Oburzajace!!!!!!!!!Przeczytajcie!!!!!!!!!!!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
brak slow
Moze juz znacie ta historie,ale ja po jej przeczytaniu zdebialem!!!!!!!!!

-----------------
http://plepleple.pl
  
 
Znam znam... w łodzi na Moto Weteran Bazarze rozmawiałem z jakimś rzecznikiem, czy pełnomocnikiem, albo poprostu konserwatorem zabytków z tego regionu. miał album ze zdjęciami, opowiadał to samo co tu jest napisane.
Jest to poprostu straszne.
Mógłby ofiarować nam jakiegoś fiata na rzecz klubu ...
  
 
Narazie ja mam jakieś problemy z tym serwerem pisze mi tylko zę mnie przepraszają i za chwile dalszy ciąg transmisji
  
 
frajerskie nasienie, zaj...bać takich .To nawet nie są złodzieje tylko jakieś hieny .
  
 
Zero poshanowania do najważniejshej dziedziny- motoryzacji ,H*j im w du*e.
  
 
niestety prawda jest taka ze cała tą kolekcje szlag trafi bo dalej jej nikt nie pilnuje , trzeba by wyłozyć duzo kase na zabezpieczenie tego , ale jak widac własciciel albo nie ma pieniedzy albo juz pogodził sie z tym że bedzie to dalej rozkradane , wydaje mi sie ze jesli bardzo zależało by mu na tej kolekcji to dołozyłby wszelkich starań aby nikt tego nie tknął , przykre ale prawdziwe
  
 
jeśli w domu miałbym obraz renbranta i ludzie by otym wiedzieli to na pewno nie trzymał bym go niezabezpieczonego. jeśli masz coś dużej wartości to wiadomo że zawsze znajdzie się na to amator.

Może i dobrze że mu kradną bo przynajmniej parę aut będzie na tych częściach jeździć a nie stać w garażu i czekać aż na złom trafi. Jeśli gość mają takie fury nie potrafi ich zabezpieczyć to nic na to nieporadzimy.
  
 
Witam!
Przykre to wszystko,ale jak zwykle prawda leży po środku.
Z jednej strony sk...syństwo rozpasanych i bezkarnych złodziei, a zdrugiej właściciel zachowujący się jak pies ogrodnika. Nie stać faceta na zabezpieczenie kolekcji, ale jej nie udostępni muzeum, gdzie auta były by pilnowane i konserwowane nadal będąc jego własnością. No i pozostaje wyjście trzecie, że kolekcja jest ubezpieczona i dokonuje się niemożliwe, czyli zjeść ciastko i mieć ciastko, ale to tylko rozmyślania.
Ale zaciekawiło mnie również kilka zdań, o prototypach nie istniejących w dokumentacji (lub dokumentacja jest nie kompletna hihihi...) i ludzie którzy proszą o anonimowość. Z kąd my to znamy...?
Pozdrawiam
  
 
dokładnie mam takie same odczucia.
  
 
Możę mi ktoś w jakiś sposób podesłać ten artykuł, bo raczej mi sie to niechce otworzyć cały czas wyskakuje zę nie możę sie połączyc z serwerem, a nie lubie być jakis nie doinformwany
  
 
Jak komuś nie chodzi tamtem link, to pod tym adresem jest ten sam artykuł:

http://desoto58.com/funzone/stolencollection.html
  
 
Na temat losów kolekcji Damęckiego rzeczywiście możnaby snuć różne przypuszczenia. Na temat jego samego- pies ogrodnika to chyba najawłaściwsze określenie.
I jaki my mamy wpływ na to co tam się dzieje?
Pozostaje tylko czytać coraz to nowsze, tego typu rewelacje.
Pieniądz rządzi tym światem



Cytat:
2004-03-27 06:28:35, Gabber pisze:
Zero poshanowania do najważniejshej dziedziny- motoryzacji ,H*j im w du*e.



Cytat:
2004-03-27 00:13:24, Krin pisze:
frajerskie nasienie, zaj...bać takich .To nawet nie są złodzieje tylko jakieś hieny .




Fajnie,że tak dużo wnieśliście do tego tematu - nic, tylko pogratulować.
Taka mała rada na przyszłość - jeżeli tak mają wyglądać wasze wypowedzi - to po prostu sobie odpuśćcie.
Zaoszczędzicie sobie roboty z pisaniem - a reszcie nerwów.

  
 
Czegoś nie rozumiem , mając taką kolekcje i nie mając kasy ... cóż sprzedaje kilka aut , a pieniądze inwestuje w zabezpieczenie pozostałych ...
Jeśli mnie nie kręcą auta które dostałem w spadku , sprzedaje wszystkie !!! przynajmniej nie zniszczeją .... bezmyślność
Przecież takie stare furki to majątek , jakim trzeba byc za przeproszeniem osłem , żeby poprostu odpuścić .
  
 
Blady, masz racje ale wiesz, czasem trudno jest sie rozstac z ukochana rzecza.... nie pochwalam tego co robi wlasciciel z ta kolekcja pojazdow ale potrafie go po czesci zrozumiec, znam goscia z automobilklubu ktory od kilkunastu lat "remontuje" mercedesa.... robi to sam gdzies w szopie jakiejs..... facet pospawa troche z produ...potem wstawi auto tylem do garazu pol roku cos majstruje z tylu a w miedzy czasie snieg mu spadnie na niezabezpieczone spawy z przodu i na wiosne znowu wystawia swierzo zrobiony tyl auta przed garaz robi pol roku prod.....i tak w kolko od kilkunastu lat.... chodza do niego ludzie daja mu dobra kase za tego merca i co? i nic , nie sprzeda.....jego auto jego prawo... a na tym korzystaja "kolekcjonerzy" z zagranicy zlecajacy "zdobycie" czesci w Polsce....sporo ciekawych aut i czesci tak wyjechalo z kraju nie tylko z tej kolekcji.
  
 
No wlasnie, moglby to oddac w rece jakis milosnikow albo sprzedac, samochod to nie figura, stac nie moze... ja np jakbym dostał jakas stara i rzadka wersje abartha to napewno bym o niego dbał i dopieszczał, jezdził na rozne spotkania oldtimerow zeby pokazac to szerszemu gronu widzow pokazał ze takie samochody istniały i ktos o nie dba i dzieki temu ktos napewno by pokochał ten samochod i postanowił odrestaurowac kolejny egzemplarz, co za sens posiadac samochod zabytkowy i nikomu go nie pokazywac nie moc sie nim przejechac... przeciesz chyba chodzi o to zeby udostepnic go jak najwiekszemu gronu ogladajacych. Jakbym nie mogł juz sie zajmowac tym samochodem to przekazałbym go osobie ktora rownie dobrze by o niego dbała i pilnowała zeby zachował sie dla kolejnych pokolen jako zywy pomnik motoryzacji i rozwoju techniki, przeciesz najgorsze co morze byc dla samochodu to to ze bedzie stał bezczynnie i niszczał...
  
 
wlasnie latalem po Allegro......moze to ten facet wyprzedaje kolekcje???????????12
zajrzyjcie!!!

-----------------
http://plepleple.pl