Panowie i Panie, w jakim kraju my żyjemy?! :-(

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Myślałem dziś sobie, że będę miał udany dzień. I w istocie był udany do 19:45, kiedy to wyszedłem z "marketa", usadziłem dupsko na skórzanym fotelu służbowego samochodu, włączyłem sobie masażyk, a przy wyjeździe z podziemnego parkingu włączyłem (niestety) radio, i... kur!@#$%^& mnie strzeliła.

Akurat natrafiłem na wiadomości, gdzie jakiś kolejny debil (czytaj: polityk) wypowiadał sie na temat prawa w naszym kraju.

Otórz, jak zapewne niektórzy z kolegów (jak i koleżanek) wiedzą, ostatnimi czasy wiele słyszy sieo zamieszkach w których "prym" wiodą tzw. pseudo - kibice.
Ostatnie takie wydarzenia miały miejsce w Chorzowie, kiedy to grupy ww. pseudo - kibiców zdemolowały pół miasta, niszczac sklepy i paląc (!!!) samochody przy użyciu "koktaili Mołotowa"

Nasza dzielna Policja jak zawsze przybyła z odsieczą, wyłapując ileś- dziesiąt z całej grupy owych kretynów.

Jak nakazuje procedura, zawieziono ich na komisariat, gdzie każdy przesiedział ok. 48h. została z nimi przeprowadzona rozmowa, która najwidoczniej miała charakter resocjalizacyjny i... to koniec konsekwencji.

A o resztę niech martwią się właściciele zdemolowanych sklepów i popalonych samochodów. Niech sami płaczą i... płacą

W dodatku w Polsce nie występuje pojęcie "obrony koniecznej", tak więc jeśli bysmy rozwalili łeb, takiemu bezmuzgiemu betonowi, który właśnie zajął się podpalaniem naszego samochodu, to... on pójdzie wolno, a nas zamkną na 25 lat cieżkich robót

Co to za poje... kraj. I myśmy do Unii weszli.
Normalnie Sodoma i Gomora

Aaaaa, naturalnie zarówno politycy i sądy są bezradne, z racji na wadliwe prawo... ciekawe kur!@#$%^& kto je wymyśla

Naprawdę Paranoja

Pozdrawiam - (zły) SpeedR
  
 
Prawdę rzecze Spiderek!!! Niestety!!!
W Polsce większe prawa ma napastnik, niż ofiara, która próbuje się bronić przed atakiem...
Rodzi się pytanie - może w parlamencie komuś zależy na tym, żeby liberalizować prawo??? Może ktoś ma z tego jakieś profity?
Przecież dla uczciwego człowieka nawet za kradzież mogliby wieszać - takiego człowieka to nie dotyczy, bo nie kradnie...
Jakby jeden z drugim miał w perspektywie stryczek albo inne "krzesło", to by się dziesięć razy zastanowił... A jakby jednak zdecydował się na jakiś bandytyzm, to po złapaniu byłoby jednego bandyty mniej....
I tak dobrze, i tak...
P.
P.S. Tylko proszę nie piszcie mi, że wg "najnowszych badań" socjologowie wykazali, że to nie wymiar kary, lecz jej nieuchronność...ble, ble, ble.... Jakoś mnie to nie przekonuje...
  
 
Mnie po prostu irytuje sposób w jaki wymiar sprawiedliwości "wymiguje się" od ustanowienia lepszego (przez pryzmat przeciętnego, uczciwego Kowalskiego" prawa.

Szwedzi np. poradzili sobie ze złodziejstwem poprzez... obcinanie rąk złodziejom. Skuteczne ??? Oczywiście, że tak!

No, ale nie w "wysokocywilizowanym" społeczeństwie, gdzie takie zachowanie jest niehumanitarne

O wiele prędzej zrozumiem kogoś, kto kradnie ze sklepu bułkę, gdyż jest głodny (choć naturalnie na pochwałę ten czyn nie zasługuje), anizeli jakiegoś ćwoka, który demoluje czy też podpala mi samochód, bo... taką ma zabawę
Albo kolejnego idiotę, kradnącego mi radio z samochodu, gdyz nie chce mu sie wziąść za normalną, uczciwą pracę.

