Fiat Argenta vs Polonez Caro 1.4...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam na oku pewną Argentę,i myśle nad jej uratowaniem.
Auto jest w stanie średnima,le do roboty.
Czy warto się pakować w remont takiego auta.
Czy lepiej kupic Poloneza Caro 1.4 z lat 96-97.
Cena Argenty około 1000zł+3000zł remont,cena Polda 8000zł.
Co lepsze?????
Poloneza 1.4 już maiłem i nie narzekąłem.
Takie same pytanie zadałem an Fso Autoklub.....
Poproszę o opinie...
  
 
Jeśli za 4 tyś będziesz miał Argente w dobrym stanie - to bierz bez zastanowienia. Miałem okazje kierować tym autem i jestem pod dużym wrażeniem, jazda poldem to przy argencie jest bezpłciowa czy jakoś tak
  
 
Za te dodatkowe 7 tys złotych mozna zrobic kapitalke silnika wyremontowac hamulce i zrobic wygodne auto ....
poldolota 1,4 polecam jak chcesz tunowac.... mozliwosci silnika koncza sie z głebokoscia portfela ......
Ale to dalej poldolot..... Dosc awaryjny silnik .... Dlatego na twoim miejscu brałbym argente i robił z niej gangowóz ...
swego czasu znajomy chciał robic czarną z chromami na błysk i ogromnymi felami ....

Aha pisałem juz o chromie

A jak chcesz niezawodne auto to za 15 tys mam poldka 2001 4 sale
  
 
bierz argente...... niezastanawialbym sie na twoim miejscu wiecej... kasy ci jeszcze zostanie.... jezeli chodzi o silnik to jezdzielem roverkiem i jezdze caly czas DOHC i lepiej mi sie jezdzi DOHC-kiem :
do argenty mozesz miec klopot z blacha ale dla chcacego nic trudnego:] co do reszty czesci to nie wiem.. ale ktos kiedys pisal ze od df i poldka niektore pasuja...

...P.S.no to ja czekam na fotki twojej argenty
  
 
Fotki Argenty będą pózniej .
Nigdy nie prowadziłęm DOHC-a,za to Rovera miałem 5 lat i nie narzekałem .
Auto ma być do jazdy na codzień,jak najbardziej seryjne,by dojechać gdzie trzeba,wygodnie,sprawnie,i aby wóz był równocześnie ładny .
  
 
Sam kupuje Argente ale w troche lepszym stanie niż Yoshi81.

Więc znacie moje zdanie.
  
 
Jak się nie zdecyduję to służę namiarami na moją Argentę....
  
 
Kiedys mój Tata mial Poldka 1,4.Ale to byla maszyna .NIezle wciskalo w fotele. Mowiac szczerze wolal bym kupic Poldka nic tego fiacika. Z silnikiem nic sie nie dzialo. No moze tylko jedno raz poszlo za wysokie napiecie na kostce i troche przypalilo komputer.Ale za kilka setek kupilo sie uzywke i bylo super. Ogolnie bardzo dobrze wspominamy z Tata tego poldona. To byla jedyna usterka ktora sie zdazyla.Aha on nie miala wplywu na jazde bo komputer dawkowal tylko troche wiecej paliwa i tyle. Wg mnie latwiej jest z czesciami do POLDONA i wogule lepsze auto. POZDROWIENIA SIWY
  
 
Cytat:
2004-03-30 22:19:54, Siwy126 pisze:
Kiedys mój Tata mial Poldka 1,4.Ale to byla maszyna .NIezle wciskalo w fotele. Mowiac szczerze wolal bym kupic Poldka nic tego fiacika. Z silnikiem nic sie nie dzialo. No moze tylko jedno raz poszlo za wysokie napiecie na kostce i troche przypalilo komputer.Ale za kilka setek kupilo sie uzywke i bylo super. Ogolnie bardzo dobrze wspominamy z Tata tego poldona. To byla jedyna usterka ktora sie zdazyla.Aha on nie miala wplywu na jazde bo komputer dawkowal tylko troche wiecej paliwa i tyle. Wg mnie latwiej jest z czesciami do POLDONA i wogule lepsze auto. POZDROWIENIA SIWY



jezdziles argenta? miales przyjemnosc prowadzis argente?
  
 
Cytat:
2004-03-30 22:22:30, kosa131 pisze:
Cytat:
2004-03-30 22:19:54, Siwy126 pisze:
Kiedys mój Tata mial Poldka 1,4.Ale to byla maszyna .NIezle wciskalo w fotele. Mowiac szczerze wolal bym kupic Poldka nic tego fiacika. Z silnikiem nic sie nie dzialo. No moze tylko jedno raz poszlo za wysokie napiecie na kostce i troche przypalilo komputer.Ale za kilka setek kupilo sie uzywke i bylo super. Ogolnie bardzo dobrze wspominamy z Tata tego poldona. To byla jedyna usterka ktora sie zdazyla.Aha on nie miala wplywu na jazde bo komputer dawkowal tylko troche wiecej paliwa i tyle. Wg mnie latwiej jest z czesciami do POLDONA i wogule lepsze auto. POZDROWIENIA SIWY



jezdziles argenta? miales przyjemnosc prowadzis argente?


dobrze kosa pisze:]
a pozatym argenta to jest argenta a poldek to poldek... zdania ktore napisalem pare postow nie zmienie
  
 
Argenta RULEZ!!!!!!!!!!
  
