Wyrok ZAPADŁ - KREMATORIUM!!!!!!!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No i niestety sytuacjo społeczno-ekonomiczno-polityczno-gospodarcza zmusiła mnie do założenia instalacji gazowej. Hmm na chwilę obecną złego słowa nie mogę powiedzieć. Tak czy owak czas pokaże na ile to była słuszna decyzja???

Pozdrawiam
  
 
powiem tak. pierwszy rok jezdzilem na benzynce i nigdzie prawie sie nie ruszalem bo mnie nie bylo za bardzo stac (studentem byc ) jak tylko zalozylem gaz zwiedzilem pol Polski. podstawa to dbac o kable i swiece coby nie strzelal i jak narazie nie nazekam. minal rok jak jezdze na gazie i jestem zadowolony. na mocy duzo nie stracilem bo powiedzialem zeby bral wiecej gazu ale zeby nie byl duzo slabszy. to moja opinia i wcale sie nie wstydze ze mam gaz.


pozdro
  
 
niestety to wymuszone w naszym kraju...
i wcale sie nie trzeba wstydzic. tak mysle.
poprostu inaczej sie czasem nie da. a mysle tez ze lepiej zagazowac Bestie niz zmienic na jakas podrzedna kosiarke.
zatem nic tylko powodzenia Gieroy

PS
zwiedzaj Polske
  
 
gieroy zobacz jak skutecznie milczą wszyscy antygazownicy

no cóż - nie pozostaje nic innego jak tylko życzyć powodzenia podczas poruszania się na dziwnych oparach

pozdrawiam Ciebie i Bestię... Bestię bardziej - one temu nie jest winna
  
 
Ja tez od czwartku mam gaz w Omedze.
  
 
  
 
Ja też nie wstydzę się, że zagazowałem kochaną Omegę, teraz pozostaje mi dbać o regularną wymianę kabli, świec itd Dużego spadku moce nie odczuwam. A i środowisko skorzysta
Pozdrawiam!
  
 
A czego Gieroy się ma wstydzić?
Darti nie milczą tylko czekają na relacje.
Założył i już. Chyba tu jakaś schiza panuje antygazowa. Moje zdanie znacie "to wolny kraj jest" i już.Ja mam martensy.

Poprawiłem co nieco. Fakt nie czytałem uważnie.


[ wiadomość edytowana przez: piotrs dnia 2004-04-17 13:20:07 ]
  
 
piotrze - a to nie ja napisałem, że ma się wstydzić

a jeżeli chodzi o tekst o niewinnej bestii to chciałem śmiesznego coś napisać ale jak nie wyszło to .. sorry

pewnie mam dziwne poczucie humoru
  
 
zagazowałem i ja swoją, GMS chodzi jak ta lala (na razie)
  
 
Narazie jest spoko. W każdym razie serce mniej boli jaki wciskam pedał gazu Wstydzić oczywiście się nie mam czego. Pisząc tego posta chciałem poinformować Was o tak istotnej zmianie w Bestii he he. Jedyne co mogłem w tej sprawie zrobić to tyle, że nie poszedłem to byle partacza, który robi tanio i źle, długo robiłem wywiad zanim wybrałem warsztat i wolałem wywalić więciej kasy aby było dobrze. W każdym razie dzięki za słowa otuchy he he!!!

Pozdrawiam
  
 
P.S.
Dramar już ja Ci wieże Jedyny gaz jaki posiadasz w Bestii to ten w puszce żywca walającego się w bagażniku.

Pozdrawiam
  
 
jakby to powiedzieć Gieroy ? napewno w portfelu odczujesz różnicę ale co do koników pod maską też i nie pomogą podkrętki w spalaniu.
pozd.
  
 
Ludziska jaki wstyd jeżdzić zagazowanym autkiem(już nie tylko chodzi mi o omesie).
Pisze ogółem nie tylko w nawiązaniu do postu, do wszystkich co to mówią jak mogłeś coś takiego zrobić przecież to profanacja auta.Ale co kogo to qrwa interesuje na czym to ja jeżdże a nawet jakbym miał się odlać do baku i na tym jeżdżić to moja brocha i basta i nikomu h..... do tego. , jak ktoś ma na tyle diengów to niech se jeżdżi na benzynce.

