POMOCY Omega dalej nie działa !!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam moja oma A 2.0 dalej ledwo dziala!

sprawdzone zostalo prawie wszystko :

cewka przeplywomierz lambda czujnik ind. obr. walu

nowe przewody kopulka i palec

jestem w kropce szczerze mowiac..

na benzynie strzela w kolektorze ! ledwo dochodzi do wyzszych obrotow a czasami w ogole - dojdzie do 2 i od 2 do 3 tysiecy strzela kicha prycha pierdzi ze masakra! na lgp do dzisiaj jezdzil niby troche lepiej jednak teraz praktycznie przestala... strzaly w kolektorze ssacym sa nie dowytrzymania boje sie ze cos sie rozpie.....i

POMOCYYYYYY!!!
  
 
Ostatnie trzepie temat wydajności pompy i cisnienia ma listwie, jak jest u Ciebie?


[ wiadomość edytowana przez: piotrs dnia 2004-05-19 09:56:10 ]

A widzisz trzeba bylo samemu sprawdzić.
Cz za te 800 stwo wstawili Ci nowa pompę?

[ wiadomość edytowana przez: piotrs dnia 2004-05-21 15:49:13 ]
  
 
pompa daje 2,5 (chyba bara) a powinna 3 - 3.2 ale mysle ze uwzgledniajac wiek nie jest to tragedia.

Tez myslalem ze pompa, wtryskiwacze, ale dlaczego na gazie dziala zle??
  
 
A jak sprawdzales sonde lambda??
u mnie "fachowcy" od gazu "poprawiajac" instalacje zlutowali przewod sondy z masa (na odcinku do wtyczki do kompa przewod sygnalowy sondy jest ekranowany, a ekran uziemionydo masy a oni pierdoly zlutowali wszystko do kupy) wtedy sonda dzialala ale wskazywala caly czas ok 0,5 v czyli uboga mieszanke palil jak smok i kopcil
A czy strzaly w kolektor ssacy nie moga wskazywac na zle ustawienie rozrzadu? To tak jakby nastepowal zaplon przy niedomknietych zaworach??
  
 
sonda - u mnie jej po prostu nie ma - a do kompa wpisana jest stala wartosc fabryczna. gorsze rozwiazanie ale wszystko zawsze bylo OK.

no moze i rozrzad fakt, ale gosciu twierdzi ze by nie chcial chodzic na wolnych wtedy ... a ona niby na benzynie wolne ma..
  
 
Wygląda na nieustawiony zapłon lub przeskoczony pasek rozrządu o jeden ząbek.
  
 
a czy po przeskoczeniu paska silnik nie jest do remontu?? z tego co sie orientuje to zawory ida w pizdu. tak mial moj kumpel w calibrze 2.0, ale w sumie to nie wiem.

pozdro
  
 
jesli to silnik 2.0 8 zaworowy to nic sie nie stanie nawet po zerwaniu paska
A co do przestawienie paska to podobno sie specjalnie czasem przesuwa o jedemn zabek zeby zmienic dynamike silnika tylko nie pamietam w ktora strone co zmienia. W tym wypadku musialoby nastapic solidne przesuniecie.
  
 
Tabaluga - Dzieki Ci wielkie za podpowiedz. A jak przeskoczy pasek to w ogole nie chce wejsc na obroty? bo ona po pewnym czasie na chwile wchodzi ale tez tak jak kot naplakal..

2 pytanko z jakiego powodu moze sie zdarzyc przeskoczenie paska rozrzadu?
  
 
Kiedyś w Vectrze padł mi "kontraktron"-chyba tak się to nazywało - taka mała pierdółka w aparacie zapłonowym - objawy jak u Ciebie. Ale to inny silnik.
  
 
juz wiadomo co jest.. a raczej co bylo..

komp - zalany woda... + niewydolna pompa paliwa..

razem 800zl w bosh service na kopernika w Slupsku. Jednak oni znaja sie na rzeczy Ale tez kasuja troche - z tym ze maja prawo
  
 
Z tym kompem i wodą to na mój gust jakś ściema na podbicie ceny. Jakby komp zalany był wodą to by albo wcale nie działało albo byś miał choinkę. A wymienili ci kompa że tyle zabuliłeś czy tylko za pompę 800 stówek dałeś? Jak tylko za pompę to zdarli z ciebie i to nie licho ja bym się kłócił. A jak z wymianą kompa to za tanio. Coś tu nie tak jest na mój nos.

Pozdrawiam
  
 
gieroy moim zdaniem nie przywalili w chuja. Gosciu dal uzywany komp - cena 500zl uzywana pompe cena 200zl i robota 100. Moze nakompie sobie troche przycial (na pewno) ale i tak nie mam mu tego za zle bo zalatwil sprawe. To jest bosh service a jak wiadomo komp w omedze jest rowniez bosha i gosciu mowil ze nowy kosztuje dokladnie 3600 do omy A
Pozdrowionka
  
 
aha i widzialem starego kompa - byl na serio zalany woda.. styki pokryte nietypowa sniedzia itp. p.s. mialem zjebana uszczelne na szybie po prawej stronie i ciekla woda na kompa...