Za duże spalanie benzyny...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!Czy może ktos wie jak zmniejszyć spalanie benzyny na ssaniu i bez ssania?Strasznie duzo mi zużywa benzyne na odpalenie a jeżdże potem na gazie!Dzięki!!!
  
 
Cytat:
2004-03-05 12:22:31, nomad11 pisze:
Witam!Czy może ktos wie jak zmniejszyć spalanie benzyny na ssaniu i bez ssania?Strasznie duzo mi zużywa benzyne na odpalenie a jeżdże potem na gazie!Dzięki!!!


No tego raczej nie da sie zmniejszyc. Poprostu jak silnik jest zimny to musi byc wzbogacona mieszanka bo inaczej zgasnie. Jedyny sposob to odpowiednio wczesnie wylaczac ssanie. Jezeli zaraz po wyjezdzie masz trase bez przystankow to mozesz ssanie wylaczyc. I nie dawac mu kopa zaraz po wlaczeniu, poczekaj az sie rozgrzeje. Ja mam autamtyczne ssanie i nie mam wplywu na to, ty mozesz poeksperymentowac.
  
 
dokładnie tak jak napisał Ali-En! jak wskazówka temperatury odbije sie od ściany to ssanie możesz wyłączyć!!
a pali na ssaniu ze łooooo ciężko to zmieżyć ale na pewno w baku jest wir!!
  
 
najlepiej niegnieść tak prawą nogą !!!!
  
 
Powiem Ci tak:
jeżdze na banzynie i jak popylam cały dzień bez ssania to 9 tylko po mieście a jak na krótkich odcinkach jezdze (prawie cały czas na ssaniu) to 14-15 i myślę to jest odpowiedz na Twoje pytanie
  
 
a tam zaraz nie dusić... z nim trzeba jak z dzieckiem... chce pić to dać mu pić....
Nomad wydaje mi sie że modyfikacja gaźnika przez te 2 wiatraki też ma tu swój wpływ
  
 
Ja też jeżdze na benzynie i spalam teraz w zimie ok 16-20l/100km
Wszyscy mi mówią że to wina złego wyregulowania ... możliwe ale to że jeżdżę prawie cały czas na ssaniu też ma w tym udział.
Sucha Beskidzka to małe miasto, dziennie pokonuję mniej jak 15km samochodem a muszę silnik grzać conajmniej 2 razy przy sporym mrozie. Wychodzi na to że 5 z tych 15 km-ów jeżdżę na ssaniu.
  
 
Auto dla konesera, nie ma co.

Ale i tak za dużo jak dla mnie - tyle to on nie powinien palić. Chyba że silnik wygląda jak po Paris-Dakar.
  
 
Ja tez robie krutkie trasy i auto czasami nawet nie zdazy sie do 60 stopni rozgrzac a teraz pali cos kolo 10-12 na sto wiec nie narzekam. A ssanie mam automatyczne
  
 
uuu Wujek ma dom w Suchej...spore tam górki są.. w 5 polonezem bywało ciężko nie dziwie sie że tyle pali
  
 
Jednym słowen na zimę nie ma mocnych
  
 
taa miałem pare razy to dziwne uczucie że zacząłem wyprzedzać TIRa i 5 min później wciąż byłem w jego połowie
  
 
Cytat:
2004-03-10 01:38:36, sc00by pisze:
taa miałem pare razy to dziwne uczucie że zacząłem wyprzedzać TIRa i 5 min później wciąż byłem w jego połowie

Mialem to samo uczucie, ale juz nie bylo do smiechu jak z przeciwka beemka zblizala sie z predkoscia "swiatla" Zyje ale cale zycie mi przed oczami przelecialo
  
 
no to z BM-ką miałęm tak jak jechałem Cinquecento jako pasażer... kolega do dziś ma mi za złe że mu deske rozdzielczą butami zabrudziłem ale to nie moja wina że chciałem sie usztywnić
  
 
No a gdzyby się coś stało to dzięki Twojej postawie auto straciłoby kontrolowane strefy
  
 
a ja mam za duże spalanie gazu
  
 
a ja nie wiem ile mi gazu pali bo i po co sie stresować
  
 
to znaczy zawsze palił wiecej niż benzyny ale teraz wiecej gazu niz na początku
  
 
Cytat:
2004-03-18 11:55:53, trombocyt pisze:
to znaczy zawsze palił wiecej niż benzyny ale teraz wiecej gazu niz na początku


No ja mam to samo. I wiesz coi sie okazalo???? Pali mi ok 15 l na 100 km i mam cisnienie ok 4 atmosfer dlatego takie ssanie ma
  
 
4 atm?o kuzwa moj pali zaleznie jak mi odbija od 8 do 17 lpg