Jakie zabezpieczenie auta najlepsze ???

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Tak jak w tytule. Wczoraj sprowadzilem dla mamy Mazde 626 z Niemiec. Zaczynam sie o nia obawiac, wiadomo jak to w Polsce. W niemczech nawet jej pod domem nie zamykalem, ale teraz mysle nad jakims zabezpieczeniem. Wypowiedzcie sie co Waszym zdaniem jest najlepsze. Jesli sie orientujecie, to moze jakies przedzilay cenowe itd. Z gory dzieki.
  
 
Alarm wyjak to malo co dziala. Ludzie na to nie zwracaja uwagi. Moze jedynie w nocy Cie obudzi. Najlepszy sposob to jakies odciecie zaplonu.
  
 
tak myslalem, takie bajery z odcieciem zaplonu robia tam gdzie alarmy?
  
 
najlpiej zrobic samemu masz pewnosc

moja kolezanka miala fajne zabezpieczenie w maluchu trezba bylo dodtknac na raz 2 sribek wystajacych z dechy (maluch 1979) inaczej nie zapalil

pozdr
  
 
no wiesz najlepiej miec kilka takich rozwiazan wiesz i nap blokada skrzyni i alarm i odciecie zaplonu ale robione tylko przez siebie a nie w serwisie i nie zapomnij podlaczyc to pod alarm jako obwod kolejny i mysle ze jeszcze jak bedziesz kupowal alarm czy to niezapomnij takiego co takze dziala na ruch samochodem i cisnienie w samochodzie - wybijanie szyb itp. a tak najbezpieczniej to chyba na dlugim lancuchu i do slupa na ulicy przykuc
  
 
no mi tez sie wydaje ze alarm....i moze jakas blokada kiery.....ale wydaje mis ie ze calego auta ci nie ukrada jak ju to uwazaj na radyjko....
  
 
radyjko narazie jest marne, ale planuje cos lepszego, wiec bede mial sie o co martwic Najpierw jednak musze wszystkie papiery pozalatwiac, potem bede ladowal w bajery. Akcyze mam juz zaplacona, jeszcze zalatwic skarbowke i zarejestrowac i bedzie cacy...cos sie sklaniam ku odcieciu zaplonu - no, jeszcze pomysle, bo blokady kierownicy itd. to mi jakos nie leza.
  
 
a tak z ciekawosci jakie sa tam ceny samochodow jak bys mogl przyblizyc ile dales ile wyniosla akcyza itp wiem ze to forum polonezowskie i ich sie raczej nie sprowadza ale moze bede cos wiecej wiedzial na ten temat wujas chcial kupic sobie auto ale w kacu kupil w polsce swierzo sprowadzone ciekaw jestem czy sie tak oplaca dalej sprowadzac
  
 
no mnie to też nieco interesuje bo chyba sie wybiore do niemca starym wybrać fure
  
