[126p]Problem z odpaleniem, elektryka...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Od pewnego czasu mam pewien problem z odpalaniem 126tki. Otoz po zakreceniu rozrusznikiem autko nornmalnie odpala (na ssaniu i bez), ale po wyłaczeniu rozrusznika silnik pracuje ok 2 sekundy i gasnie. Z tym ze gasną rowniez wszystkie kontrolki -tak jak by odcieło prad w samochodzie. Jedynym sposobem odpalenia, jest kilkukrotne krecenie rozrusznikiem (on zasze dziala, nawet jak zgasna wszystkie kontrolki..) i po paru strzałach z tłumika auto chodzi normalnie jak gdyby nigdy nic...

W czym moze tkwic problem???
  
 
Moze masz cos z cewka, albo przewodem oporowym? W momencie, gdy krecisz rozrusznikiem, do cewki podawany jest prad osobnym przewodem i wtedy moze pracowac. Ale gdy przestajesz krecic rozrusznikiem, to cewka zasilana jest juz normalnie, z przewodu oporowego. Ale tak jest chyba tylko w FL-ach i to tych na nowszej cewce.
  
 
hmm, mam fl '93, wiec chyba bedzie sie zgadzalo to co mowisz..
Jak wyglada przewod oporowy, i gdzie jest podłaczony?? Bo kilka miesiecy temu wymontowałem pewien dosc gruby kabel, ale on nie byl nigdzie podłaczony (chyba poprzedni wlasciciel jakies oswietlenie montował..)...
  
 
Za silnikiem, bodajze niebieski. Dochodzi do cewki i przy cewce jest laczony z drugim niebieskim, wlasnie tym od rozrusznika. Jest dosc gruby i nie wolno go zastepowac zwyklym kablem, bo spalisz cewke. No chyba, ze zakladasz jakis modul elektroniczny zeby cewka dawala lepsza iskre, to wtedy go wywalasz.
  
 
Niestety problem przybrał inna forme. Mianowicie auto gasnie w losowym momencie. Dzisiaj sie niezle strachu najadlem jak zgasl gdy wyprzedzalem inne autko ponad 110km/h. Gdy juz paktycznie wyprzedzilem driugi pojazd auto po prostu zaczelo hamowac (tak jakbym zapłon wyłaczył , a chwile pozniej normalnie odpalil i jechal dalej jak gdyby nigdy nic..).
Objawy sa rozne, raz gasną wszystkie kontrolki, raz sie zapalają kontolki aku i oleju a wycieraczki szyb sie zatrzymuja...

Moze ktos tak miał juz?? Gdzie mam szukac przyczyn awarii??
  
 
klema luzna
  
 
hmm, nowe, dwa tyg. temu wymieniane... ale sprawdze, przeczyszcze, nie zaszkodzi...
Ale na luznej klemie by chyba mial problem zapalic, audio tez bez zarzutu dziala....

A moze to byc wina np alternatora (zakladjac ze klemy ok)??
  
 
Mnie się wydaje że to stacyjke masz uszkodzoną albo wiązka przewodów jest walnięta. Zrób tak uruchom go i w ten plastik pod kierownicą postukaj, kluczyk delikatnie poruszaj, wiązke przewodów poruszaj od stacyjki. A co do klemy włącz silnik i mocno rozbujaj samochód jeżeli luźna klema to pod wpływem wstrząsów powinien zgasnąć (przerwa w obowdzie).
  
 
Profilaktycznie sprawdz styk bezpiecznikow (razem ze wsuwkami od spodu)
  
 
O tak to w pierwszym rzędzie!! Bo w FL-ach te bezpieczniki są przeje##. Lepiej sie już pobawić tymi z Eleganta.
  
 
osrty87, chyba masz racje, bo jak juz gasnie to lekkie dotniecie kluczyka powoduje ze silnik znow pracuje...
  
 
Wymień stacyjke i będziesz smigać bez problemu.