Nowe amorki

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
dziś zakupiłem nowe amortyzatory na przód do mojego bolida z tego co przeczytałem na forum i wywnioskowałem to się zdecydowałem na KAYABY amortyzatorki gazowe, jutro zakładam i zobacze jak sie na nich smiga. zapłaciłem za komplet 340 zł to chyba nie drogo....
  
 
Cena calkiem OK, a ile Cie wyniesie zalozenie ?
Z amorow napewno bedziesz zadowolony
Ja nie moglem poznac samochodu
  
 
zakładać bede sam, mam dostęp do warsztau więc po co płacic za założenie. Pomecze sie jutro troszeczke i amm nadzieje że samochodu nie poznam. Chciałbym jeszcze tył wymienić razem ze sprężynami ale brak kaski narazie. A Ty Dicer zakładałeś amorki na stare sprężyny ?bo ja mam je od nowosci od 97 roku ale chyba powinno być ok
  
 
Cytat:
2004-04-28 14:43:01, ekimm pisze:
zakładać bede sam, mam dostęp do warsztau


Fajnie masz
Cytat:
A Ty Dicer zakładałeś amorki na stare sprężyny ?




Cytat:
bo ja mam je od nowosci od 97 roku ale chyba powinno być ok


I bedzie
  
 
zrobiłem juz 2000 km na nowych amorkach i powiem że rewelacja samochód o wiele lepiej wybiera nierównosci, stał sie stabilniejszy ale zauwarzyłem że tył tez mam do wymiany przód trzyma sie znakomicie ale tyłek mi rzuca na wszystkie strony znóe dodatkowe koszty ale warto
  
 
Ja ostatnio wymieniłem amorki na komplet AL-KO
(2 lata gwarancji) Ale muszę się przyznać że to jeszcze nie to co chciałem osiągnąć Niby przód i tył twardy i już się nie huśta ----ale huśtanie na boki nadal występuje (pewnie to sprężyny)
Na szczęście tak bardzo się nie podniósł ---- Uff

Ale myślałem że jak nowe założę to przestaną mi koła o tylne nadkola trzeć (Tak zawsze było jak wiozłem więcej niż dwie osoby) i teraz też tak jest tylko może na większych dziurach???
  
 
Cytat:
2004-05-04 14:23:30, Armani01 pisze:
Ale myślałem że jak nowe założę to przestaną mi koła o tylne nadkola trzeć (Tak zawsze było jak wiozłem więcej niż dwie osoby) i teraz też tak jest tylko może na większych dziurach???



Te obcieranie to nie wina amorków - musisz wymienić sprężyny.
  
 
jak chcesz to ja mam komplet do sprzedania po 50 tys. - u mnie nic nie obcieralo i sie dobrze na nich jezdzilo. Wymienilem sobie na nizsze z Astry GSI . Jakby co to na priv mi napisz
  
 
Ja też planuję wymianę na twardsze ,także chyba na twoje się nie skuszę Ale dzięki za info !!!
  
 
Cytat:
2004-05-04 14:23:30, Armani01 pisze:
Ja ostatnio wymieniłem amorki na komplet AL-KO
(2 lata gwarancji) Ale muszę się przyznać że to jeszcze nie to co chciałem osiągnąć Niby przód i tył twardy i już się nie huśta ----ale huśtanie na boki nadal występuje (pewnie to sprężyny)
Na szczęście tak bardzo się nie podniósł ---- Uff

Ale myślałem że jak nowe założę to przestaną mi koła o tylne nadkola trzeć (Tak zawsze było jak wiozłem więcej niż dwie osoby) i teraz też tak jest tylko może na większych dziurach???



Niestety "huśtanie" autka na nierównościach ma dwa podłoża (dwa... główne).
Sprężyny to jedna sprawa, ale nie zapoinać proszę o drążkach stabilizacyjnych.

Nie bez powodu w kompletach zawieszenia renomowanych producentów (np. Eibach ProSport) do kompletu zawierającego czy to zawieszenie gwintowane, czy też zestaw sprężyn śrubowych i (osobno) amortyzatorów (najczęściej o regulowanej charakterystyce tłumiania) dodaje się właśnie komplet stabilizatorów przedniej i tylnej osi.

Najlepszym przykładem jest tu Alfa 156, do której mozna dokupić kilka systemów tego typu.

Tak wiec... sprężyny i amorki, to nie wszystko. Choć z drugiej strony dostać do Esperaka grubsze stabilizatory było by bardzo trudno

Pozdrawiam - SpeedR