MotoNews.pl
9 Wkład lustra bocznego (53761/0) - NT
  

Wkład lustra bocznego

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cześć!

Dziś rano mi ukradli wkład w lewym lustrze. Czy ktoś z Was zmianiał to samodzielnie? Czy trzeba jechać do zakładu? Chodzi o samo lustro, obudowa i bebechy zostały.

Jakbyb dorwał takiego gnoja, to.... sami zresztą dobrze wiecie!

Pozdr.,
Wrolo
  
 
Polecam allegro - tylko żeby było to lustro "podgrzewane" a nie jakieś tam pospolite do zwykłych samochodów
Z włożeniem nowego lusterka nie powinno być kłopotu - najpierw podpinamy przewodziki a potem "wczepiamy" szybkę lusterka.

Pozdrawiam,

slayter
  
 
Mnie sie tylko - w przeciwienstwie do kolegi lusterko poluzowalo i zastanawiam sie jak dostac sie srubokretem od spodu, zeby je dokrecic....
  
 
W sklepie kosztuje jakies 15 albo 30 zl. nie pamietam dokladnie.
Z wymianom, niestety nie jest tak rozowo... pamietam ze sie niezle z tym nagimnastykowalem, glownie zeby wyjac stary wklad - nie zbijajac go, bo wiecie 7 lat nieszczesc i te sprawy - ale Ty masz juz ten problem z glowy.
Montuje sie "na wcisk" , u mnie jest troche luzno ten nowy wklad i ni cholery nie moge zrobic zeby nie latal

 rjsunset - tam sie nic nie dokreca...
  
 
No bardzo dzięki za wskazówki - jest we Wrocku za 20 zeta, więc pędze tam zaraz po pracy. A wieczorkiem montaż.

Bylebym tylko w nic nie przywalił, bo czuję się teraz ślepy jak kret. Jak kiedyś można było produkować samochody bez bocznych luster? Np. fiat 125 albo syrenka? Przecież to dramatyczna porażka!

Pozdr.,
Wrolo
  
 
Kup w sklepie - cena około 20-25 PLN. Będziesz miał pewność, że nie "kupujesz" swojego i nie napędzasz koniunktury złodziejom.
Montuje się na wcisk (ale przedtem podłącz kabelki)
  
 
Tak, masz całkowitą rację: złodzieja nie będzie wtedy, gdy nie będzie pasera a ten z kolei zniknie, jak sami przestaniemy kupować "okazyjnie". Takie uproszczenie, ale sporo w tym racji.

Pozdr.,
Wrolo
  
 
Cytat:
rjsunset - tam sie nic nie dokreca...


Nie wyrazilem sie jasno - u mnie szkielko jest ok, ale cala obudowa, ktora jest przykrecona na bodajze 3 srubach do czarnego plastiku mi sie poluzowala i wpada w rezonans, anie ma za bardzo dojscia do tych srubek...
  
 
Witaj w klubie brakujących wkładów. Mi zwędzili dziś w nocy lewe z tym że mam nietypwe espero wersja niemiecka i wkładu takiego za cholere nie mogę dostać. A złodziej kradł na zlecenie tylko lewe. Wkłady mam innego kształtu niż w "polskie" espera i ten wkład i tak gnojek wyrzuci bo nie będzie pasował. Lusterka mam nie składane tak jak vectra B. W hurtowni w Poznaniu nie ma mogą sprowadzić z Warszawy całe lusterko z cenie hurtowej 370 zeta a wkład oryginalny do "polskich" pdgrzewanym wkładem jak ja mam kosztuje 40 zł. Cały boży dzionek dzwoniłem do Warszawy naszego sklepiku z baneru on nie prowadzi ale podzwonił i znalazł jakieś ale bez grzania za 57 zeta ale nie byli pewni do końca czy to jest to. Pod koniec znalazłem faceta który sprowadził kilka lat temu lusterka dla klienta i jak twierdził do żadnego espero nie pasuje. Z opisu pasuje do mojego za 150 zł kupił za 210. A wczoraj byłem u znajomego mechanika bo luserka mi nie chodziły. Mechanik grzebał kilka godzin drzwi rozebrał i lusterko ( jeszcze miałem ) i stwierdził że przełacznik regulacji lusterek jest walnięty i miał pretensje że ja mu tego nie powiedziałem. 50 zł za diagnoze. Pędem do hurtowni 68 zł przełacznik podłaczam a lusterka jak nie chodziły tak nie chodzą to oddałem twierdząc że inna wersja i nie pasuje. I z kopyta do mechanika. A on greka udawał. Pożyczył mi miernik i sprawdzałem możliwości i po półgodzinie stwierdziłem przyczynę brak zera doprowadzonego z z przekaźnika któwry wcześniej mi nawalił i którego nie mogę dostać bo go nie ma w katalogu części. Zamista zera dawał plus. Cieszyłem się jak głupi że lusterka działają i mogę je regulować do rana bo rano już jednego nie miałem. Tak się chciałem wyżalić.
Z pzdrowieńkami Malin II
  
 
Ja już założyłem W sumie 20 zł to kosztowało. Widziałem krew na obudowie, więc cieszę się, że tek sk..syn się poranił. Dobrze mu tak! Oby tacy unikali naszych fur...

Pzdr.,
Wrolo
  
 
rjunset..jak rozumiem mowisz o obudowie lusterka tej duze w kolorze karoserii zeby ja dokrecic jak mowisz trzeba zdjac zwierciadlo i tam sa 4 wkrety ktore mocuja obudowe do metalowej ramy..ale obawiam sie ze nie poluzowaly ci sie srubki tylko pekly uchwyty w obudowie np od potracenia lusterka przez pieszego..te sruby nie bardzo maja szanse sie poluzowa bo sa wkrecane w plastik tak troche na wcisk wiec szansa ze same z siebie sie poluzuja jest zerowa w kazdym razie bez zdjecia zwierciadla sie nie obejdzie..u mnie jest w ogole inaczej..ja dwa razy uszkadzalem to lusterko i skladalem do kupy metalowy stelaz..obecnie mam tak ze w ogole przewiercona jest obudowa i srubki wkrecone i zaklejone na poxipol..nie jest to mega estetyczne ale widac tylko z bliska (ciemny samochod) i nie widze sensu wymieniac sprawnego lusterka...

powodzenia