Takich to w łeb, do dołu i zakopać

Pozdrawiam - SpeedR
  
 
Jestem w szoku - SppedR zazwyczaj jest taki spokojny a to go musiało zgotować ... Ja się już przyzwyczaiłem - jakiś czas temu jak palanty zaczęły jeździć rowerami to mi jakiś 'takisyn' wjechał rowerem w auto i wgiął drzwi i spier*.* Naturalnie wgięcie pozostało a drzwi niedawno malowałem ... że o rysach to nie wspomne ... i to wszsytko na parkingu ... na początku sięwkurzałem a potem mi przeszło. Teraz żona robi prawko, wykupię AC i dam jej auto i nie bedę się martwił
  
 
Cytat:
2004-05-10 22:01:36, SpeedR pisze:
W dodatku w Polsce nie występuje pojęcie "obrony koniecznej", tak więc jeśli bysmy rozwalili łeb, takiemu bezmuzgiemu betonowi, który właśnie zajął się podpalaniem naszego samochodu, to... on pójdzie wolno, a nas zamkną na 25 lat cieżkich robót



Istnieje, istnieje. Masz prawo bronić swojego jak i cudzego mienia... a poza tym, ja nigdy nie zostawiałem gości przy życiu. Taki świadek jest najgorszy. Najlepszy jest martwy świadek.
  
 
hehe ty się lepiej ciesz że miałeś czego słuchać bo równie dobrze mogłeś zastać otwór po radyjku ...zamiast radia właściwego
  
 
Cytat:
2004-05-11 22:38:39, Tomek-Mydlowski pisze:
hehe ty się lepiej ciesz że miałeś czego słuchać bo równie dobrze mogłeś zastać otwór po radyjku ...zamiast radia właściwego



Śmiej się śmiej. Dokładnie pod tym samym marketem jakiś rok temu, jacyś idioci (amatorzy) włamali mi się właśnie do Chryslera. Wybili szybę, wleźli do środka po czym... dotarło do ich pustych, durnych czaszek, że radio w Chryslerze jest zintegrowane z konsolą środkową i chcąc je wyjąć nalezy "rozpruć" pół samochodu, więc... poszli nic nie kradnąc

Co ciekawe, całej sytuacji przyglądało się dwóch kolejnych idiotów, czyli ochroniarzy z parkingu Auchan, którzy poproszeni przeze mnie o wyjasnienie, z jakiego powodu nie zareagowali, odpowiedzieli, że po pierwsze oni nie pilnują samochodów klientów (więc, ciekawe czego pilnują ) a po drugie - myśleli, że może tych dwóch, to właściciele samochodu.

Jasne, w końcu ja też często mając -naście lat ubierałem sie w dres, podjeżdzam pod główne wejście Marketu Auchan na Modlińskiej po czym rozbijam szybę we własnym samochodzie

Cytat:

Jestem w szoku - SppedR zazwyczaj jest taki spokojny a to go musiało zgotować ...



Ano fakt, zwykle bardzo spokojny ze mnie człowiek, ale jak tu się nie zdenerwować, kiedy człowiekowi w żywe oczy (czy raczej uszy ) w radiu mówią, że jeśli jakiś kretyn wracajacy z meczu piłki nożnej, wybije uczciwemu obywatelowi w witrynie sklepowej szybę, splądruje wnętrze, po czym spali samochód, po czym pójdzie do domciu spać, gdyż w świetle prawa jest bezkarny, to ...
Po prostu szkoda mi (szczerze szkoda) owych uczciwych obywateli

Piotrze... popieram Twoje słowa w 100%. Najlepszy złodziej/ bandyta/ wandal, to martwy złodziej/ bandyta/ wandal

Pozdrawiam - SpeedR