FERALNY DŁUGI WEEKEND !!!Chwała DF 125p

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
WItam !!!
To co mnie spotkało w drodze powrotnej do domu w piątek to mi sie w nagorszych snach nie śniło.Wyjechłem w piatkowe popołudnie i kierowałem sie drogą z Gliwic do Mikolówa .W pewnym momencie zaczołem odczuwać dziwne stuki . Pomyślałem ,więc że mi sie tłumik środkowy obija o wał napędowy ale zaraz wykluczyłem te możliwosć bo przecież ostanio usztywniłme układ wydechowy. Postanowiłem zjechać na bok i sprawdzić co jest nie tak. Chciałem to zrobić jak najszybciej ale było skrzyżowane. Za skrzyżowaniem zaczołem manewr zjazdu na pobocze , załopotalo i postawiło mnie bokiem .Wyskoczyłem z samochodu i sie chwcilem za głowę. Samochód był bez lewgo tylniego koła .lekko zaczołem panikowac bo nie mogłem znalzc kola które mi odpadło a pozatym dziwnie się czułem widzac samochód oparty na prowadnicy resoru.Szukałem koła dobre 5 min ,w końcu znalałem .Co dziwne kolo był w najmniej prwdopodbnym miejscu, bo po prawej stronie drogi i 10 za samochodem ( czyliy koło musiało sie odbić o nadjżdzajachc z przeciwka pojazdów )Wziołem się do ogledziń .Okazało sie ze nic powaznego sie nie stało ale martwiło mnei czy znajde śruby i czy gwinty są dobre ? Na szczescie miłem założone me ukochane dekieli na kołą , wszystkie 4 Śruby były w dekielku. Tu pojawia sie nastepna mina ,podnosnik nie che podnosić ,po prostu obślizguje. Wkońcu jakiś gosc z seata spytał czy mi nie pomóc.Wziołme od niego podnośni ale okazlą sie za maly .Dopiero zatrzymłem kierowce kanta i on miał trapezowy podnosnik , Jakos na 3 śrubach założyliśmy kolo ale bez trzpieniów ustlajacych bo te scieła walcowa podkladka która normalnie znjadujie sie między felgą a piastą .( dzięki tym gosciom z kanta dojechłem w koncu do chaty i jestem im wdzeczny )Mam nauczkę do końca życia aby zawsze wszystkie śruby doj...... na siłę a nię sie cackać.Ostatnio wchlowlem troche kołami i chyba nei dokręciłem go za mocno !!!.
Prwdopodobnie gdy by to było inne auto niz kant potrzebna by była pomoc drogowa ale to dowodzi wyższosci Df-a nad innymi pojazdami !!!
P.S W nocy po długim wekendzie jakiśnie życzliwy mi czlowiek WYRWAŁ mi wentyl z dentki ale to juz pozostawim bez komentarza
  
 
Niezła historia, oby takich jak najmniej, pozdro z Tychów!
  
 
eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee tam


ja myslalem ze polos ukręciłeś ....



tak czy inaczej nieprzyjemna sprawa
  
 
Ja bym ostatnio teZ zgubił koło gdyz jezdziłem tylko na trzech srubach gdyż jedna była ukręcona w piaście (kupiłem taki most nie ja ukręciłem) i co jakis czas mi sie luzowało raz zapomniałem dokręcić to zostało na dwuch śryubach już. Jezdziłem tak na trzech puki mi gelki nie rozwaliło całkowicie tzn pogieło mi felge na srubach i cała popękała ze juz prawie sruby przeszły przez nią a koło latało na boki az kierowcy innych samochodów mi machali alezaraz stanołem o zmieniłem na apas jak dojechałem do odmu to zaraz sie za nia wziąłem. rozwierciłem i przegwintowałem wiekszym gwintownikiem a srube kupiłem na wulkanizacji od jakiegos mercedesa busa
Pozdro
  
 
Przwalone ....Ja myślałem z kolei, że most Ci sie rozleciał...

Ps:Jak z braciakiem jechałem jego Polonezem 1.4 też nas postawiło na trasie bokiem to most sie tak rozleciał że wyrwało dekiel od gruszki i rzeczy z niego wypadły na ulice...
  
 
przekichane! dobrze ze nic sie nikomu nie stało! pozdro!
  
 
ja mialem podobna sytuacje.najlepsze jest to ze jechalem tak prawie 2 kilosy na luznych srubach bo myslalem ze to polos ktora juz byla mocno nadwerezona...
  
 
Dobrze ze nikomu nic sie nie stlo.Ja mialem kedys podobna sytuacje ale bylo troszke gorzej.I wiem jak sie czules.Pozdrawiam i zycze jak najmnie takich przygut.
  
 
dobrze ze nie jechales zbyt szybko bo mogly by byc ciekawe ewolucje piruety a moze nawet salta spoxik ze nic sie nie stalo

btw qmpel jadac swoim maluszkiem po miescie patrzy przez szybe od strony kierowcy i opona go wyprzedza przez chwile zastanawia sie co za pajac zgubil kolo po czym, doszedl do wniosku ze te felgi to jak jego wygladaja w miedzy czasie kolo wtoczylo sie na chodnik ludziska zeczely skakac robic uniki rodem z matrixa itd cale szczescie ze mozna sie troszke posmiac bo tu tez nikomu sie nic nie stalo ale to kolejna przestroga i np. ktos na dzialce poluznil sruby i zeby nie podpadlo tylko z 1 kola w tyle ale falga zaczela lopotac trzaskac to juz wiedzialem o co biega
  
 
Dobrze ze DF jest cały kiedys widziałem jak TIR walnał w maluch z tyłu to aż mu silnik wydarło z ram i sliznał sie po asfalcie gubiac olej. Dobrze ze nikomu nic sie nie stało....
  
 
Ciesz się, że jechałeś wolno
Też kiedys zgubiłem koło w poldku ale z przodu-jakieś cymbały poodkręcały mi śruby w przednich kołach-pewnie chcieli mi je ukreść-miałem nówki opony i ładniutkie fele Dobrze, że tylko jedno zgubiłem

A tak przy okazji: to jest niezły hardcore co ?
  
 
No no sytuacja nie do pozazdroszczenia, gratuluje zimniej krwi i spokoju...dobrze że nikomu nic się nie stało... Pozdrowienia!!!