Jak ograniczyć spalanie??? oto odpowiedź

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
mój malec palił ponad 10l/100km, więc musiałem coś z tym zrobić, zacząłem od najprostrzej rzeczy jaka mi się wydawała, wykręciłem gaźnik, umyłem, przeczyściłem, zmieniłem dysze paliwa ze 115 na 110, skasowałem luzy na ośce, pływak wziąłem z innego gaźnika niestety nie wiem jakie ustawienia, nowa podstawka pod gaźnik, nowe uszczelki, gaźnik założyłem, wyregulowałem (napewno nie tak jak powinno być bo robiłem to pierwszy raz) no i jazda,przy pierwszej próbie spalił ok 7.5l ale ale jeszcze był regulowany, katowany na drodze itp., po drugiej jeździe na ok. 5l przejechał dokładnie 79km (ok 6,4l/100km), przy gazie do podłogi troche się dławi no ale żeby mało palił trzeba tego unikać, jak potrzeba nagłego przyśpieszenia to ssanie i idzie jak burza, ten zabieg na gaźniku pozwolił mi zaoszczędzić 4l/100km
pozdrawiam
  
 
Cytat:
Wysłany: 2004-04-08 21:26:39 Powiadom o tym poście #587805 ^

nagłego przyśpieszenia to ssanie i idzie jak burza, tmój malec palił ponad 10l/100km, więc musiałem coś z tym zrobić, zacząłem od najprostrzej rzeczy jaka mi się wydawała, wykręciłem gaźnik, umyłem, przeczyściłem, zmieniłem dysze paliwa ze 115 na 110, skasowałem luzy na ośce, pływak wziąłem z innego gaźnika niestety nie wiem jakie ustawienia, nowa podstawka pod gaźnik, nowe uszczelki, gaźnik załikać, jak potrzeba en zabieg na gaźniku pozwolił mi zaoszczędzić 4l/100km
pozdrawiamożyłem, wyregulowałem (napewno nie tak jak powinno być bo robiłem to pierwszy raz) no i jazda,przy pierwszej próbie spalił ok 7.5l ale ale jeszcze był regulowany, katowany na drodze itp., po drugiej jeździe na ok. 5l przejechał dokładnie 79km (ok 6,4l/100km), przy gazie do podłogi troche się dławi no ale żeby mało palił trzeba tego un






troche duzo jak na malucha
  
 
W sumie to klasyczny zabieg
  
 
mialem podobny dylemat, tez mi palil 10 na sto, ale byl troszke pokiereszowany gaznik, teraz mniej wiecej 6,5, ale mam dziwne objawy i nie wiem co to moze byc, wymienialem 3 razy gaznik i na jednym dobrze chodzil malec ale palil mi 10L/100km a objawy mam takie ze gaznik jakby to powiedziec kaszle, poprostu slychac stuki z gaznika, co moze byc? dzieki za odpowiedz
  
 
Cytat:
2004-04-09 00:18:33, Suhy77 pisze:
mialem podobny dylemat, tez mi palil 10 na sto, ale byl troszke pokiereszowany gaznik, teraz mniej wiecej 6,5, ale mam dziwne objawy i nie wiem co to moze byc, wymienialem 3 razy gaznik i na jednym dobrze chodzil malec ale palil mi 10L/100km a objawy mam takie ze gaznik jakby to powiedziec kaszle, poprostu slychac stuki z gaznika, co moze byc? dzieki za odpowiedz

pewnie przykręciłeś za mocno gaźnik i jest skrzywiony u podstawy... i teraz tak kicha/piszczy. gaźnik trzeba dokręcać lekko, z czuciem!!
  
 
Cytat:
gaznik jakby to powiedziec kaszle


no bo to 'kaszel' przeciez jest:)))

a na serio, rzeczywiscie moze gdzies przepuszczac. polecam "planowanie" (np. papierem sciernym).
poza tym moze usterka jest jeszcze gdzie indziej (->zaplon)
  
 
Ja na seryjnych ustawieniach w miescie nie zejdę ponizej 6 w trybie emeryckim, jak mi sie włączy tryb "sport" to nawet nie liczę...dużo zależy od stylu jazdy chociaż dalej twierdzę ze maluch ma tylko 2 pozycje pedału gazu -> on/off.
  
 
Mi palił 10 - 12 na głowicy .... 3 mm i wupexie.
póki co głowica sie naprawia więc jeżdze na serii i wczoraj spalił mina 120 kilometrów całe 6,5 litra - tyle było w karnistrze + butelce od orenżady.
  
 
Cytat:
chociaż dalej twierdzę ze maluch ma tylko 2 pozycje pedału gazu -> on/off.


hehe, tez tak zawsze uwazalem - tylko u mnie to byl system zero-jedynkowy (tak zboczenie branżowe;)