MotoNews.pl
10 Piątek 13-go... (39277/27) - NT
  

Piątek 13-go...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witajcie

Skoro ten dzień już się skończył to może czas na jego podsumowanie.

Mnie upłynął ten dzień nader szczęśliwie - tj. prawie bez pecha.

Mówię "prawie" bo tuż przed północą dał o sobie znać alarm w Polonezie Rusty. Po prostu nie dał sie wyłaczyć zaróno jednym jak i drugim pilotem - wyła syrenka i migały kierunkowskazy. W końcu wyrwałem kabel od syrenki i pojechaliśmy z migającymi kierunkami do domu. Z daleka tyl;ko wypatrywaliśmy policji. Na szczęście jedyny radiowóz jaki stał po trasie był już "zajęty".
Dziś zamiast miło spędzić Walentynki, będę wypruwał ten je....ny alarm.
  
 
He he u mnie w poldku wczoraj też alarm fiksował, a po północy sie uspokoił
  
 
Rano bylo ok, bez problemów a wieczorem jak uslyszalem o Kuligu to wracalem 50km/h.... Tak sie da jezdzic!!!
  
 
A ja sobie skrecilem reke - szef nam mnie wrzeszczal caly dzien (zreszta nie tylko na mnie :p) poza tym zupelnie dobry dzien
  
 
No dla mnie to wyjatkowy dzień był....
  
 
A ja przejechałem 360 km i nikt nawet na mnie nie trąbił
  
 
A u mnie we fiacie rozsypalo sie po raz czwarty w ciagu dwoch miesiecy lozysko na piascie tylnej, a poza tym wszystko na szczescie w porzadku.
  
 
Hej no nie mogę... Przecież chyba nie dajecie wiary zabobonom... Cóż dla mnie bzdura kompletna w dodatku nie ma wcale uzasadnienia (na prawo jazdy zdawałem mając numer 13 i co zdałem od razu)...

Pozdro
  
 
a mnie radio wyciągnoł jakiś skur... z mojego DF-a
  
 
Przeżyłem niestety rozczarowanie. Myslałem, że to będzie taki temat do żartów, a nie że ktoś traktuje przesądy serio.
  
 
A ja mieszkam pod 13-stką...I co?Nic.Tak samo źle jak pod innym numerem
  
 
Piątek 13-go jest tak samo szczęścliwy/pechowy jak sobota 14-go
  
 
Chciałem tylko dodać że prawko, a dokładniej placyk i jazdy zdałem właśnie w piątek trzynastego, a pozatym to nie jestem przesądny....
  
 
Cytat:
2004-02-14 10:05:00, SPAjK pisze:
Rano bylo ok, bez problemów a wieczorem jak uslyszalem o Kuligu to wracalem 50km/h.... Tak sie da jezdzic!!!

Dla mnie spokojna jazda z predkoscia 60-70 km/h jest dużo przyjemniejsza niz dop*erdalanie, wiszenie na ogonie i ciągłe wyprzedzanie samochodów - czego nie robię .
  
 
Cytat:
2004-02-15 22:14:52, Saghat pisze:
Dla mnie spokojna jazda z predkoscia 60-70 km/h jest dużo przyjemniejsza niz dop*erdalanie, wiszenie na ogonie i ciągłe wyprzedzanie samochodów - czego nie robię .


No nie wiem czy to bezstresowo,jak Tir wyprzedza jeden za drugim.
80-90 dla mnie norma
  
 
Cytat:
2004-02-15 07:06:02, Grzech pisze:
Przeżyłem niestety rozczarowanie. Myslałem, że to będzie taki temat do żartów, a nie że ktoś traktuje przesądy serio.



musisz, drogi grzesiu, miec poprawke na powage jeffa
  
 
dzisja też 13-ty. Tyle, że nie piątek
  
 
Hehe - Janio szpera po forum i co raz wyciąga "zwłoki"

Ja nawet nie zauważyłem że dziś jest "13" poprostu dla mnie to dzień jak co dzień, nie przywiązuje wagi do tej daty, gorszym faktem było to że dziś poniedziałek był
  
 
Dokładnie ale dla mnie ten 13-ty dziś jest skór.....syńsko PECHOWY

-----------------
--- Biały ---
ten zły admin
  
 
A ja dziś....znaczy już w zasadzie wczoraj miałem urodziny...ale jakoś zmęczony byłem i nie poimprezowałem.
PZDR