Kołpaki do samary???

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Ostatnio próbowałem kupić kołpaki do samary i ku mojemu zdziwieniu okazało się, że dostępne są tylko wciskane. Problem w tym,że nie chcę wciskanych bo miałem już takie i albo mi kolesie pod blokiem podprowadzili albo odpadł na trasie ( przy 140km/h miały prawo ). Przymierzałem kołpaki od Poldka,ale nie pasują bo ta felga od samki jest dość specyficzna. Czy ktoś wie gdzie można dostać takie pod śruby???
Z góry dzięki
Pozdrawiam
  
 
wez po uwage, ze najdalej po pol roku te na sube zaczynaja klekotac (chyba, ze autem nie jezdzisz). Po prostu otwory sie wybijaja. wiem, mialem 3 komplety, w koncu wzialem i felgi wyremontowalem i juz.
  
 
adasco ma racje lepiej felgi doprowadzić do porządku lub dołżyć i kupić alum niedrogie jakieś widziałem gdzieś taki jak moje na za 400 zł chyba na allegro
panoni
  
 
polecam kolpaki od matiza,mnie osobiscie sie bardzo podobaja(jezdze na nich na zimowkach),i bardzo ladnie wygladaja sam ladowskich felach.Aha i nie ma mowy zgubieniu,gdyz jest je cholernie ciezka zdjac,praktycznie bez pomocy jakiegos narzedzia sie ich nie zdejmnie.
pozdrawiam
Jarek
  
 
Polonez albo DF ma zwykle felgi z mnieszym ET niż samara i raczej nie podejdą Ci taki . jesli masz opryginalne felgi to musisz szukac kołpaków lekko wypukłych.Niestety-wypukłe chyba są tylko wciskane na felgę
  
 
1. Możesz też kupić fabryczne kołpaki łady. Jedź do jakiegoś salonu łady to powinieneś dostać takie kołpaki jak ma ta Samara:
. To są właśnie te fabryczne, montowane też są w 110-tkach, do Samar też pasują, bo 110 i Samara mają te same felgi.

2. Jak to nie pasują od Poldka? A ta 21099 przecież ma takie same jak w Poldkach były?


3. Sorki za banalne pytanie, ale się nie wyznaję. Bo mówicie, że wciskane nie, na śruby nie, to jakie jeszcze są rodzaje kołpaków w ogóle? Przecież większość kołpaków fabrycznych danych marek to są właśnie wciskane i jakoś nie odpadają od kół. A uniwersalne to w tej chwili już też tylko wciskane, nie? To już nie rozumię, to jakie jeszcze proponujesz Adasco kupić kołpy? Innych możliwości chyba nie ma.
  
 
Adasco - bywaja tez takie pod sruby, ktore sie nie wyrabiaja. Wiem, bo moi rodzice takie maja w Hondzie i nic sie z nimi nie dzieje, ale napewno cena tez jest adekwatna do jakości.

Ja nie uznaje kołpaków - dla mnie to trąci straszną wioską taka imitacja alusków - bleeee. Albo stalowe felgi (nawet zniszczone), albo jakieś ładne aluski (kanciste, pełne, szprychowe, OZ ). Ale i tak każdy zrobi jak uważa.

PS. Oryginalne stalowe felgi ładowskie należa do najładniejszych. Podobaja mi sie jeszcze te od trampka i wartburga i od cytrynek.
  
 
Wciskane niesą takie złe i tak łatwo nie wylatują a napewno nie od prędkości najczęsciej po wpadnięciu w naprwwdę wielką kanciastą dziurę albo jak klocki lub szczeki nie odbijają i koło się mocno grzeje wtedy przytapiająsię te plastikowe pazórki co trzymają kołpak. Osobiście mam wciskane od 3lat i jest spoko zeby je zdjąć to trzeba naprawdę dużej siły uzyć.
  
 
Cytat:
2004-05-05 21:35:14, mily_byd pisze:
To już nie rozumię, to jakie jeszcze proponujesz Adasco kupić kołpy? Innych możliwości chyba nie ma.

co tu rozumiec? I gdzie mowie o kolpakach? Najlepiej kupic papier scierny, pedzel, druciak i puszczke farby do felg. A kolpaki dziela sie na te, co kradna, co odpadaja lub co klekoca. Do wyboru!
  
 
Na sruby kołpaki są do bani.
Tak jak Adaś pisze,brzęczy to gówno niesamowicie.
Jesli juz to kupuj wciskane. za 20-30 zł komplet i z głowy.
u mnie nic nie wypada,a dziur w drogach jest sporo.
miałem te na sruby(widac w profilu) wyglądąło to nie najgorzej,ale dźwiek był okropny,szczególnie na kostce.
  
 
Jeśli chodi o kołpaki orginały do Hondy Toyoty itd to koszty są śr.ok. 200-600zł i te się nie tłuką choć są niektóre przykręcane ale za tę kase wolalbym dać felgi do piaskowania lub kupić alumy . są kołpaki naprawde solidne ale niemam jak pokazać jakie miałem i zdjołem na lato trzymają super i przy 160-ciu nieodpadają , najlepiej pomaluj
panoni
  
 
Jeżeli chodzi o kołpaki to nie polecam wciskanych bo długo nie pobedą na kołach. Polecam to co ja zrobiłem a mianowicie miałem różne koła w mojej ładnej "nie wiem co poprzedni właściciel robił z nimi ale nie jest to ważne" pojechałem na złom do znajomego stał rozbity poldek lekko pogadałem i kupiłem 4 fele za jedyne 40zł i do roboty drucianka do riertarki minia, czarny sprey mat i po kolei teraz to wygląda extra POLECAM a nie kołpaki wciskane że po roku masz w piwnicy czy garażu 5 kompletów różnych. Ale każdy robi jak woli.
  
 
Dzięki za wszelkie opinie. Zdecydowałem się,że jak już to je poprostu pomaluje, narazie nie wyglądają jeszcze tak źle. Pomyślę jeszcze tylko na jaki kolor, albo je machnę na czarno albo sreberkiem. A ma ktoś wymalowane felgi na jakiś niestandardowy kolor i może się nimi pochwalić???
  
 
Ja mam na biało - szczegóły na zdjęciach w profilu.