Piotr"kowy debiut mandatowy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Po 16 latach posiadania PJ i jeżdżenia kiedyś często, później rzadko, teraz znów częściej nastąpił dzisiaj o godz.7.05 - co lepsze - był to pierwszy mój kontakt face to face z policją... ale do rzeczy Wieś, obszar zabudowany, czyli obowiązuje 60 km/h, droga nowa, pusta (Ci co znają trasę Kraków-Olkusz było to w Dżezach (Jeżmanowice)). Radar wskazał 99 km/h, zgodziłem się ze wskazaniem i po miłej rozmowie dostałem 50 zł za brak trójkąta ostrzegawczego... czyli wbrew temu co wypisują, że nie będzie się dało obniżyć mandatu jednak wszystko się da... ale i tak chyba nie zapłacę bo w PJ mam stary adres - sprzed 10 lat ulicy która i tak zmieniła już nazwę, a nr PJ był nieczytelny. Pożyjemy/zobaczymy.
  
 
urząd skarbowy i tak Cie znajdzie
  
 
No właśnie ta skarbówka 50 zł nie majątek wezmę ich na przeczekanie. Brat tak wymigał się chyba z 5 mandatów. Chociaż...
1. Adres w PJ nie istniejący
2. Numer PJ nieznany
3. Auto zarejestrowane pod innym adresem niż jest w PJ
2 lata im to zajmie. O postępach będę informował.
  
 
ja miałem mandat na 200 zł i komornik odwiedził mnie już po 3-4 miesiącach, a potem drugi i zostawił wezwanie do urzędu. Najlepsze jest to że kolega ma do zapłacenia ponad 500 zł i jeszcze nic się nie dzieje a ostatni mndat dostał z rok temu. Możesz sprubować niezapłacić, tylko że doliczają sobie jekieś koszty postępowania egzekucyjnego niewiem od czego to zależy ale u mnie dokładnie wyniosło to 14 zł.
  
 
Ale skarbówka znała Twoje dokładne dane osobowe. W moim wypadku znają tylko stary adres nieistniejącej już dawno ulicy, imię i nazwisko i nr rej. samochodu.
  
 
no tylko tyle - mażesz spróbować, napiszesz później jaki rezultat