Za lat kilkadziesiat taka sytuacja...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Pomyslcie,

jest rok 2034, albo jeszcze pozniej. Podchodzi do Was jakis czlowiek i mowi

- Panie, ja takim Polonezem prawo jazdy robilem!!!!

- O, prosze Pana, ja w 1992 roku takie Caro to w Warszawie pierwszy raz widzialem, pod Zeraniem. ;))

- A ta szyba to od Passata??? ")))

Pomyslcie co bedze z naszymi autami, ktore dzis nie zachwycaja opinii publicznej (tej niewlasciwej). Nasze gablotki nabiora respecktu...

Szacunek dal dzisiejszych Zenolopow i EmeRow.
One takze doczekaja sie miana Klasykow i Oldtimerow - a ja mam czas i poczekam... juz teraz pcozekam.

Do zobaczenia za 30 lat ;))
  
 
Ile samochodów dotrwa do roku 2034
  
 
nie wiadomo, ile dotrwa....

Ale czy mozna to sobie wyobrazic, ze cos, co dzis jest piekne dla Nas, za 30 lat bedzie piekne dla Wszystkich....

Utopia?... alez skad, taka tam rozbujala wyobraznia.... ;)))

  
 
Cytat:
2004-06-08 21:32:45, KajTan pisze:
- Panie, ja takim Polonezem prawo jazdy robilem!!!!


Ja już mogę pomału tak mówić 14 lat temu robiłem prawko na polonezie, to był czad - prawo jazdy zdawałem w lutym

30 lat powiadasz - kurcze to ja będę grubo po sześćdzisiątce wtedy, myślę że moje zakażenie tyle nie wytrzyma, ale z drugiej strony patrząc na twojego DF KajTan, auto 36 lat i jak się trzyma

  
 
Oj,KajTan aż sobie nie wyobrażam jak to będzie-Plusy klasykami,hehe.Fajnie tak sobie odpłynąć w marzenia.Oby jak najwięcej naszych autek dotrwało do tej dziś jeszcze odległej przyszłości Takie Fiaciki jak Twój będą chyba wtedy wykopaliskami
  
 
66 letni Fiat???

czyli jak dzis auta przedwojenne. Taki Fiat -Simca kabriolet karosowany przez kogos tam (juz nie pamietam), wciaz na kolach.

i w 2000 roku oraz 2002 bral udzial w Trojmiesice w Eliminacjach Mistrzostw Pojazdow Zabytkowych (MPPZ). Dojechal na kolach (!) z Krakowa i na nich tam wrocil... pamietajcie, ze Jego maksymalna to 70-80 kph, wiec taka podrozna kolo 50-60...

Ciekawe, moj Ojciec jedzil w 1968 Adlerem Junior z 1938 roku, dzis na mojego Fiata mowi Klasyk, ale wtedy to byla bombastyczna nowosc. Nawet w stosunku do takiego Adlera, ktory mial naped na przod (!) i czterobiegowa skrzynie (!). Potem etap 125-tki sie zmienil na takie juz uzywane, przechodzone (po jakichs 15-20 latach). Dzis sa Klasykami

Odnosze wrazenie, ze nasze auta sa na tym srodkowym etapie...
Nie moge sie doczekac 2034, tylko na chwilke, zobaczyc, czy wciaz ludzkosc jezdzi autami, czy wymyslono teleportery i auta sa tylko dla zatwardzialych konserwatystow )
  
 
Ja bym w to wciągnął Lema Kajtan Ty masz łatwiej, już tyle lat pieścisz to cudeńko, za 10-15lat będzie to toootal rarytas! W sumie to już jest...
  
 
ja juz widze jak za 20 lat, styczniowy wieczór, koledzy synka będą mówić do niego:

- (tutaj imię np) karol weź wyciągnij starego na eko, troche bokersami polatamy.
no karol, niebądź taki,

a na ulicy tylko westchnięcia dziadków którzy pokazują wnuczkom,:
patrzcie dzieci, to jest szerokie caro na abimexie, .... o curwa!!!! ma groki,, ja pier... ale rarytas.
  
 
hehe
a ja myśle, że to będzie tak, że wnuki wychowane na autach futurystycznych typu nowe megan albo ta nowa toyota itp powiedzą: dziadek ty mialeś takiego poloneza (pokazując na 94 1,6 gle)? tak, wnusiu takiego tylko na jednopunkcie... - na czym? (pod warunkiem ze nie zdominują rynku meleksy...)

  
 
Jojo a Roverke jaki raryats i z ORICAIRI.
A coupety to wtedy w ogóle...........
  
 
Heh Akurat z Mroziem dziś o tym rozmawialiśmy i wyszło, że za 30 lat mój Fiat 600 będzie miał...78 lat
  
 
Cytat:
.... o curwa!!!! ma groki,, ja pier... ale rarytas.



i powiedza: byl taki jeden kiedys co o 6 rano co tydzien na gieldzie bywal ale i tak takich nie bylo legenda pewnie

za 30 lat moj wziuut pewnie bedzie zgnity

  
 
Ja bym się tak nie łudził tymi podjaranymi wnuczkami Dzieciaki wolą nowe wózki ...


-O wnuczku ! Patrz Caro z roverkiem, to była bryka ...
-Dziadek nie pieprz mi tu o Polonezach, widziałeś Hondę 7000 ??
  
 
za 30 lat to popatrzą na resztki wziuta i powiedza: a widzicie? juz wtedy robili bez zderzaków!!!
  
 
Albo może być i tak: Idzie dziadek z wnuczkiem po mieście i nagle dziadek widzi przejeżdżającego Poloneza Caro i mówi: patrz wnusiu za moich czasów to takimi Polonezami się jezdziło a wnuczek tak: Dziaaadeeek a co to jest POLONEZ ?
  
 
albo :
- eh, jeździło się kiedyś kredensemmm.... hmmm.....

- czym???!!! - (reakcja nastepnych pokolen...)