MotoNews.pl
  

Teoretyka NOS-u

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No właśnie wszyscy ci tuningowcy walą na tym NOS-ie. Więc mam pytanko czysto teoretyczne.

Czy NOS podejdzie pod silnik typu Ładowski i jaki przyrost mocy może to dawać jeżeli jest jakimś cudem możliwe.
  
 
co najwyzej ostaniesz zaworami po zebach
  
 
Podejdzie ,ale czy reszta podzespołów wytrzyma takie zabawy??????ale wejdzie bo na forum ktos pisal ,ze jechal 2103 z NOS-em
  
 
Cytat:
Podejdzie ,ale czy reszta podzespołów wytrzyma takie zabawy??????ale wejdzie bo na forum ktos pisal ,ze jechal 2103 z NOS-em



Jak jechał to wytrzyma :]

Co do wytrzymania podzespołów nie mówimy tu o jeździe non stop. A zabawianie się takie nie zdaża się często jak się nie szaleje za mocno.
  
 
Ale nic niebylo napisane o co bylo zmienione z orginalnych czesci !!Ale uważam ,ze silnik za mogl by tego po0 paru zabawach niewytrzymac.A zalozyc instalacje to duzy wydatek
  
 
Docelowo i tak bawiłbym się dopiero przy 2.0 od argenty. Z ciekawości pytam bo jestem ciekaw ile taki silnik miałby mocy w danej chwili. Bo nie wiem 20/20%? Dodatkowo?
  
 
w zaleznosci od dawki podtlenku ale moze miec nawet 50% wiecej
  
 
Wow czyli lakier z Ładnej musiałbym zbierać po tego typu wyścigu ;p

(Części silnika pewnie też)
  
 
Ehh bez emocji Panowie - to nie film!

Nos - nos podtlenek- to tylko wiecej powietrza w silniku, oraz obnizenie temperatury - nic poza tym!

A teraz jak to dziala - N2O - "zatem wiemy że w jednej cząsteczce podtlenku znajdują się 2 atomy azotu i jeden atom tlenu."
Czyli duzo wiecej niz w powietrzu.
Im wiecej tlenu tym lepsze spalanie- im lepsze spalanie, tym wieksza moc, i tym wieksze obciazenia na silnik, a co za tym idzie mniejsza jego trwalosc.

Nie bede sie tu rozpisywal o instalacjach, bo to znajdziecie w necie.
Ale zasada jest taka - sam podtlenek, albo podtlenek i dodatkowe paliwo - czesto moglo by byc zbyt duzo powietrza, a zbyt malo paliwa - czyli tez zle.
Wiec + 50% mocy to nie podtlenek a podtlenek z dodatkowym paliwem.

A teraz o wytrzymalosci - podtlenek(ten do samochodow) jest drogi, a na ogol nie wozi sie butli duzej jak bagaznik, wiec na duzo nie starczy tego - wiec obciazenia hmmm mysle ze znikome - oczywiscie wytrzymalosc nie zalezy tylko od tego jak dlugo dostarczany jest podtlenek, ale od tego w jakich warunkach(obroty, temperatura itp.)
Lada, jak lada(klasyk) jeden z lepszych silnikow dawnej epoki z ktorego mozna bylo cos zrobic mocniejszego - chocby przez 5 podpor walu i walku w glowicy.
Nie wiem czy bym sie odwazyl do poloneza wstawiac taka instalacje.
Wiec mysle ze spokojnie wytrzyma, jesli bedzie uzywany z glowa!!!

Dobra rada na koniec - rozpedzic sie jest latwo, gorzej zatrzymac, wiec proponowal bym nie zapominac o hamulcach.

dla ciekawych i wytrwalych na koniec, nos to okropnie stara rzecz, stosowana np. w samolotach, gdzie wysokosc lotu, byla ograniczona zawartoscia tlenu, ktorego im wyzej, to coraz mniej.
  
 
Systemy NOS do gaźnikowców są to wyłącznie "suche" układy, czyli bez dodatkowego paliwa podawanego N2O. Przyrost mocy na suchych instalacjach to mniej niż 30%.
65KM+30%=88KM lub 75KM+30%=98KM
a takiego to ja objeżdżam bez żadnego problemu
Chłopy za te 3000PLN, które kosztuje instalacja NOS ( nie licząc sporych kosztów gazu) zróbcie sobie silniczki , żeby mieć przez cały czas ponad 100KM i śmiejcie się z tych prymitywnych metod doładowania.
  
 
Dzieki panowie za informacje. Bo o nosie wiem tyle, że można nim smarknąć w chusteczke .

Faktycznie jeżeli za 3 kawałki można wyciągnąc ponad 100 koni to gra nie warta świeczki. No chyba że kwestia byłaby taka iż kogoś już z naprawde dobrym silnikiem nato stać i nie żałuje kasy.

