Gdzie w Wawie tanio i skutecznie naprawić hamulce?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam serdecznie,
rozpoczynam ten wątek, ponieważ nie znalazłem ani na forum, ani w wykazie warsztatów info na w/w temat. Chciałbym zrobić w miarę porządny remont hamulców (głównie wymiana wszystkich przewodów i dokładne czyszczenie zacisków). Nie mam jak robić tego sam - czy znacie może jakiś sensowny warsztat, który mógłby się za to zabrać? Może być pod Warszawą, najchętniej po prawej stronie Wisły, ale nie chcę wybrzydzać...
Ile mniej więcej mógłby kosztować taki "przegląd" układu? Pytam, bo może ktoś niedawno robił.
  
 
Dobrego mechanika od fiatowskich hamulców ciężko znaleźdź.
  
 
A co konkretnie dzieje się z tymi chamulcami i czy jest sens wszystko wymieniać i czy masz swoje graty.
  
 
To jest jakiś dzień pracy i jak znam życie mechanior bedzie mówił ile z tym roboty, jakie kiepskie dojście, bo to, bo tamto i powie ok 120-150zł za robotę. Cena ta nie obejmuje "towaru", no i ewentualnie jakiś niespodzianek ( np. urwany odpowietrznik i rozwiercanie, gwintowanie itp )
A jak znam życie to i taqk ci nie zrobi tak dobrze jakbyś to zrobił sam. Pogadaj z chłopakami z Wawki. Podejrzewam, że jesli znajdą czas to zrobią to solidnie i za mniejszą kasę ( może będą i tacy co zrobią za piwo )
  
 
No niestety to niewdzęczna robota
  
 
Cytat:
2004-06-12 22:21:29, KIHAS pisze:
A co konkretnie dzieje się z tymi chamulcami i czy jest sens wszystko wymieniać i czy masz swoje graty.



Generalnie zaczęło się od tego, że chciałem wymienić klocki z przodu (na Lucasa), bo stare fomary strasznie tarły, a poza tym ściągało poldka raz w lewo, raz w prawo. Po obejrzeniu zacisków mina mi jednak zrzedła - żeby doprowadzić tłoczki do jakiego takiego porządku (tzn. żeby chciały się skubane cofnąć), musiałbym nieźle pogrzebać w zacisku, a ponieważ odpowietrzniki mam do d...., to nie uśmiecha mi się odłączanie tego sprzętu od przewodów, szczególnie że moim jedynym warsztatem jest parking osiedlowy . Poza tym wszystkim zauważyłem, że połączenie jednego ze sztywnych przewodów z pompą jest oględnie mówiąc "na krzywy ryj", więc wolałbym dla świętego spokoju wymienić trochę już wysłużone przewody, żeby nie mieć przykrych niespodzianek przy okazji jakiegoś hamowania.
  
 
Cytat:
2004-06-12 22:21:29, KIHAS pisze:
A co konkretnie dzieje się z tymi chamulcami i czy jest sens wszystko wymieniać i czy masz swoje graty.



PS Gratów nie mam, no... poza klockami Ale od poniedziałku zacznę wędrówkę po warszawskich sklepach, zawsze to lepiej pojechać do warsztatu z własnym sprzętem, szczególnie że na rynku coraz większa chryjka.
  
 
popros piotrkadja albo Jania... jestem pewien ze to zrobią

nigdy bym nie dał zadnemu warsztatowi robic hamulcy
  
 
Cytat:
2004-06-13 08:35:45, SPAjK pisze:
popros piotrkadja albo Jania... jestem pewien ze to zrobią

nigdy bym nie dał zadnemu warsztatowi robic hamulcy



Dobrze mowi.
Raz oddalem i spartolili sprawe.

A Piotrek i Janio to co innego.

PS.

Spajk spac nie mozesz czy co?