GLI nie chce zgasnąć

Może ktoś ma bardziej sprawną wyszukiwarkę bo jak sięgam pamięcią to było o tym na forum

no ja takrze wiem ze bylo ale nie moge odnaleźc wiec jak by ktos mugł linka.

albo najlepiej napisac co moze byc tego przyczyną ze nie gasnie?

kolega to miał i co dziwne chyba samo mu mineło tak samo jak się pojawiło ... ???

Cytat:

2004-06-10 22:33:08, GreenAtu pisze: Np tutaj

przeczytalem i niestety nie ma tam podanego konkrtnego rozwiązania, są jedynie mozliwosci to i ja tak potrafie wsadzic przekaźnik i odłączyc obwód noi dioda do kontrolki to tez jest pewnego rodzaju ingerencja w wiązke ale ja chce znalesc tego przyczyne zeby wszystko bylo fabrycznie chyba ze to błąd fabryczny wtedy to co innego ale sądze ze cos jest źle podłączone albo uszkodzone.
więc jak ktos sie spotkal z tym problemem i wie jak go rozwiązac
to prosiłbym niech napisze

pozdrawiam


[ wiadomość edytowana przez: Piekarz125p dnia 2004-06-10 22:51:47 ]

Nie jesteśmy jasnowidzami panie kolego od 125 p. . A nie kombinowałeś czasem ostatnio z elektryką ? np z zasilaniem nagrzewnicy? Nie naprawiałeś świateł wstecznych, albo deski z zegarami ?

Zaraz, zaraz ... to przecież nasz piotruś od zasilania tlenem, niepoznałem. To jeszcze Ci się nie udało odnaleźć usterki ?

[ wiadomość edytowana przez: Hubiszon dnia 2004-06-10 23:59:44 ]

Cytat:

2004-06-11 00:15:06, Hubiszon pisze: Jeśli kładłeś nowe wiązki i nową instalację to .... nie wiem czy potrafimy Ci pomóc na odległość.

Zgadza sie wszystko jest nowe ale nie sądze abym cos pomylił, pamiętasz poruszałem wątek pompy paliwowej a okazało sie ze jest fabryczne wyprowadzenie na odcięcie zasilania pompy tuz przy wy/we do przełącznkików kierownicy na wiązce.
prędzej czegoś nie podłączyłem, chociaz cięzka sprawa bo tylko niewiele gniazdek/wtyczek mi pozostało w wiązce ale wszystkie są w zasadzie rozszyfrowane.

Zaówazyłem ze tam przy odcięciu pompy paliwa po lewej stronie wiązki (2x żółto-czarny [wsówki])
są jeszcze jakies kostki moze one są wymagane bo po prawej stronie wiązki zostało mi jeszcze podłączenie ale chyba ono jest do zasilania taxometru.

Jesli znacie chłopaki dobrego taniego blachaza : to miałbym robote chodzi o przyspawanie błotników w moim kancie najlepiej aby to był klubowicz z warszawy jesli ktos chciałby pomoc proszę o kontakt

Pozdrawiam

Raczej musiałęś pomylić jakieś połączenie, nic innego nie przychodzi mi do głowy

miałem podobny przypadek, ale miałem źle podłączone przewody do tego zbiorniczka od sterowania nagrzewnicą. zmieniłem i było dobrze

Cytat:

2004-06-11 18:57:45, rzepek pisze: miałem podobny przypadek, ale miałem źle podłączone przewody do tego zbiorniczka od sterowania nagrzewnicą. zmieniłem i było dobrze

jaki? zbiorniczek gdzie to jest, z tego co wiem to nagrzewnicą ma tylko 2 podłączenia elektryczne do wentylatora oraz do regulatora, co jedynie mogłem pomylic i kostke od regulatora na odwrót wsadzic ale nie wiem czy istnieje tam taka mozliwosc.

Ale zgadza sie ze mogłem cos pomylic, jakie obwody sa za to odpowiedzialne?
a jesli ten element ktory jest źle podłączony,odłącze to czy wtedy zacznie normalnie gasnąc?

otkryłem nowy problem ze jak prubuje zgasic to jest takie szarpanie przez chwile i gaśnie, jak odłączam kontrolke od alternatora to wtedy gasnie normalnie.

a co do tego odcięcia fabrycznego ono odcina zasilanie przekaźnika pompy