MotoNews.pl
  

3 cylindry 12,5atm, na drugim 4atm. Przyczyna???

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wczoraj zmierzylismy kompresje w moim fiacie i okazalo sie, ze o ile na 3 cylindrach ma po 12,5 (poprzedni wlasciciel twierdzi, ze wymienial pierscienie, ale do jego slow odnosze sie sceptycznie) a na drugim cylindrze 4. Wszystkie swiece sa ok, przepalone, po wypieciu kabla ze swiecy na tym cylindrze widac roznice w pracy silnika, wiec cos tam robi, ale 4 atm to przeciez przesada lekka :/ Silnik moc ma, choc nie mam porownania do innego 2.0 w kancie, to seryjny OHV nie dalby sobie z nim rady, chodzi ladnie. Uszczelka pod glowica swieza, olej niedawno wymieniony i wycieki zatamowane. Luzy zaworowe ustawione pomiedzy fabryka a zaleceniami SerU, choc jeden klepie, wiec moze niezbyt dokladnie. Walek ssacy jest o 1 zabek do przodu (przez przypadek, zmienie przy najblizszej okazji).

Ja uwazam, ze to moga byc albo luzy zaworowe, albo pierscienie (sic!), albo nie wiem juz co. Dlatego prosze o porade, co to moze byc, biorac pod uwage rownomierne i dosc wysokie cisnienie w pozostalych cylindrach, oraz ze drugi to nie skrajny przeciez, wiec powinien sie mniej wyrabiac.
  
 
- za ciasny zawór lub oba zawory (brak luzu zaworowego) - może nie za dokładnie były ustawiane
- podwieszony zawór tego cylindra (rzadko bo rzadko, ale czasem się tak we wszystkich silnikach zdarza)
- nieszczelne zawory (wypalone gniazda w głowicy lub przylgnie na zaworach; nadłamany grzybek zaworu względnie niewielkie wżery, odryski na przylgni)
- pęknięte pierścienie tłokowe (wykonać próbę olejową - jak ciśnienie wyraźnie podskoczy, to można być tego pewnym)
- w ostateczności - zniszczona para tłok-cylinder (np. przez jakąś metalową podkładkę, która wpadła komuś do cylindra)
- no i oczywista jest jeszcze jedna przyczyna: błąd pomiaru
  
 
Cytat:
2005-05-29 02:43:23, Mrozek pisze:
- za ciasny zawór lub oba zawory (brak luzu zaworowego) - może nie za dokładnie były ustawiane



Malo prawdopodobne, pod kazdy wchodzi szczelinomierz, ale wyreguluje raz jeszcze na tym cylindrze bez sciagania glowiczek

Cytat:
- podwieszony zawór tego cylindra (rzadko bo rzadko, ale czasem się tak we wszystkich silnikach zdarza)



Podwieszony, czyli??? Nie wraca w ogole do gory???

Cytat:
- nieszczelne zawory (wypalone gniazda w głowicy lub przylgnie na zaworach; nadłamany grzybek zaworu względnie niewielkie wżery, odryski na przylgni)



No przeciez glowica jest zalozona jakies max 400km temu, przedtem zawory byly docierane i czyszczone osobiscie przez nas, wiec ,musialoby sie to stac bardzo szybko... Wydaje mi sie malo prawdopodobne.

Cytat:
- pęknięte pierścienie tłokowe (wykonać próbę olejową - jak ciśnienie wyraźnie podskoczy, to można być tego pewnym)



Zrobie, na dniach podam wynik.

Cytat:
- w ostateczności - zniszczona para tłok-cylinder (np. przez jakąś metalową podkładkę, która wpadła komuś do cylindra)



Nie przypominam sobie, zebym wrzucal monety na szczescie, zeby dobrze jezdzil po wymianie uszczelki Swoja droga jedna komora spalania jest wlasnie taka, z poodciskana podkladka jakas, ale byla juz taka jak sciagalismy glowice i nic juz tam nie bylo. Niezbadane sa losy tego silnika przez poprzednie 20 lat.

Cytat:
- no i oczywista jest jeszcze jedna przyczyna: błąd pomiaru



Wykluczone raczej, mierzone kilka razy pod rzad (na poczatku tez tak myslalem). W ogole nie wypycha mi reki do gory (jak na pozostalych cylindrach).

Dzieki za taka odpowiedz, o to mi wlasnie chodzilo. Zaczniemy od proby olejowej i ustawienia zaworow, a jak z tego nic sie nie wywnioskuje to bedziemy myslec dalej...
  
 
ale podwieszony zawór jest wtedy gdy masz zbyt małe luzy zaworowe lub wogole ich nie masz i wtedy zawór podczas całej pracy silnika sie nie domyka i sie zaczyna przypalać grzybek.
Przede wszystkim trzeba zrobić próbę olejową żeby wykluczyć pierscienie i gładzie cylindrów...
  
 
Cytat:
Podwieszony, czyli??? Nie wraca w ogole do gory???


