MotoNews.pl
5 Przebieg (42085/25) - NT
  

Przebieg

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam pytanko . Jak cofnąć licznik w espero??
  
 
jeszcze jedno. Czy zna ktoś jakiś zakład w małopolsce który robi to "fachowo"??
  
 
Chcesz instrukcji ?


Źle trafiłeś...
  
 
prawdziwe szczescie trafic na takiego goscia przy zakupie samochodu
  
 
taaaaa i będzie kolejne espero używane....z przebiegiem poniżej 100 tys km.....które bardzo dziwnym zbiegiem okoliczności zacznie się sypać.......a właściciel będzie krzyczał jaka to koreańska tandeta...


KRĘCĄCYM LICZNIKI MÓWIMY STANOWCZE NIE
  
 
przeciez to bardzo latwo zrobic samemu
nie trzeba warsztatu

wystarczy podniesc przod , postawic samochod na kolki wrzucic wsteczy i przez noc z 50kkm cofnie
ja tak robilem to wiem
  
 
chciałem cofnąc z 280 na 160 tys km. Dodatkowo silnik jest po remonciku, wiec moze nikt nie bedzie płakał
  
 
Nie zartuj ze jestes tak glupi i jeszcze sie do tego przyznajesz. W kazdym kraju taki proceder jest karalny.Jestes moralnie i karnie naganny.Nic gorszego jak ucziwi inaczej i pewno chodzisz co tydzien na msze? WSTYDWSTYD.
  
 
Co się tak nadęliście na gościa ? Ciekawy jestem czy każdy z Was robi uczciwie przeglądy co 10 tyś. km w autoryzowanym warsztacie, wkładając tylko oryginalne części. To gościa sprawa co robi ze swoim samochodem i nie ma co się na niego obrażać i go atakować.
  
 
chce tak zrobic bo wstawiam espero do komisu w rozliczeniu i dostaje za niego 7 tys zł. wiec i tak ja tracę.ale mam dość tego "dyliżansu".wszystkich uzytkowników pozdrawiam i przepraszam za wywołaną burzę.
  
 
Cytat:
2004-03-14 21:58:31, Krzysztof_L pisze:
To gościa sprawa co robi ze swoim samochodem i nie ma co się na niego obrażać i go atakować.


Ale też i nie ma powodu pomagać mu w oszustwie ...
  
 
Nie no ludzie, jak Boga Kocham, bądźmy choć troszkę cywilizowani.
Ja rozumiem, że w tym kraju chamstwo i oszustwo jest tak widoczne, jak w żadko którym innym odpowiednio rozwiniętym cywilizowanym kraju europejskim, ale chociaż tak dobitnie tego nie pokazujmy

Odwołam się do tego, co wyżej napisał Tomek, że będzie kolejne Espero z minimalnym przebiegiem, które się posypało.
Pomijam remonty i inną "inwencję własną". Skoro silnik jest po remoncie, to wyszczególnij to w opisie autka i zostaw licznik w spokoju.

Nie piszcie mi też, że "... to jego sprawa, co robi ze swoim samochodem ..." bo to żałosne.
Gdyby właśnie go zakupił, miał zamiar jeździć nim do końca życia i cofał licznik dla poprawy własnego nastroju, to uznał bym to za działanie we własnym imieniu i "robieniem tego dla siebie". Skoro jednak zamierza cofnąć licznik w celu dokonania oszustwa, to jest to proceder ścigany prawnie.
Pomijając jednak względy prawne, jest to igranie z bezpieczeństwem z którym bezpośrednio zetknie się kolejny właściciel.

A co do tego mają terminowe przeglądy i stosowanie akurat oryginalnych części to nie wiem ???
Zamierza mi ktoś udowodnić, że amortyzatory Bilstein i układ hamulcowy EBC (które konstrukcyjnie dzieli raczej spora przepaść w odniesieniu do elementów fabrycznych) spowodują, że autko będzie w jakiś sposób bardziej niebezpieczne ???

Sorry, ale cofanie licznika to oszustwo jak każde inne. Skoro autko tyle przejechało, znaczy, że na siebie zarobiło i nalezy pogodzić się z utratą wartości z tego powodu (jak każdy środek trwałego użytkowania ulega amortyzacji... choć w nieco innym rozumieniu jeśli mówimy o osobach fizycznych).

