LPG a ssanie ?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czy ssanie powinno pracować podobnie jak przy benzynie ?
U mnie na gazie w zasadzie nie działa wcale. Przy rozruchu zimnego silnika włączenie ssaniakażdorazowo powoduje jego zgaśnięcie, podczas jazdy bardzo nierówną pracę silnika.
Jak powinno być prawidłowo ?
  
 
Wiesz nie wiem jaką masz instalację ale w mojej w polonezie na gaźnik było tak:
w przełączniku benzyna/gaz miałem czerwony przycisk który miał za zadanie wzbogacić skład mieszanki gazowej - naciskało się go na kilka sekund przed uruchomieniem zimnego silnika i samochód zapalał bezpośrednio na gazie (prawda jest taka że bez naciśnięcia też zapalał). A ssanie od benzyny nie ma żadnego wpływu na gaz. Jedyne co może powodować to właśnie nie równą pracę silnika na gazie ale na skład mieszanki gazowej nie ma wpływu.
Pozdr
  
 
U mnie w poldku GLE czyli gaznik ssanie dziala tak samo na benie jak i na lpg hehe dopiero po 1,5 roku uzytkowania lpg sie skopowalem a wczesniej stosowalem metode hamowania pięta prawej nogi a palcami potrzymanie gazu albo hamowanie lewa noga a prawa potrzymanie

pozdr
  
 
Mój wcześniejszy samochód miał gaźnik i ręczne ssanie.
Wszystko działeło tak samo na LPG jak i na pb.
Zdażało się że czasami zapalałem go normalnie na LPG+ssanie. Myslę że to zależy od instalacji i montarzu.
  
 
Cytat:
2004-08-09 10:07:13, thaniel pisze:
wczesniej stosowalem metode hamowania pięta prawej nogi a palcami potrzymanie gazu albo hamowanie lewa noga a prawa potrzymanie

pozdr


No to najlepsza szkola rajdowej jazdy Pewnie teraz masz juz technike lewej nogi do perfekcji opanowana Pozdrawiam
  
 
Zalezy od tego jaki masz mikser..jesli zdejmiesz filtr powietrza to widac czy sa 2 rurki w dol czy masz dwa otwory nad kazda gardziela (zwezki )a w nich otworki w obwodzie..jesli masz mikser w takiej postaci to ssanie powinno dzialac bo gaz podawany jest nad calym gaznikiem wiec jesli zalaczysz ssanie to przez otworek sobie gaz zassie,ja mam tak w Skodzie (Lady maja tak samo -ten sam mikser)...jesli mikser jest rurkowy i rurki ida w dol w poblize rozpylacza to ssanie nie dziala a po drugie zubazasz mieszanke...Tak wiec masz 2 wyjscia zeby silnika pracowal rowno i nie gasl :wzbogacic mieszanke na wolnych obrotach albo zmienic mikser na taki jaki opisalemi wtedy sobie ssaniem ustawisz obroty gdy silnik zimny
  
 
Maszan-bardzo dobrze to opisales tylko ssanie dziala tutaj odwrotnie.Jezeli sa rurki wpuszczone w gardziel gaznika to klapa ssania ogranicza doplyw powietrza wymuszajac zasysanie wiekszej ilosci gazu i wzbogacenie mieszanki.Mixer zalozony nad klapka ssania uniemozliwia pobranie mieszanki gazowej i dlatego silnik bedzie sie dusil i gasl.
  
 
Dzięki za wyjaśnienia. Instalację mam Lovato z parownikiem sterowanym podciśnieniowo ( tak to sie chyba nazywa - cienka rurka idzie do kolektora dolotowego) i z mikserem z dwiema rurkami skierowanymi do gardzieli gdzieś w okolice przepustnic.
Od razu informuję że nie mam żadnych problemów z instalacją. Jest ustawiana w serwisie, który mi ją montował i spalanie od wiosny do poźnej jesieni wynosi ok 10 l/100km. Zimą trochę więcej.Pytanie wzięło się stąd, że kiedyś nie wyłączyłem ssania po jezdzie benzynowej i auto ( a ja razem z nim ) ) zgupiało.Po paru kilometrach sytuacja się wyjaśniła, ale pozostał problem, który w tym momencie uważam za rozstrzygnięty.
Dziękuję bardzo )
  
 
Czy miksery opisane w tym poście można stosować zamiennie, czy też są one dopasowane do instalacji ?
I czy można powiedzieć że któryś z nich jest lepszy od drugiego ?
Zainteresował mnie ten temat w kontekście utrzymania obecnego poziomu spalania i zwiększenia nieco dynamiki samochodu.
Czy taki postulat da się zrealizować ?
  
