Wał korbowy [126p]

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam do kupienia nieużywany wał korbowy. Fabryczny, zakonserwowany, w pudełku.
Ma swoje lata ale to chyba nie ma znaczenia, no może tyle że bez gwarancji. Jak myślicie jaka była by rozsądna cena jaką można za niego zapłacić
  
 
najmniejsza mozliwa ??
  
 
W sklepie kosztuje powyżej 100PLN, coś chyba około 125PLN. Tak więc realnie 50PLN trzeba by dać.
  
 
Oooooj mi sie wydaje, że po 1 w sklepie nie dostaniesz wału korbowego, a po 2 chyba nie kosztuje nowy 125PLN...
...ale tylko mi sie tak (ostro) wydaje...
  
 
Od bisa kosztuje około 360zł natomiast do 650 około 180zł.
  
 
Aż nie chce mi sie wierzyć - jak w wakacje pąkł mi wał i chodziłem po sklepach za częściami, to proobowałem sie oriętować co i jak.. to mi moowiono, że na zamówienie, ale nie są pewni czy bedzie... a to może od producenta... a może, a może....
  
 
W Łodzi mamy taki zajebisty sklepik "AUTO SAM".
Tam jest wszystko do fiatów i bardzo tanio. Do wyboru to koloru. Nowe, regen., fabr, rzem., itd ale nie oto chodzi.
Dzisiaj sie pytałem.
Wiec tak:
Po szlifie z panewkami kosztuje 103 zeta
Nóweczka 150, bez panewek. kpl panewek to koszt ok 70 zeta.
I co wy na to ?? Warto brać od kumpla wał bez panewek i dokupować??
Czy lepiej ten po szlifie ale trza swój zdać.
  
 
wziac za 50-70 pln od kumpla, kupic panewki i miec nowy wal
  
 
No też tak sobie kombinuje. Bo ten po szlifie może być nadwyrężony albo coś
  
 
Kupiłem nowy wał od kumpla za 60 zeta. Ma jeszcze mi poszukać ponewek i będzie wypasss.
Waszym zdaniem to drogo 70 zł za robotę ?? z wyjęciem i włożeniem silnika ??
A tak przy okazji bedę wymieniał olej. Po remoncie góry i nie ruszonym dole(tzn wymienione tylko panewki korbowodowe). Śmigałem na 20w50(bo ciśnienia oleju nie miałem). Ale on to chyba za dobrze ciepła nie oddaje. Może go zalać spowrotem 15w40?? Na tamtym przejechałem ok 10 tys km. Może są jakieśspecjalne dodatki do olejów poprawiające odprowadzanie ciepła czy zmniejszające tarcie ?? Bo syntetyk na pewno nie wchodzi w grę.
  
 
to móże półsyntetyk 10W40
ja na takim jeżdzę i nie narzekam
  
 
Ja kiedyś gadałem z gościem w sklepie z olejami, to mi powiedział że nie można zmieniać oleju na rzadszy bo zaczyna wtedy go brać.
Ale ja na tym 20W50 aż tak dużo nie przejechałem. Może jeszcze nic nie będzie mam ktoś podobne doświadczenia??