Przednie zawieszenie.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:

Urg napisał....
- Piotrze ja bym się bał jeździć z tym kielichem




Dzisiaj okazło się, że kielich nie jest niczemu winnien i nie ma możliwości aby cokolwiek się przesuwało.
Zaostał dokładnie sprawdzony, jak i cały mc'person (tak się pisze?) Wymienione zostały sworzeń, główny podejrzany oraz jeden z łączników. Podczas próbnej jazdy na obowdnicy, hehe (dwa razy pedał hamulca w podłogę, raz warszawiak próbował coś udowodnić no i raz tubylec, czyli remis), wrażenie jest następujące auto już nie lata po koleinach jak chce ale daj się spokojnie prowadzić.Myślę, że jest lepiej. Nie znam się kompletnie na zawieszeniu, chyba czas zgłębić temat, hehe, pewnie coś jeszcze przyjdzie zrobić.I nie będzie dwóch róznych diagnoz mechaników.
Koszty 165 za sworzeń (był też za 80 ale wolałem nie ryzykować) i 60 za łącznik.Zbieżność i geometria były wcześniej ustawione.
Acha mogę puścić kierwonicę i auto jedzie prosto, tak jak podczas przejażdżki pod Bełchatowem z kilkoma Prezesami, teraz mogę to zrobić sam.
Moje pytanie jest takie, czy te dwa elementy mogły być za to wożenie po ulicy odpwiedzialne?
  
 
Jeśli masz na myśli sworzeń wahacza to jak najbardziej może mieć wpływ na noszenie auta po drodze (koleinach). Ja wymieniałem tylko że oba naraz dla pewności. Łącznik stabilizatora jeśli o niego chodzi nie bardzo chyba że jest zerwany. Nie podoba mi się to co napisałeś o geometrii że była wcześniej ustawiona. Jak był luz na sworzniu wahacza to ja bym ustawił jeszcze raz nie jest to duży koszt a masz pewność że nie będzie rwało opony.
  
 
no Piotrze lepiej ustaw zbieznosc a co najwazniejsze kat pochylenia!
  
 
Piotrze - pamiętasz jak się na LOB'ie dziwiłem: jak może powstać luz na kielichu!!!!. Nawet nie przyszło mi do głowy, że skoro wyciągnąłeś takie wnioski to miałeś nie sprawdzone sworznie zwrotnicy .... a powinno bo ja wymieniałem dzień prze LOB'em . To jeszcze napisz czy silentbloki masz zmienione, bo to one dają kosmiczną różnice w prowadzeniu auta!!!
  
 
Cytat:
2004-04-01 11:39:20, dARTi pisze:
Piotrze - pamiętasz jak się na LOB'ie dziwiłem: jak może powstać luz na kielichu!!!!. Nawet nie przyszło mi do głowy, że skoro wyciągnąłeś takie wnioski to miałeś nie sprawdzone sworznie zwrotnicy .... a powinno bo ja wymieniałem dzień prze LOB'em . To jeszcze napisz czy silentbloki masz zmienione, bo to one dają kosmiczną różnice w prowadzeniu auta!!!



Dzięki za sugestie.
No właśnie, ja nie mam pojęcia o tym, wiec wierzyłem temu co mi mówili mechanicy. A te silen.... to nawet nie wiem gdzie są, hehe.Czas się doedukowac w tym zakresie.
Ale już mam namiar na 2 dobre warsztaty odnośnie zawieszenia.

No i jeszcze jedno. Dlaczego nikt mi nie pwiedział, że mi się koło rusza? Mam to nagrane na taśmie....
Do domu wróciłem na 4 śrubach i jednej ukręconej, prawdopodobnie od momentu założenia 18.
  
 
hehe edycja; było minęło

silentbloki to te gumowe tuleje łączące wachacz z ramą
jeśli np jedziesz po torowisku i czujesz, że nierówności są przenoszone na kierownicę lub podczas najazdu na krawężnik koło "przemieszcza się do tyłu" to są do wymiany

[ wiadomość edytowana przez: dARTi dnia 2004-04-01 13:33:54 ]
  
 
No właśnie tak przy okazji się spytam wiem, że to było już na forum ale nie mogę nigdzie namierzyć tego posta. Wiem, że urg miał to samo i pisał co wymienić. A mianowicie przy ok 135-140 na km/h przednie koła zaczynają "tupać". Może ktoś pamięta co to trzeba wymienić.

Pozdrawiam
  
 
a kola dobrze wywazone?
  
 
u mnie objaw był taki ze w zakresie 90-100 kierownica chciała wyrwac sie z rak. ponizej i powyzej tej predkosci objawow nie bylo.
przednia felga do prostowania - po klopocie. do 180 nie ma bicia