Jazda po lodzie - zlocik zimowy+akademia nauki jazdy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Śni mi się małe kompetyszyn w jakimś ośrodku szkoleniowym gdzie można by sobie pobrykać po śliskich nawierzchniach, przekonac się o wyższości opon zimowych nad letnimi.
Poćwiczyć ślizgi i wyprowadzanie z poślizgu.
I ogólnie zobaczyć jak Bryka bryka z tylnym napędem po lodzie.
Moje doświadczenia ograniczają się do dość sporej ilości kilometrów przejechanych cudami polskiej motoryzacji (126p i poldek). Ale jak jest z Omą?
W końcu to kawał sprzętu.

No i można by się spotkać w warunkach zimowych.
Czy ktoś z was otarł się o taki ośrodek?

A co na to warszawiacy? W końcu Żerań odłogiem stoi.Może tam coś takiego jest.Ma ktoś jakieś wejścia, konszachty?

Może własnym pomysłem: mróz+kawał placu+woda+kafeja obok dla rozgrzania.

Taki nieoficjalny spędzik jedodniowy?

ps.no i poznałbym w końcu kogoś osobiście z mazowieckiej braci


[ wiadomość edytowana przez: Solltys dnia 2004-11-16 16:38:52 ]
  
 
Jestem za, tylko gdzie ten snieg ??
No i miejsce trzeba by jakies znalesc. Swego czasu, jeszcze jak mielismy poloneza jezdzilo sie zimowymi nocami na Cargo na Okeciu. Troche godzin tam sie spedzalo.
Ale taka impreze warto by w dzien zrobic i w bardziej pewnym miejscu, aby nikt nas nie pogonil.
  
 
Jestem za, tylko gdzie ten snieg ??
No i miejsce trzeba by jakies znalesc. Swego czasu, jeszcze jak mielismy poloneza jezdzilo sie zimowymi nocami na Cargo na Okeciu. Troche godzin tam sie spedzalo.
Ale taka impreze warto by w dzien zrobic i w bardziej pewnym miejscu, aby nikt nas nie pogonil.
  
 
Plan jest super Tylko jak to Asia pieknie ujeła gdzie ten śnieg (ale nie nażekajmy jak narazie na pogode)
Proponuje zadanie bojowe:
Niech każdy rozejrzy sie za miejscówą
To jest peraca domowa
Pozdrawiam Mateusz
  
 
Jest takie miejsce - zapasowe lotnisko w Dęblinie swego czasu jeździłem tam na zloty motocyklowe ( kawasaki LTD 750 Z 81r.-jest prawie tak piękny jak oma tylko 2- miejscowy i bez klimy ) - jakieś 3 km pasa startowego jeśli chodzi o oblodzenie to wchodzi w grę tylko naturale, lokal- brak i podstawowy problem dwa lata temu wstęp ( teren zamknięty ) załatwiał nam jakiś szwejo z dęblina - dajcie mi tydzień postaram się odnowić znajomość jeżeli to was interesuje i o ile to możliwe.
  
 
Cytat:
2004-11-16 21:43:39, egonlublin pisze:
Jest takie miejsce - zapasowe lotnisko w Dęblinie swego czasu jeździłem tam na zloty motocyklowe ( kawasaki LTD 750 Z 81r.-jest prawie tak piękny jak oma tylko 2- miejscowy i bez klimy ) - jakieś 3 km pasa startowego jeśli chodzi o oblodzenie to wchodzi w grę tylko naturale, lokal- brak i podstawowy problem dwa lata temu wstęp ( teren zamknięty ) załatwiał nam jakiś szwejo z dęblina - dajcie mi tydzień postaram się odnowić znajomość jeżeli to was interesuje i o ile to możliwe.


To stare lotnisko jest w Rykach a nie w Dęblinie.Wybieramy sie tam jak tylko śniegi spadną -DDR i 7000obr.Miejscówa jest naprawde super.
  
 
nie znam podziału terytorialnego ale jadac od Lublina w lewo skręcasz na Dęblin a w prawo na to lotnisko teren do testowania maszyn idealny - tylko straszne zadupie.
  
 
To tam jest lotnisko?
Przez całe swoje życie tamtędy jeździłem i dopiero teraz o tym sie dowiaduję?

A tak z innej beczki. Niedaleko jest do Kazimierza.
Wszyscy wiedzą - lotnisko + fajna miejscowość = zlot?
Vetsi co wy na to?

W tej części kraju nas jeszcze nie było!

Atrakcje:
sam Kazimierz - niepowtarzalny klimat i niepowtarzalne widoki z baszty,
rejsy po wiśle
nałęczów i okolice gdzie pisał Prus (Bochotnica)
niesamowite wąwozy
park i pałac Czartoryskich w Puławach ( Puławy - największe zagłębie narkotykowe w Polsce - to już raczej nie atrakcja)
jak się uda to spotkacie Roobin Hooda - pijanego Azję Tychajbejowicza na koniu wymachujęcego szabelką - Daniela Olbrychskiego- co mu się tam często zdaża

no i najważniejsze - niedaleko lotnisko

Ach i jeszcze jedna atrakcja. W kazimierzu jest plaża naturystów.
To tak dla chętnych.