 
Cytat:
2004-03-30 22:38:42, PG pisze:
Cytat:
2004-03-30 22:22:30, kosa131 pisze:
Cytat:
2004-03-30 22:19:54, Siwy126 pisze:
Kiedys mój Tata mial Poldka 1,4.Ale to byla maszyna .NIezle wciskalo w fotele. Mowiac szczerze wolal bym kupic Poldka nic tego fiacika. Z silnikiem nic sie nie dzialo. No moze tylko jedno raz poszlo za wysokie napiecie na kostce i troche przypalilo komputer.Ale za kilka setek kupilo sie uzywke i bylo super. Ogolnie bardzo dobrze wspominamy z Tata tego poldona. To byla jedyna usterka ktora sie zdazyla.Aha on nie miala wplywu na jazde bo komputer dawkowal tylko troche wiecej paliwa i tyle. Wg mnie latwiej jest z czesciami do POLDONA i wogule lepsze auto. POZDROWIENIA SIWY



jezdziles argenta? miales przyjemnosc prowadzis argente?


dobrze kosa pisze:]
a pozatym argenta to jest argenta a poldek to poldek... zdania ktore napisalem pare postow nie zmienie



NIE nie jezdzilem. a szkoda. Moze wy powiecie czym sie rozni jazda Poldonem 1,4 od Argenty ?? Jest az taka duza roznica w jezdzie na niekorzysc Poldka ?? Moje zdanie jest i tak takie ze wybral bym poldona bo z czesciami nie bylo by jaj . Z reszta sam juz ktos dodal ze z tym nie jest za wesolo
  
 
Moim zdaniem to jeżeli chodzi o komfort podrużowania argentą to można go porównac do mercedesa W123 a jeżeli chodzi o dynamike to jest lepsza od BMW 520 z tego okresu czasu.

Ale niedługo sprawdze to w praktyce bo narazie to wzoruje się na wypowiedzaich innych
  
 
Argenta VS Poldek = Wygrana Argenty i nie ma sie co kłocić !
  
 
Cytat:
2004-03-30 22:56:20, Siwy126 pisze:
NIE nie jezdzilem. a szkoda. Moze wy powiecie czym sie rozni jazda Poldonem 1,4 od Argenty ?? Jest az taka duza roznica w jezdzie na niekorzysc Poldka ?? Moje zdanie jest i tak takie ze wybral bym poldona bo z czesciami nie bylo by jaj . Z reszta sam juz ktos dodal ze z tym nie jest za wesolo



Nie jezdziles wiec chyba nie masz porownania. CZym sie rozni jazda argenta- no coz- auto jest bardzo wygodne- welurowa tapicerka, niezle zawieszenie (przednie bardzo podobne do polonezowskiego, ale z wiekszymi tarczami hamulcowymi i tloczkami zaciskow) z tylu zas most ze stabilizatorem i na sprezynach srubowych (zadnych duzych, ciezkich i piszczacych resorow!) Do tego fabrycznie calosc toczyla sie na czternastocalowych kolach z oponkami o nizszym profilu, amortyzatory byly gazowe... Przepasc pomiedzy poldkiem a argenta. We wnetrzu cichutko (latwiej dobrze wygluszyc sedana niz hahtbacka), w kazdej wersji elektryczne szyby i centralny zamek. Zbiornik paliwa w naprawde bezpiecznym miejscu (za oparciem tylnej kanapy, jak w MB123 czy fiacie 131). No i silnik....dwulitrowka na wielopunktowym wtrysku, 122konie mechaniczne i naprawde duzy moment obr przy niskich obrotach. Z tego co wiem roverka trzeba dosc wysoko krecic zeby wykorzystac w pelni jego mozliwosci. Argenta- przecwnie- pieknie ciagnie od salego dolu. Jak widzisz roznic jest sporo. A za prpoponowa sumke mozna naprawde argente doprowadzic do idealnego stanu.
  
 
Ile mogą kosztować drzwi do Argenty????
Kto zna jakiegoś dobrego i taniego blacharza z Łodzi?????????
Poszukuje prospektów instrukcji i ulotek do Argenty .
  
 
Po co odrazu kupować nowe dzwi?? Jak są tylko dziurawe to można je wyspawać lub nadspawać kawałek blachy. (jak zwał tak zwał)

Nie chce mi sie wiecznie tego samego przepisywać ale może jak zamieszcze tu cytat mojej wypowiedzi z innego tematu to może ktoś odpowie.

Cytat:
Do ilu powinienem stargować cene argenty którą kupuje??

Cena 2000 zł wydaje mi się za wysoka skoro ta argenta jest w niewiele lepszym stanie niż ta której zeckon zamieścił zdjęcia. Ta o której pisał zeckon o ile się nie myle kosztowała około 400zł ale mimo to miła zdrową blache jedynie maska była do wyminy i karoseria do pomalowania. Przy tej co chce kupić lakier jest ładny metalik ale nakola są do wyspawania, błotnik przedni od strony kierowcy do wyminay, nadkola do wyspawania, kilka elementów do malowania i części plastikowe (atrapa chłodnicy, zderzaki i listwy boczne) do wymiany. oraz oczywiście mase drobiazgów przydało by się też wyminić. Jedynymi atutami przemawiającym za zakupem akurtat tej argrenty są: instalacja gazowa, kolor metalik i oczywiście to że to argenta!!


  
 
wolę mieć nowe,a nie spawane.
Zawsze większe bezpieczenstwo w razie[odpukać] stłuczki.