Poza tym podejrzewam, że Ci, którzy teraz krzyczą najgłośniej, że taki proceder to wyłącznie sprawa własciciela, sami będa mieć największą pretensję, kiedy trafią na taki właśnie egzemplarz z komisu.
Inna sprawa, że zapewne będą pierwsi "szli w pochodzie" przeciw (ich zdaniem) okradaniu narodu przez rząd... a sami co robicie?
  
 
poppieram SpeedR sam stałem się ofiarą takiego oszustwa w komisie auto super 120kkm i co i gówno pompa po tem sprzęgło itd
jeszcze tak oficjalnie "bo wstawiam do komisu"
co by było gdyby ktoś z nas go potem kupił??

po prostu jestem za nie tego się nie robi
"polak potrafi" tak jeden drógiego nabrać

powiedzmy stanowczo nie przekrętom

remont silnika = mycie wymiana uszczelek itp szykowanie pod komis

jak by auto było sprawne sprzedałbyś je w gazecie a tak to wpierdolisz kogoś w gówo.


powiedz co do roboty hest daj ogłoszenie na forum wystaw go np za 8000 i po sprawie ale tylko prawda ci pomoże a nie przekręt.

jak się bedziesz czuł jak twój nowy nabytek po miesiącu okaże się gównem co??????????????????????????????????????????????

dostaje za niego 7 tys zł. wiec i tak ja tracę.ale mam dość tego "dyliżansu".wszystkich uzytkowników pozdrawiam i przepraszam za wywołaną burzę.

raczej za chęć oszukania któregoś z nas albo przyszłych klubowiczów
ps Daj adres tego komisu zeby go omijać duzym łukiem!!!!!!!!!!!!
  
 
macie racje panowie, może faktycznie nie warto oszukiwać innych bo samemu mozna ac sie oszukac i kupic auto z cofnietym licznikiem. chce tylko dodac ze jak wstawie to auto do komisu z tym przebiegiem to i tak w komisie go cofną (niestety), tak to przynajmniej oszukałbym właściciela komisu.komuś bezpośrednio licznika nigdy bym nie cofnął.
  
 
No cóż, trudno polemizowac z kimś kto nie wie co znaczy ,,przeglądy w wymaganym czasie'', trudno tez tłumaczyć dlaczego części oryginalne a nie podróby (Espero ma bardzo dużo dobrych jakościowo, co uwidacznia się często bezproblemową eksploatacją podzespołów), trudno też przekonywać np. do układu hamulcowego, który w Espero jest faktycznie dobry (opracowanie znanej światowej firmy), zaciski od Esp. są wykorzystywane w Lanosach rajdowych i zdają bardzo dobrze swoje zadania. Trudno też udowadniać, ,,że nie jest się wielbłądem''. Pewnie wielu z Was kupuje płyty na stadionie albo Wolumenie mówiąc, że to nie ja jestem pirat tylko ten drugi, każdy pewnie kupuje oprogramowanie na giełdzie komp. mówiąc, że to nie ja tylko ten drugi jest nieuczciwy. Każdy pewnie szuka taniej benzyny wiedząc, że jakość równa się cena. Nie w licznku też jest problem tylko w domorosłych naprawach, w warsztatach bez pojęcia o tym samochodzie i w częściach z giełdy na żeraniu. Każdy też z nas ma prawo zapytać o co chce na forum, natomiast nie do nas należy pouczanie i mentorstwo. Człowiek pytając (ten i każdy inny w przyszłości) doskonale zdaje sobie sprawę z tego co robi. Ja też nie powinieniem udzielać porad np. w sparwie samodzielnej wymoany klocków hamulcowych bo źle wykonana i po amatorsku wymiana może doprowadzic do nieszczęścia na drodze o wiele ważniejszego niż stan licznika. To forum ma być przyjazne w swojej formie a nie napastliwe i mentorskie - nie wiesz nie odpowiadaj ale i nie pouczaj i nie napadaj pytającego albo wypowiadającego się. To wszystko.
  
 
Nie porównuj piractwa płytowego do zamienników części zamiennych.
  
 
Twoja wypowiedź jest wyrwana z kontekstu, nieobiektywna.
  
 
Że zacytuję: ...trudno tez tłumaczyć dlaczego części oryginalne a nie podróby
No właśnie - jakie podróby? Co uważasz za podróbę? Bo w Twoim mniemaniu nieoryginalna nakrętka też jest podróbą?
  
 
Nie wiem czy wiesz, że istotne dla mechanizmów śruby i nakrętki są ,,cechowane'' czyli musza spełniać wymagania materiałowe, zastosowane w to miejsce inne sa podróbą i to niebezpieczną. Ostatnio kupują pompę wodną miałem do wyboru oryginalną wytrzymującą bez problemu przebieg 120 tyś km i jakąś (podróba) wytrzymującą ponoć 90 tyś. kim. Nietrudno wydedukować dlaczego tak jest, z czego wynika zmniejszony, (założony) przebieg. A co znaczy rozpadnięcie się pompy przy wspólnym pasku rozrządu nie trzeba tłumaczyć. Są klocki, które wytrzymują tylko 40 tyś. chociaż oryginalne ponad 80 itd. Akurat Espero ma dobre części (dopracowane) i warto z takich właśnie korzystać, poświęcając czas na wyszukanie cen najkorzystniejszych a nie na szukanie bubli zamiennych.
  
 
Jeszcze tylko jest problem z odróżnieniem zamiennika od części tego samego producenta co oryginał tylko w innym opakowaniu. A to jest standard. Część z napisem DU kupujesz 50% drożej od tej samej części pochodzącej z tej samej fabryki, ale bez napisu DU.