 
Chetnie podziele sie tym co wiem. Jesli ktos chce dokladne wskazowki co i jak krok po kroku, to moge wyslac na priva. Z grubsza wyglada to tak: VATu sie nie placi, akcyze liczy sie od ceny ktora poda sie na umowie (nie dajcie sobie wmowic przez urzad celny ze jest inaczej, bo oni kombinuja jak ludzi w ciula zrobic). Lada dzien akcyzy tez nie bedzie. Ja dzisiaj juz zaplacilem, poniewaz zalezalo mi na czasie. Za mazde 626 z 96r. z niezlym wyposazeniem wpisalem na umowie 450 euro i zaplacilem od tego ca. 1370zl akcyzy, przeglad mnie kosztowal 248zl (163zl podstawa + 35zl za hak + 50zl za odczytanie numeru silnika) Jutro wplace jeszcze 150zl w urzedzie miasta na czynnosci cywilno prawne, no i jeszcze rejesracja. Tu jeszcze nie wiem, bo to dopiero przede mna. Podobno rejestruja na starych zasadach czyli karta pojazdu 500zl i blachy i dowod iles tam. Z zalatwieniem formalnosci nie ma wiekszych problemow. Bylem w UC w Opolu i bylo wszystko super, ale okazlao sie ze jesli jestem z brzegu to musze jechac do Nysy. No i pojechalem. Tam kolesie se rzucali, ze za niska cena itd., postraszyli, ze sprawe rozpatrza jeszcze, ale odprawe celna wydali (czyli juz mi moga ch--- zrobic). Wszystko mozna zalatwic, tylko na kazdym kroku ktos rzuca klody pod nogi (taki kraj) Patrza tylko, zeby im w lape dac, ale jak jestescie cierpliwi, to mozna zaoszczedzic pare stowek. To tyle o formalnosciach.hmmm kupic auto w niemczech...jest chwilowy probem, bo niemcy podniesli ceny i w dodatku tansze auta sa juz wykupione. Mozna jednak znalezc cos dobrego. Jesli chodzi o ceny, to za darmo nie daja, w wielu przypadkach wyjdzie na to co w Polsce, ale ja np. wole auto, ktore od nowosci jezdzi po rownych drogach, jest serwisowane w salonie itd. Jak ktos jest zainteresowany, to moge udzielic bardziej szczegolowych informacji (wiem, jak ciezko sie czegos dowiedziec) kazdy mowi co innego, a i w trakcie zalatwiania wynikaja roze jaja. Najlepij wiedziec na co sie przygotowac, wtedy pojdzi ejak po masle....hoho, ale sie rozpisalem a w dodatku offtopic
  
 
no dzieki za info...mnie tez to interesowalo...swego czasu pamietam jak kumpel pojechal do niemczech na zarobek na 2 miechy a wrocil calkiem ciekawa BMW-ka.......ale tearz czasy inne i inne warunki...ale trudno sie mowi....trzeba kupowac to co karjowe..czyli FSO....hehe...pozdro
  
 
Najlepsze zabezpieczenie przed kradzieżą to jest chyba jednak polisa AC. Tak mi się wydaje, mimo ogólnego przeświadczenia że firmy ubezpieczeniowe to złodzieje.
  
 
polisa AC jest dobra jak juz Ci skubna auto Dla mnie jednak samochod ma nie tylko wartosc pieniezna, nie chcialbym go stracic i tyle...lubie go...
  
 
Najlepsze zabezpieczenie to byłoby mieć akumulator na 220V + na klamce, - dookoła klamki
  
 
Jeśli komuś naprawdę zależy na zabezpieczeniu fury - polecam patent od Zasady, mam coś takiego w Musso. Immobilizer na karte magnetyczną, sprzężony z wyjcem.
  
 
No wszystko cacy, ale jak zrobić te odcięcie zapłonu np. w 125???
Bo wybieram się do anglii, i niechcę żeby mój szfagier sobie pożyczał go i psuł przy okazji (ostatnio mi tarczę hamulcową zniszczeył burak jeden, -bo niesłyszał że coś mu piszczy przy hamowaniu )
Z czego do czego te kabelki puścić???

Zgóry TH'x!!!
  
 
Cytat:
2004-05-26 12:19:55, qjik pisze:
No wszystko cacy, ale jak zrobić te odcięcie zapłonu np. w 125???
Bo wybieram się do anglii, i niechcę żeby mój szfagier sobie pożyczał go i psuł przy okazji (ostatnio mi tarczę hamulcową zniszczeył burak jeden, -bo niesłyszał że coś mu piszczy przy hamowaniu )
Z czego do czego te kabelki puścić???

Zgóry TH'x!!!

Wyciagnij swiece i kable i aku jeszcze i masz z glowy szwagra i itp
  
 
Z tego co się orientuje to takie docięcie się robi poprostu na kabelku od zapłonu. Trzeba założyć poprostu przełącznik w niewidocznym miejscu i to chyba wystarczy. To są tylko moję domysły ale może ktoś wie dokładnie jak to zrobić i mógłby się pochwalić!!
  
 
no najlepiej odlaczyc kabelki na wtyczce od stacyjki i go nie ruszy przynajmniej nie wpadnie na taki pomysl bo guzika bedzie szukal i pod maske zajrzy ale pod stacyjke nieeee
  
 
najlepiej kluczzyki w kieszen...aku do garazu i paliwa zero.....nie powinien wziasc..