Alarm w pilocie...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Alarm w pilocie, a dioda w samolocie....

Teraz powaznie gdzie macie umieszczone diody od alarmu.
Wlasnie chce sobie zamontowac alarm i alarmiarz mi powiedzial ze przewierci mi ten plastyk przy kierownicy przed dechą, nie zabardzo mi się to podoba. Gdzie macie te diody?
  
 
Właśnie tam gdzie ci proponował monter.
  
 
Dokładnie tam. Jest dobrze widoczna z zewnętrz.
  
 
Ja tez mam wlasnie tam
  
 
Ja także mam w tamtym właśnie miejscu. Pozostaje mi jedynie wymienić diodkę z czerwonej na "niebiewskom"

Pozdrawiam - Speed R
  
 
ja myslalem o tym kwadracie pod rekasiem - jest tam taki nie wiadomo do czego kwadracik pod ręcznym. Tam może by bylo ciekawie...
  
 
Ja mam w lewym górnym rogu obudowy kiekownicy białą diodkę mrygającą na czerwono
  
 
A ja polecam... brak diody. Po co łosie mają wiedzieć, że jest załączony alarm... no ewentualnie jakąś dobrze ukrytą. A ten kwadrat obok ręcznego to zaślepka guzika WINTER... przy automacie.
  
 
Ja mam diodę po prawej stronie deski nad przyciskiem od awaryjnych i widać ją dobrze na zewnątrz z każdej strony
  
 
Cytat:
2004-04-26 07:20:37, piotr-ek pisze:
A ja polecam... brak diody. Po co łosie mają wiedzieć, że jest załączony alarm...



To się nazywa działanie prewencyjne. Niedawno straciłem szybę i tak sobie myślę, że gdyby mi ta dioda działała (a nie działa), to prawdopodobnie uniknąłbym wydatku.
  
 
Znaczy się rozumiem, że Twoja dioda była migającą atrapą za 2 zł? I następny pomysł. W wielu autach kontrolki od alarmów/immobiliserów umieszczane są w budzikach.
  
 
Cytat:
2004-04-27 06:38:27, piotr-ek pisze:
Znaczy się rozumiem, że Twoja dioda była migającą atrapą za 2 zł?



Bynajmniej. Mam alarm, ale dioda sygnalizujaca jego uzbrojenie nie dziala. Jako ze kilka sekund po wlaczeniu alarmu nikogo juz przy aucie nie było, a radio zostalo, to wnioskuję, ze kolesi sploszyl wlaczony alarm. Gdyby dioda mrugala, to moze odpusciliby sobie na wstepie.
  
 
No wiesz... wyjęcie radia zajmuje fachowcą (a nawet mnie) góra 10 sekund. Nawet byś przez okno nie zdążył wyjrzeć. A tak debil doznał szoku i szybko spier... bo za bardzo nie wiedział co się dzieje zapewne.
  
 
Monter powiedzial ze to jest nie mozliwe.
Chodzi o umieszczenie diody w guziku od drzwi.
Powiedzial ze sam moge to zrobic, a koledzy maja jakiś pomysl jak ją tam umięścić...
  
 
Cytat:
2004-04-27 10:02:36, FGM pisze:
Monter powiedzial ze to jest nie mozliwe.
Chodzi o umieszczenie diody w guziku od drzwi.
Powiedzial ze sam moge to zrobic, a koledzy maja jakiś pomysl jak ją tam umięścić...



Niemożliwe to jest otwarcie parasola w d...
Zdejmujesz plastik guzika (wyciągając czerwony element), umieszczasz na nim diodę z odpowiednio długimi przewodami, które przeprowadzasz przez drzwi, do słupka przedniego i dalej do centralki alarmu - i jest możliwe.
Robota będzie upierdliwa, bo trzeba będzie drzwi rozbebeszyć (żeby kabelki pociągnąć), ale wykonalna. Choć mi by się nie chciało (tak jak mi się nie chce wymienić siłownika, który nie lubi brzydkiej pogody i wtedy strajkuje).
  
 
Nie dziwię się, że powiedział, że mogę sobie sam tą diodę tam zamontować.