[ wiadomość edytowana przez: kuba dnia 2004-11-16 23:40:18 ]

[ wiadomość edytowana przez: kuba dnia 2004-11-16 23:44:24 ]
  
 
Pa mimo, ze nie weteran, to mam zdanie, ze najblizszy zlot powinien byc piekna ciepla wiosna, z dlugimi cieplymi wieczorami i to nie jednym wieczorem, a to dla tego, ze bedzie to X jubileuszowy zlot. Wiec spotkanko w zime mozna by nazwac jedynie jakim spotem, ale mysle ze sie przyda i jestem jak najbardziej za.
Zanim spadnie snieg to kto moze niech sie rozglada za miejscowka, a czas dobierzemy razem z pogoda.

pozdr DRUŚ
  
 
coz moze ja cos dodam - a Torun?? wprawdzie tegoroczny zlot sie nie odbyl (ten tuningowy co mial byc w czerwcu), ale jest plyta lotniska, wiecej maly tor rallycrossowy z asfaltowymi odcinkami knajpka w poblizu, no ale do tego piekna starowka, puby, knajpy i inne piernikowe bajery, co myslicie?????

wprawdzie ja w Toruniu dopiero od polowy grudnia, ale moze cos zalatwie na odleglosc, albo klubowicze z okolic pomogliby, no czekam na opinie
  
 
Cytat:
2004-11-16 23:54:58, Drus pisze:
Wiec spotkanko w zime mozna by nazwac jedynie jakim spotem,



Racja!
Proszę Wiadome Siły Wyższe o korektę tytułu wątku i zamiane słowa "zlocik" na "spocik".

Ciepła kafeja, motelik i takie tam jest raczej niezbędna dla dłuższego spotkania, zwłaszcza jak ktoś będzie musiał bryknąć Bryką ze 3h dojazdu.
Poszalejemy za dnia, a jak się ściemni 16(?) to się zacieśnimy towarzysko.A jak zacieśnimy za bardzo, to może ktoś będzie chciał nocować i wracać rano

Pomysł z zapasowym/starym lotniskiem jest niezły i chyba najbardziej wykonalny.
Ale zadam pytanie trochę inaczej: Czy ktoś otarł się kiedyś o taki prof.ośrodek ze wszystkimi bajerami do uprzykszania jazdy. I ile to może kosztować?
  
 
Witam!
Jako mieszkaniec Mazowsza i uczestnik testu LOB.. z miłą chęcią spotkam się z kolegami z regionu.. Dajcie propozycję miejsca.. o ile moje OHC nie odmówi posłuszeństwa to będę na pewno! Ja kilka pomysłów mam.. popytam jakie są możliwości i dopiero napiszę konkrety..
Pozdrawiam!
  
 
A może spocik w Poznaniu.
W linku cennik szkolenia na torze p-ń.
Istnieje możliwość zakwaterowania.
Jest jeden minus szkolą do 8-śmiu kursantów w grupie.Link
  
 
Bardzo dobry pomysł z tym zimowym lotniskiem .

Jestem za okolicami Kazimierza.
pozdr
  
 
Jeśli chodzi o lotnisko w Dęblinie to jest tak: wjazd bez problemu zwłaszcza zimą - latem całkowicie opanowany przez jednoślady, rozmawiałem z kolesiem który jeszcze miesiąc temu był tam na teście swego ścigacza. Właścicielem terenu jest teraz osoba prywatna ( gość obecnie za granicą - do końca roku ) dojazd skomplikowany jeżeli ktoś tam nie był ale to nie problem jakoś to można rozplakatować, oznaczyć.Tylko kto raczy tam się pojawić, dajcie znać kto i jaki termin. Jak odkopią Lublin to śmignę tam zerknę co i jak.
  
 
Cytat:
2004-11-20 10:42:00, Mariusz-44 pisze:
A może spocik w Poznaniu. W linku cennik szkolenia na torze p-ń. Istnieje możliwość zakwaterowania. Jest jeden minus szkolą do 8-śmiu kursantów w grupie.Link


O! I to jest konkretna informacja.
Niestety musze trzymać sie mazowieckiego.

To lotnisko w Dęblinie zaczyna mi pasić. Ale im bliżej waway tym lepiej.

No i CO?!!!! Miałem nosa z tym śniegiem i mrozem!?? Miałem?!.. miałem?!
  
 
No jakby to powiedzieć, Toruń ładne miasto, ale czy wypada mnie zapraszać do tego grodu, ktory wiadomo z czego słynie??, czy ktoś tu nie chce oberwać po łepetynie za dwuznaczne aluzje??
swoją drogą chętnie bym odwiedził Toruń, ale kiedy się ociepli, zabrałbym może swoje kanalie w celach turystyczno konsumpcyjnych
  
 
Polecam Toruń, ale inne miejsce - poligon. Sprawdzone przez kolegę wlasciciela poloneza.
Ogladalem jego zdjęcia i filmy zrobione na "ichnim" spotkaniu. Można się bezpiecznie poślizgać, a do centrum niedaleko. Jest też kilka miejsc żeby zanocować. Zobaczcie zresztą sami Miejsce do ślizgania