Było se prawo jazdy...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
I straciłem je wczoraj o 16.20 w Szycach. Ale po kolei
Teren zabudowany i cyk lizaczkiem za prędkość 94 km/h zamiast obowiązujących 50 km/h. Pani policjantka mówi, że grozi mi 400 zł i 8 pkt i zaprasza mnie obok radiowozu. Stwierdza, że PJ jest już nieważne (nie wymieniałem tak dla zasady i skłonny byłem udowadniać w sądzie, że nie zawierałem jakiejś umowy, że zgadzam się wymieniać PJ) i je zabiera, spisuje dane osobowe z PJ i nieaktualny od 10 lat adres, dopytuje się o nr mieszkania i... zaczyna weryfikację danych. Wtedy ja wyskakuję z info, że tutaj w PJ jest stary adres.
- A czemu mi pan tego nie powiedział
- Bo pani o nr mieszkania pytała
Weryfikacja wypada pozytywnie (już wg właściwego adresu). Kwota do zapłaty za prędkość spada do 200 zł i 4 pkt. Moja propozycja to 50 zł... kończy się na 0 (słownie ZERO) zł.
Niestety piękne, klasyczne PJ wydane w 88r. zostaje w rękach policji. Ja dostaje 7 dniowe zaświadczenie... i luzik
  
 
Cytat:
2005-05-16 07:58:42, piotr_ek pisze:
....... Niestety piękne, klasyczne PJ wydane w 88r. zostaje w rękach policji. Ja dostaje 7 dniowe zaświadczenie... i luzik


Jaki luzik, przecie na nowe czeka się miesiac.
  
 
Cytat:
2005-05-16 08:09:02, kisztan pisze:
Jaki luzik, przecie na nowe czeka się miesiac.



I...?
Luzik był jak jeździłem na starym, to czemu nie ma być luziku jak będę jeździł bez? Niestety jak będzie znak 50 to będę jechał 50.
  
 
Kisztan w Kraku czeka się 2 do 3 tygodni na nowe prawko.
piotr_ek to wesoło miałeś,,,,,,,,,,,szybkiego załatwienia prawka życzę.
Pozdrówka
  
 
Cytat:
2005-05-16 08:12:37, Kiniusia pisze:
szybkiego załatwienia prawka życzę. Pozdrówka



Dzięki... ale póki co się nie wybieram po PJ. 70 zł pod koniec miesiąca to fortuna. Na szczęście do dostałem 50 zł za nieważny dokument. Uwierzyli w kit, że się w komunikacji pomylili i wskazałem błąd na PJ, gdzie miałem stempelek na motocykl podziurkowany i popieczątkowany znaczkami X.
Ogólnie uratowało mnie kulturalne zachowanie i niezaprzeczanie winie, bo przecież prędkość przekroczyłem. Poprzednim razem przekroczenie prędkości o 39 km zakończyło się na 50 zł za brak trójkąta - zresztą do tej pory nie zapłaciłem, bo adres spisany z PJ nie jest aktualny.

[ wiadomość edytowana przez: piotr_ek dnia 2005-05-16 08:24:50 ]
  
 
Cytat:
2005-05-16 08:22:13, piotr_ek pisze:
Dzięki... ale póki co się nie wybieram po PJ. 70 zł pod koniec miesiąca to fortuna. Na szczęście do dostałem 50 zł za nieważny dokument. Uwierzyli w kit, że się w komunikacji pomylili i wskazałem błąd na PJ, gdzie miałem stempelek na motocykl podziurkowany i popieczątkowany znaczkami X. Ogólnie uratowało mnie kulturalne zachowanie i niezaprzeczanie winie, bo przecież prędkość przekroczyłem. Poprzednim razem przekroczenie prędkości o 39 km zakończyło się na 50 zł za brak trójkąta - zresztą do tej pory nie zapłaciłem, bo adres spisany z PJ nie jest aktualny. [ wiadomość edytowana przez: piotr_ek dnia 2005-05-16 08:24:50 ]


Jaki koniec miesiąca Piotr_ek??? przeca to dopiero (a może już,,,,,,,nie wiem co lepsze) środek miesiąca. Choć ja zdecydowanie uwielbiam ów czas tuż po wypłacie
Jak sie skończy ważnopśc świstka wydanego przez wczorajszą policję to jak zamierzasz jeździć autem?,,,,,,,,a może najmiesz szofera?
  