Tak, w pewnym punkcie się klinuje i nie wraca lub nie wraca do końca - przypadłość zdarzająca się najczęściej przy lekko skrzywionych trzonkach zaworów lub dużych (z za zaciasnym pasowaniem również) luzach między trzonkiem a prowadnicą zaworu, a także jak dostanie się ciało obce między trzonek a prowadnicę (drobnych zanieczyszczeń, np. przy niezbyt starannie zachowanej czystości przy naprawie, lub chociażby nagaru). Pisząc zawieszenie zaworu nie mam na myśli niedomykanie się zaworu spowodowane brakiem luzu zaworowego, ale z powodów jak wyżej napisałem.
  
 
witam

ja tez obstawiam zawory

ale opiszcie dokladniej metode "olejowa", nigdy o tym nie slyszalem.

pozdrawiam
  
 
Cytat:
2005-05-29 11:41:28, karbo pisze:
witam ja tez obstawiam zawory ale opiszcie dokladniej metode "olejowa", nigdy o tym nie slyszalem. pozdrawiam



bieżesz w strzykawke troche oleju i wstrzykujesz do cylindra po troche. Chwilke czekasz az olej sie sierozpłynie i kręcisz rozrusznikiem jak przy normalnym pomiarze. Olej uszczelnia pierscienie, ewentualne pęknięcie, oraz rysy na gładzi cylindra. I jeśli po próbie olejowej ciśnienie w cylindrze wzrasta znacznie w zależności od cisnienia wyjsciowego to podejrzewamy, że uszkodzeniu/zużyciu uległy pierscienie lub gładzie cylindrów. A jesli cisnienie sprężania nie wzrosło to wina tkwi najczesciej w głowicy.

to w takim skrócie
  
 
Jechalem nim wczoraj w Tatry i z powrotwm, lacznie 260km. W 5 osob bez problemu wiekszosc trasy na V, srednio okolo 80-100, pod gorke jak ma powyzej 2000 to trzyma predkosc, wiec jakis slaby bardzo nie jest, za to zauwazylem na niskich obrotach na trojce, czy dwojce, okresowe szarpniecia, rowniutko w takt pracy silnika, wiec mysle ze to wlasnie ten nieszczesny II cylinder. Trzeba cos z tym szybko zrobic, powiem wieczorem jak wyniki proby olejowej i co z luzami zaworowymi.
  
 
Dzis, 2 pomiary pod rzad, kompresja 13 na tym cylindrze bez proby olejowej. Nie wytrzymam... Czyzby co jakis czas podwieszal sie zawor? Podpowiedzcie cos, glowicy sciagac nie chce, jeszcze nawet nie dokrecana uszczelka jest po 1000km.
  
 
Cytat:
2005-05-31 17:35:46, DooMinick pisze:
Dzis, 2 pomiary pod rzad, kompresja 13 na tym cylindrze bez proby olejowej. Nie wytrzymam... Czyzby co jakis czas podwieszal sie zawor? Podpowiedzcie cos, glowicy sciagac nie chce, jeszcze nawet nie dokrecana uszczelka jest po 1000km.



moze był syf, blokujący zamykanie zaworu i sie wydmuchał/wypalił...
  
 
Cytat:
2005-05-31 17:35:46, DooMinick pisze:
Dzis, 2 pomiary pod rzad, kompresja 13 na tym cylindrze bez proby olejowej. Nie wytrzymam... Czyzby co jakis czas podwieszal sie zawor? Podpowiedzcie cos (...)


Ja bym nic nie ruszał. Odwiesił się zawór i po sprawie - zapomniałbym i nie martwił się do czasu aż nie będzie to potrzebne. Jeździć i nie marudzić, ot co, bo silnik jest w dobrym stanie, co wynika z pomiarów.
  
 
Cytat:
2005-05-31 17:35:46, DooMinick pisze:
Dzis, 2 pomiary pod rzad, kompresja 13 na tym cylindrze bez proby olejowej. Nie wytrzymam... Czyzby co jakis czas podwieszal sie zawor? Podpowiedzcie cos, glowicy sciagac nie chce, jeszcze nawet nie dokrecana uszczelka jest po 1000km.


jeśli to nie problem, sprawdź jeszcze ze dwa razy kompresję w przerwach powiedzmy tygodniowych, jak będzie okiej, to problem chyba masz z głowy, bo obecnie zdejmiesz całkiem sprawną głowicę i nic z tego pewnie nie wyniknie...
 
 
Cytat:
2005-05-31 17:35:46, DooMinick pisze:
Dzis, 2 pomiary pod rzad, kompresja 13 na tym cylindrze bez proby olejowej. Nie wytrzymam... Czyzby co jakis czas podwieszal sie zawor? Podpowiedzcie cos, glowicy sciagac nie chce, jeszcze nawet nie dokrecana uszczelka jest po 1000km.

zawór jest okrągły i lubi się obracać nie jest wykluczone że oberwał się kawałek nagaru i leżał przyprasowany na przylgni np.wydechu
jedź nie wnikaj bo dostaniesz zawału
  
 
OK. Pomierze jeszcze w przeciagu 2 tygodni co jakis czas, to sie okaze. Na razie chodzi OK, teraz testuje fazowanie rozrzadu (na razie oba przyspieszone).