A jak się komuś nie podoba to niech lepiej nic nie mówi albo niech chociaż nie pieprzy farmazonów w stylu, że to wtyd.
Wstyd to kraść.
Gieroy uważam, że dobrze zrobiłeś, o bestyjkę się nie martw nic jej nie będzie a w kieszeni zostanie więcej-oczywiście mamony ma się rozumieć .Warunek to tak jak piszą wcześniej, przewody, świece muszą być zawsze pierwsza klasa.
Powodzenia


P.S.
Dramar rozumiem, że założyłeś wtrysk gazu oczywiście. - no chyba, że masz na myśli ten w zapalniczce .No zobaczymy na LOBie.Pamiętam, że miałeś problem ze znależieniem odpowiedniego warsztatu.
Jak znalazłeś to spoko a jak to kit to też spoko.
Napisz ewen. jak się sprawuje.


pozdro.
  
 
Jezeli mozna,to tez dorzuce pare slow,chociaz jezdze na benzynie. Ja nie bede dzielil ludzi i ich aut na zagazowane,czy nie.Zyjemy no w dosc ciezkich czasach,na pocieche dodam jedno: ze bedzie jeszcze gorzej.Wiec kazdy ratuje sie jak moze.Kazdy kocha omesie i pragnie ,jak na swoj zasob portfela moc rozkoszowac sie jazda.Jesli nieprzerabiac na gaz ,a nie ma pieniedzy,to moze lepiej zamienic OMEGE na koreanca?To juz bym predzej nazwal profanacja.Pozdrawiam,nie mam humoru,bo niebiescy strzelili do mnie z pistoletu,na liczniku bylo grubo,a chudszy bedzie portfel.
  
 
No właśnie jakie przewody świece właśnie kupiłem NGK BPR5E. Ale co do przewodów nie mam bladego pojęcia jakiej firmy będą najlepsze. Tak jak mówiłem wcześniej nie chodziło mi o żaden wstyd także podejmowanie tego aspektu jest niecelowe bardziej obawiałem się ewentualnych problemów z tego wynikających pod bogatej literaturze LPG Forum. W poniedziałek mam wyjazd także będę mógł wszechstronie sprawdzić jak się sprawuje instalacja.
Pozdrawiam
  
 
Cytat:
A jak się komuś nie podoba to niech lepiej nic nie mówi albo niech chociaż nie pieprzy farmazonów w stylu, że to wtyd.
Wstyd to kraść.



Hej nikt nie napisał, że Gieroy ma sie wstydzić, luz.
Gieroy to strasznie zorganizowany facet jesteś. Mozesz zacząć prowadzić jakieś notatki?Rozdziel to co benzynka i to co gas.

Ja tego Evie nie zrobię .
  
 
Gieroy jak wszyscy chyba wiedzą długo walczyłem z gazem coby Oma normalnie jeżdziła i dopiero świeczki NGK i przewody wysokiego Power-tec kewlarowe dały jakiś efekt (nie strzela).
ogólnie gaz to trudny temat bo każde autko inaczej reaguje .
  
 
Pragnę tylko dodać że przy instalacji gazowej oprócz świec i kabli bardzo ważny jest filtr powietrza. A co do gazu to polecam z całego serca!!! Pozdro
  
 
Tak dla przypomnienia pisałem, że nie chodzi mi o konkretny przypadek z Gieroyem bo wcale nie mówie, że na forum ktoś pisze że wstyd.Mam na myśli ogólnie tych wszystkich co tak myślą,mnie osobiście się tak właśnie przydarzyło i bardzo mnie to wkurza.

Ale przypadkiem jakbym kogoś obraził czy tam został żle zrozumiany mój pościk to sorki.


pozdro