 
Cytat:
2005-05-16 11:05:28, Kiniusia pisze:
Jak sie skończy ważnopśc świstka wydanego przez wczorajszą policję to jak zamierzasz jeździć autem?,,,,,,,,a może najmiesz szofera?



Nie rozumiem pytania. No do przodu będę jeździł... czasami do tyłu. Powiem to co powiedział w filmie Mis pogranicznik w Londynie do żony R.Ochóckiego: "it's only paper" na widok wytarganych z jej paszportu kartek.
  
 
Zrobie tak: następnie tak: a na koniec
Ja nie wiem czy bym w gacie nie popuścił jeżdżąc bez prawka czy innych papierów
  
 
Piotrek, napisz tą ściemę jaką się wykazałeś żeby nic nie zapłacić... mnie to nigdy się nie udaje. A tak w ogóle może zrobimy wątek : "jak się wyłgałam/em od płacenia ?"
  
 
Od płacenia za przekroczenie prędkości raz o 39, a ostatnio o 34 wyłgałem się poprostu przyznając się do winy, wykazując skruchę i nie negując wykroczenia. Za pierwszym razem dostałem aż 50 zł za brak trójkąta, a teraz od miłej policjantki nic.
  
 
Przyznam się, że nigdy nie dostałem mandatu za wykroczenia drogowe w momencie, gdy zatrzymała mnie policja.

Jedyny mandat jaki do tej pory otrzymałem był za... nieprawidłowe parkowanie (zaj...a straż wiejska ) przy okazji obskoczyłem 1 punkt karny. Mandatu i tak nie zapłaciłem

Było to dwa trzy temu - obecnie konto punktowe czyste, a i w portfel się przyjemnie spogląda

Jeśli natomiast mówimy o sposobie na "wyłganie się" od płacenia mam dwie metody...
1. W przypadku poruszania się autem prywatnym taktyka Piotrka jest chyba najodpowiedniejsza Skrucha + przyznanie się do winy + postanowienie poprawy Działa!

2. W przypadku jazdy autem służbowym, zwykle zgrywam pokrzywdzonego misia Słabo opłacanego i wykorzystywanego kierowcę (Działa!).

Metod i opinii na ten temat jest chyba tyle, ile dziur w d... - każdy ma własną.

Pozdrawiam - SpeedR
  
 
Miła, sympatyczna rozmowa i po mandacie

90% moich madatów to mandaty 50 zł., a pertraktacje zaczynały się od 400, 250, 200zł.
  
 
no jasne dla warszawiaka 50 PLN to pestka ale w szerokim kraju to i tak nie malo a no i mandaty u nas sa dosc niskie to i niskie jest poszanowanie prawa bo mala strata w razie czego taka jest smutna prawda daleko nam i pod tym wzgledem do krajow gdzie ilosc samochodow nie przeklada sie na ilosc wypadków Nie sztuka sie wylgac policjantowi Panowie sztuka z nim wogole sie nie spotkac - osobny temat to fotordary itp.
  
 
Cytat:
2005-05-31 00:02:48, rudi pisze:
daleko nam i pod tym wzgledem do krajow gdzie ilosc samochodow nie przeklada sie na ilosc wypadków



Bo żeby móc jeździć, to trzeba mieć po czym... a póki co gnoje z rządu i kfahó potrafią tylko nowe 2 czy 3 km autostrady z wielką pompą otwierać.
  
 
Rudi słyszałem że u Was bardzo tanie są przeglady gwarancyjne w ASO (bardzo tania robocizna), czy to prawda????
  
 
tak prawda tanio to w r..ja daja na Cygance... one hour job ASO specialist = 60 PLN ale przeciez Espero sie nie psuje trzeba tylko regularnie wymieniac plyny, okladziny, filtry czasem cos porprawic, wyregulowac itp. to u mnie wszystko po 8 latach eksploatacji Mam nadzieje ze i inni tak samo sa zadowoleni bo moim zdaniem to ciagle komfortowa bryczka i wlasnie tania w eksploatacji - zagazowana rzecz jasna.
  
 
Wczoraj złożyłem papiery o PJ. Uwaga dla tych, których czeka wymiana. Mówcie, że stare PJ wam się wyprało i spłynęło do kanalizacji. Zaoszczędzicie (tak jak ja) 50 groszy, bo każdy załącznik - ksero PJ tyle kosztuje