Nie planuje takich modyfikacji w aucie ;] narazie ciułam na oc bez którego moja ładna tylko obraża się gdy omijam ją do autobusu w drodze do pracy gdzie zarabiam na studia ;]
  
 
Za 3000 zł to bym naprawdę przeprowadził solidny remont+tuning silnika! Szkoda czasu na dmuchanie NOS-a!!
  
 
Na filmie jak dmuchal NOS`a to normalnie az obraz mu sie zamazywal... moze zamiast dmuchac to wachal...
  
 
też się zgadzam - samochodu z filmu 'fast and furious' nie posiadasz, gdybyś miał 450KM i przez krótką chwilę na 6 biegu przy prędkości 240 NOS dawałby ci 650KM - to wtedy miałoby to jakiś sens

ale my tu o ładach gadamy - chyba są tańsze metody na podniesienie mocy, i to nie na 10 sekund jazdy z doładowaniem
  
 
krycho - jeżeli uważasz że za 3000 zł zrobisz zajebisty tuning silnika od argenty to się mulisz - za 1800 zł doprowadzisz głowice tego silnika do stanu idealnego (czyli nówka) wymiana gniazd, zaworów, prowadnic, uszczelniaczy, szklanek, wałków, planowanie itd. a teraz zostaje ci 1200 zł - a za te 1200 to starzczy ci na szlif kolektorów poszeżanie dolotów, utwardzanie zaworów i gnazd i to jest wsztko - a gdzie dół silnika - komplet uszczelek tłoki, panewki, wał korbowy + koło zamachowe z wywazaniem, dobra uszczelka pod głowice, tulej celindrów - człowieku ty nie zdajesz sobie sprawy z kosztów tunigu takiego silnika - a tuningowac silnik który jest taki sobie - to długo nie pojeźdzsz i kasa w błoto - to juz lepiej robić tunig silniaka Łady - bo chociaż części sa tanie i dostępne. Wiem co mówie bo mam w tej chwili już trzy silniki 2.0 Jeden po kapitalce (kapitalce przez duze K) który ulegl awarii ale lada moment będzie zrobiony - 2. po tunigu robionym w niemczech - kupiłem uzywke od kolesie - niestety musiałem zrobic głowice - i teraz dostałem z włoch silniczek 2.0 na wygląd jest idealny zero wycieków ale co potarfi okarze sie po sekcji - bo w sumie zamówiłem głowice do silnika a przywieźli mi cały motor.
  
 
Cytat:
2004-06-03 19:27:27, Grzegorz2107 pisze:
Systemy NOS do gaźnikowców są to wyłącznie "suche" układy, czyli bez dodatkowego paliwa podawanego N2O.


instalacje do gaźnikowców są "mokre", a nawet dual-stage czyli czyli progresywne, dwustopniowe...
  
 
Cytat:
2004-06-06 13:15:26, schwepes pisze:
Cytat:
2004-06-03 19:27:27, Grzegorz2107 pisze:
Systemy NOS do gaźnikowców są to wyłącznie "suche" układy, czyli bez dodatkowego paliwa podawanego N2O.


instalacje do gaźnikowców są "mokre", a nawet dual-stage czyli czyli progresywne, dwustopniowe...



Świat idzie naprzód... nie nadążam!!!
  
 
Bartek-Lodz

Podaj jak możesz koszta kupna silnika 2.0 do takiej łady i w jakich kosztach się zawsze zamykasz przy montażu.
  
 
Koszt silnika z włoch - to ok - 1000 zł ja dałem za ten co teraz kupiłem 600 zł (zamawiałem głowice a przywieźli mi cały silnik) silnik wyglada ładnie ale jest goły bez kolektorów i aparatu zapłonowego. Montaż silnika ----- hehehe - nie ma takiego zakładu w Łodzi (no może jeden ) czas ok. 3 tygodni i 1700 zł - ja teraz sam sobie robiłem i już,, co prawda jak mi uszczelniacze wszytkie padły bo odma się zagieła to dałem do wraszatu to za wymontowanie i zamontowanie ze skrzynią 400 zł zapłaciłem - ale to było tylko wyjęcie i wsadzenie. - ogólenie jak ktoś nie ma smykłaki do mechaniki i warsztatu albo zaprzyjaźnionych wieeeeeellllluuuuu mechaników i kasy oraz sklepów i szrotów z cześciami to niech da sobie spokój.
  
 
Bartek: Miałem na myśli remont + tuning silnika Ładnej!
Dołączam się do pytania Soopa! Cały czas się zastanawiam czy bawić się w przeszczep silnika od Argenty, czy też zabrać się za usprawnianie silniczka ładowskiego!
Już widzę,że odpowiedziałeś..


[ wiadomość edytowana przez: krycho dnia 2004-06-06 16:43:08 ]