 
Z tego co mi wiadomo to miksery dopasawane sa do gaznika, wiec mozna jest stosowac zamiennie. Wydaje mi sie ze lepszy jest mikser rurkowy. Sam mialem u siebie palnikowy ale zamienilem wlasnie na rurkowy (ostatnie zdjecie w moim profilu). Ale narazie ciezko mowic o efektach bo mam problem z parownikiem .
pozdrawiam,
Szymek
  
 
Cytat:
2004-08-09 16:06:15, carinus pisze:
Maszan-bardzo dobrze to opisales tylko ssanie dziala tutaj odwrotnie.Jezeli sa rurki wpuszczone w gardziel gaznika to klapa ssania ogranicza doplyw powietrza wymuszajac zasysanie wiekszej ilosci gazu i wzbogacenie mieszanki.Mixer zalozony nad klapka ssania uniemozliwia pobranie mieszanki gazowej i dlatego silnik bedzie sie dusil i gasl.


Tak masz racje ale nie w Weberze Poldkowym ...tam nie ma klapki nad przepustnicami od ssania to nie ten typ gaznika...z boku korpusu gaznika jest ramie ssania i pod pokrywka jest kolko z otworkami otwierajace odpowiednie kanaly...i jeden kanal powietrzny wychodzi wlasnie na sama gore gaznika pod filtr i nim jesli jest mikser palnikowy (chyba tak on sie nazywa)gaz jest ssany obok przepustnic i mamy wyzsze obroty...taki rodzaj ssania jaki ty masz na mysli jest np.w BMW Rekinach (Solex)
  
 
Maszan dobrze piszesz.Nie mialem innego gaznikowca jak wlasnie rekina i na gaznikach za bardzo sie nie znam ale co firma to inne rozwiazania.
  
 
Cytat:
2004-08-09 16:06:15, carinus pisze:
Maszan-bardzo dobrze to opisales tylko ssanie dziala tutaj odwrotnie.Jezeli sa rurki wpuszczone w gardziel gaznika to klapa ssania ogranicza doplyw powietrza wymuszajac zasysanie wiekszej ilosci gazu i wzbogacenie mieszanki.Mixer zalozony nad klapka ssania uniemozliwia pobranie mieszanki gazowej i dlatego silnik bedzie sie dusil i gasl.



Carinus, przy mikserze palnikowym czasem właśnie jest za bogato gazu. Pamiętajmy o tym, że w tej konstrukcji gaz jest podawany również przez dysze powietrzne. I własnie przy mikserze rurkowym takie zjawisko nie wystąpi.

Wkażdym razie miałem w Escorcie równoprężny gaźnik Motorcrafta z saniem będącym jakby dodatkowym gaźnikiem, potem przerobiłem na dwugardzielowego Webera i w obu przypadkach ssanie działało, tzn. miałem wzbogacanie mieszanki i przewyższenie obrotów. Dawało się odpalić nawet przy ok -10 st.
  
 
Tutaj chyba nie da sie rownoznacznie odpowiedziec w jakim przypadku bedzie ssanie a gdzie nie.Wszystko zalezy od modelu gaznika i systemie doprowadzania powietrza dla wolnych obrotow.Czlowiek musi sie uczyc cale zycie.
  
 
Z ta bogatoscia mieszanki to jest problem w czasie jazdy ...mam zalozona sonde lambda i pojezdzilem troche z miernikiem i w czasie jazdy jest caly czas bardzo ubogo (mikser palnikowy)...byc moze to wina zimnego dolotu z maski ...ale to zobacze jak dobuduje kompensacje czy cos sie zmieni...
  
 
Cytat:
2004-08-12 15:32:09, carinus pisze:
Tutaj chyba nie da sie rownoznacznie odpowiedziec w jakim przypadku bedzie ssanie a gdzie nie.Wszystko zalezy od modelu gaznika i systemie doprowadzania powietrza dla wolnych obrotow.Czlowiek musi sie uczyc cale zycie.



Niom, a jak w moim przypadku - pewnie głupim umrze
  
 
Heh co do ekonomiki i dynamiki poldka na LPG: Mam mikser rurkowy, instalka to mieszanka lovato i tomasetti. Wolne obroty ustawilem sobie na ok 900 bo przy takich mi nie gasnie podczas zjazdow z gorek na luzie, ze sroba na przewodach walczylem chyba z tydzien ale efekt przeszedl nawet moje oczekiwania: 170 km/h na LPG !!! Spalanie LPG od 7-8 l trasa przy w miare spokonej jezdzie do ok 15 l LPG w miescie przy ostrej jezdzie. Czyli tak jak powinno byc - im mocniej wdepniesz tym wiecej wypije