:32 ]
  
 
Do tej wolnej wtyczki... pan mechanik podpina tester gazu... ma możliwość doprogramowania sterownika LPG do konkretnego modelu auta
  
 
Dzięki! Już udało mi się do tego dojśc po oględzinach. To coś "lambda system" nazywa się "bingo.s-4" -komp od gazu. Wydaje mi się, że problem tkwi gdzieś przy przepustnicy.
  
 
jezeli falujace obroty wystepuja tylko na gazie
to moze byc to wina:
atutatora jezeli masz instalacje II generacji


czy rownomienie wkreca sie ona na obroty i z nich schodzi ?
czy niema problemow z płynną regulacją dawki gazu?

sprawdz rowniez szczelnosc od przepływomierza do przepustnicy

jezeli na Pb jest ok to silnik krokowy Pb odpada




[ wiadomość edytowana przez: Sp4rkY dnia 2007-05-17 20:22:15 ]
  
 
w mojej 111 też falowały obroty i czasami nie chciały opaść poniżej 2000 (oczywiście na gazie) powodem tego była źle podłączona sąda lambda i nie podłączenie centralki gazu z TPS - czujnikiem położenia przepustnicy
Pozdro
  
 
Cytat:
Acha, myślę że błędem jest przesiadanie sie z samary do 110tki, będziesz żałował.



jeśli potrzebuje auta większego, rodzinnego, a nie wyścigowego, to zdecydowanie nie będzie żałował.
w 11x jest znacznie bardziej komfortowa od samary, ma wiecej miejsca i bagażnik o pojemności ponad 450l. przy 330 samarowskich...


btw. bezproblemowego gazu u KOlibra... właśnie moja 111 zaczęla gasnąć na wolnych obrotach.
przy dobrym układzie skończy się na regulacji i czyszczeniu.
przy złym wymiana modułu silników krokowych...
  
 
Goral jak zwylke dramtyzujesz trzeba bylo kupic 2 samary i zrobic jedna wieksza moze nawet SUV-a bys mial
  
 
po wyczyszczeniu przepustnicy się poprawiło(syf taki, że nie szło tego domyć) wkręca się na obroty normalnie przy zejściu chwile poskaczą i się zatrzymują na 500 obr. Muszę zajżeć do filtra gazu, bo na Pb ma teraz normalne obroty. Tylkoczemu jak ją wkręce na wyższe obroty na gazie zapala się "chek engine". Muszę ją dokładnie przejżeć, bo jak na razie mam ją 2 tygodnie. I już załatwiłem rozrusznik. 330 zeta nowy