Jak poznać zwalony katalizator

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
i jakie przebiegi to to wytrzymuje? Bo mam pewne obiekcje. Podpiąć go pod analizator spalin?? i co dalej?? A może coś innego - siakiś inny patent??
  
 
Wczoraj to przerabiałem... Postukaj w niego - jak ci coś w środku lata to znaczy że katalizator rozsypany
  
 
w katalizatorze jest taka gąbko podobna sprawa tylko za twarda taki nby pumeks.A prwadzic bardzo latwo.Taj w pedal do dechy na na 1 czy 2 i zobacz czy ci w samochodzi i za bedzie walilo zbukami.Jak nie bedzie walilo czyli kata. jest złuzyty.No i jest jeszcze jeden motyw mowina czy woda kapac z rury wydechowej.Przez te katalizatory szybciej sie tlumiczki przepalja od tej niby wody.U mnie nie wali zbukami wiec wiemze on jush nie chodziHEHE
  
 
Ale ja mam dopiero 80kkm zrobione i już katalizator... nie za szybko....
  
 
Hmmm to nie wiem.Kurcze ale ze mnie analfabeta.Mam nadzieje ze wiecie o co chodzi w wiadomosci poniżej.czekaj na inne posty
  
 
Niby katalizator ma gwarantować swoją sprawność do 100 kkm ( w pochłanianiu- zmniejszaniu zanieczyszczeń spalin), ale mechanicznie nie koniecznie, jest to spiek ceramiczny z mikro porami a la plaster miodu i napylonym metalem szlachetnym( platyna) i może sie skruszyć
  
 
No ja ostatnio wymieniałem katalozator u siebie..............u mnie rozwalony katalizator objawiał się w ten sposób, że na biegu jałowym jak również na 1 i 2 dochodziły do moich uszu dziwne metaliczne dzwięki..........bardzo się nasilał przy cofaniu przy manewrach na parkingu.........poza tym czasami na skrzyżowaniach przy ruszaniu miałem takie wrażenie, że zaraz autko mi zgaśnie........spaliny się zapychały w katalizatorze.....można też wjechać na kanał i sprawdzić to uderzając ręką w kata.........jeśli się wypalił to napewno będzie słychać........to tyle moich spostrzeżeń ....pozdrawiam
  
 
A czemu podejrzewasz katalizator ?? Moze napisz cos wiecej, jakies objawy..... ??
  
 
mi mecfhanik kiedys mowil ze jak katalizator zwalony to samochod moze zamulke lapac, ta jakby sie dlawil, zwlaszcza przy przyspieszaniu z niskich obrotow.
  
 
Cytat:
2004-06-03 09:20:52, Snakeee pisze:
A czemu podejrzewasz katalizator ?? Moze napisz cos wiecej, jakies objawy..... ??


A bo mi kiedyś na przeglądzie znajomy powiedział, że katalizatora to już nie mam praktycznie (na analizatorze) ale z niego taki mechanik, jak z koziej dupy trąba....
  
 
No katalizator najlepiej postukac i sprawdzic czy cos lata w srodku..jak tak to sie rozsypal...i wysiac i wstawic rure jako prawdziwy ekolog....umnie jest tak nisko zawieszony ze zadnemu jeszcze policjantowi nie chcialo sie sprawdzac....czy mam kat. Objawem moze byc zmulony samochod bo spalinkami bedzie sie ksztusil...
  
 
Oj tam zaraz wyciac i rure wstawiac......lepiej z niego wysypac srodek wtedy z zewnatrz wyglada jakby byl a go nie ma insza inszosc ze wtedy spalina moga ulegac zawirowaniu w pustej puszcze po katalizatorze hi hi hi ale zawsze zamiast katalizatora mozna sobie tlumiczek wstawic.
  
 
Wysypać powiadasz ...uwierz mi, nie jest to takie proste.....chyba, że rozbebeszysz go a potem pospawasz
  
 
Jest jeszcze jeden objaw tego że katalizator siadł, jak samochód traci moc, nie chce się wkręcać powyżej 4 tys obrotów, ma gorsze przyspieszenie to też wina zużytego katalizatora, zatyka on wydech i nie ma jazdy. Pozatym jak się wjedzie pod samochód i złapie się za niego i zacznie bujać nim to w środku słychać jak coś lata. Pozatym odgłos, samochó benzynowy zaczyna pracować jak diesel, przynajmniej przyponima taki odgłos.
Najprostrzy sposób naprawy- wywalić go w cholerę. Wyciąć i w jego miejsce wspawać rurę i po kłopocie.
  
 
Wysypac - znaczy sie wytluc wszystko co w srodku w katalizatorze siedzi - a najlepiej to zrobic metalowa rurka o odpowiedniej srednicy