Zawieszenie???

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Od jakiegos czasu zaczął mi się tłuc tył...pomyslałem luuz gumy albo stabilizatory...ale zrobiłem osatnio zbiezność (tyłu facet nie umiał coś ustawić-ma poprawic) wyjeżdżam a tu na dziurach mi tył ucieka!!!Najgorsze dziś!! Wyjeżdzam na trasę załadowany tył! a samochód zaczyna mi węzykować..cały tył mi się kiwa na boki jak tramwaj!!Co to jest??
  
 
Hej.
Rozumiem ze zbieżność jeszcze nie zrobiona do końca?
Spróbuj wytarmosić koła na boki oraz tak jakbys chciał je odpechnąć i wpechnąć.
Jak coś wyczujesz to napisz. Być moze ktoś bedzie wtedy coś wiedział
  
 
próbowałem je tarmosić..bo się przestraszyłem, że są nie dokręcone czy coś... minimalny ruch koła na boki-czyli na zewnątrz, nie sądzę aby to miało wpływ...
  
 
A mi sie właśnie wydaje że ruchy na bok są najgorsze Tzn takie gdy łapiesz koło z dwóch stron w połowie wysokości i z jednej ciągniesz z drugiej pchasz i tak na zmiane. Właśnie wtedy wyczuwasz ten ruch ?
Tam się nie ma prawa nic ruszać.
Pisałeś o gumach. Wymieniłes je?
  
 
nie no ruch jest do siebie i od siebie...ale naprawdę nieznaczny nie sądzę aby to miało jakikolwiek wpływ..tak zmieniłem całe koła ze stalowe na alusy
  
 
Hej.
Ja ciagle obstaje przy twierdzeniu że tam się nic nie moze ruszać. Jak ciagniesz z całej pary to nadwozie może latać ale koło nie !!
Nie wiem jak to w celice ale looknij które elementy mogą za to odpowiadać (kanał i te sprawy).
Pytajac o gumy miałem na myśli sworznie wahacza i stabilizatorów.
Ale piszesz ze założyłeś nowe koła. A moze po prostu fele są krzywe? Jeździłes na nich wcześniej czy dopiero pierwszy raz? Spróbuj zamienić przód z tyłem i zobacz czy będzie różnica.
Pozdro
  
 
fele sa proste, wyważałem je przy wymianie, dzisiaj byłem pod samochodem na kanale..szarpałem czym się da inic sie nie ruszało a tłucze sie strasznie(nie wiem juz czego szukać
  
 
Jak to tam jest zrobione u Ciebie z amorami? Masz wkłady wkręcane do kolumny?
U mnie był kiedyś taki numer ze coś pukało podczas jazdy. Okazało się ze amortyzator się poluźnił (z przodu). Też trząsłem wszystkim i nic. Dopiero przy wymianie wyszło (bo stwierdziłem ze amor dostał luzów to wymiana). Zeby było śmieszniej mechanik zaczął nie od tej strony od której mu poleciłem . I wyszło szydło z worka gdy już jeden amor był zamocowany.... Poprzednie lezą teraz w piwinicy i czekaja na ponowny montaz gdy nowe padną...
Nic innego mi jakoś nie przychodzi do głowy. Jeszcze jedno. Może diagnosta od geometrii coś zwalił ? Widziałes dokładnie co regulował? Może warto się przyjrzeć...
Pzdr
  
 
nie wiem jakie mam amory ale to jedyny chyba trop...w corolce miałem wybite łozyske mocowania gniazda amora u góry...trasznie trzaskało...ale tam to bez problemu mogłem zdiagnozować...a tu z tyłu...co do diagnosty to nie widziałem dokładnie co robił
  
 
no i juz wie4m co jest nie teges przynajmniej to na poczatek...okazało się ze to wybite tuleje metalowo gumowe na wachaczach poprzecznych...ale to dopiero początek problemu...one sa zespolone z wachaczem..(to nie jest taka guma jak pod drążkiem stabilizatora) zamiennika nie ma!! zostaje ASO...463 zł szt!!!!... lub regeneracja... ale,zna ktos kogoś kto mi to zrobi???w okolicach KAtowic????
  
 
Zobacz tu tuleje - forum
  
 
dzieki ale nie moge sobie pozwolić nie mieć autka kilka dni jutro jade do jednego warsztatu..dzis powiedzieli ze wszystko mi zregeneruja...no zobaczymyPOzdro