Pilne!! pytania odnosnie malowania

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
przygotowalem klape do malowania, a ze pare dni zmarnowalem na przygotowanie jej nie chce zeby mi zaraz zaczal lakier schodzic wiec mam pytanka:

wyszlifowalem ja 220 wodnym koncowo i chce juz klasc podklad, czy to nie za grube ziarno? czy moge dawac na to podklad?

ile musze czekac zeby klapa wyschla teraz po szlifowaniu na mokro?

przed podkladem odtluscic ja? mam tylko jakis rozpuszczalnik do farb i lakierow nie wiem czy sie nada...?

prosze o szybkie info bo klapa czeka na podklad wlasnie
z gory dzieki
  
 
Nie wiem czy dobrze mówie, ale pod podkład to chyba nawet papierem 80 się robi... a co do odtłuszczenia to raczej odtłuść... czekanie??? dla pewności z godzinke

POZDRAWIAM
  
 
220 jak w morde strzelil jest taki jak trzeba

i lepiej na sucho
ale jak juz zmatowales na mokro to niech bedzie

tyle musisz czekac az bedzie sucha!!

wystaw ja na slonce jak je masz

odtluszcza sie benzyna ekstrakcyjna innym rozpuszczalnikiem mozesz czasami nawet ja natluscic

wiec zalatw troche ekstraktu w ostatecvznosci moze byc bezolowiowka ( nie uniwersalna)

pozdrawiam i zycze godnych efektow
  
 
dzieki wielkie... mam jeszcze 400 wodny ale juz mi sie nawet nie chce z tym bawic bo od kilku dni nic nie robie tylko poprawiam bledy poprzednikow klapa jak ja bralem od znajomego jak igła, zaczalem szlifowac a tu cala paleta kolorow fiata pod spodem! normalnie okolo 6-7 warstw sie doliczylem, czerwony, bordo, pomarancz, sielony, bialy niebieski, szpachla... masakra! no i przed zaszpachlowaniem dziurek po znaczkach wlasnie przejechalem tym rozpucholem do farb i lakierow i teraz nie wiem czy nie dalem ciala? mowisz zeby tego nie dawac? w sumie pachnie i wyglada podobnie do ekstrakcyjnej...sam juz nie wiem bo dzisiaj swieto i nic lepszego nie znajde...?
  
 
on i dalem ciala niestety...
tak to wygladalo zanim dalem podklad, jak widac tęcza...





a tak wyglada po polozeniu podkladu:




wszystkie przejscia lakierow widac jako chamskie smugi i nie wiem co teraz z tym fantem poczac... wyglada na to ze cala robota na marne... szpachlowac tego nie poszpachluje bo przejscia sa na kazdym rancie a ja ich na pewno prosto potem nie wyprowadze, lakieru tez nie zedre bo bym musial kilka ladnych dni poswiecic na zdzieraniu tego gowna... normalnie siasc i plakac... macie jakis pomysl na to?
  
 
Znam ten ból. Ja robiłem przednią klapę też długo i pre razy szpachlowałem poprewiałem i podkładem i jest nie równa.
To naprawdę trza mieć dużo wprawy. A co do rozpuszczlinika. Też zmywałem rozpuszczlinikiem do lakierów i za dobrze sie nie odtłuściło bo są "oczka". Minimum to extrakcyjna, a najlepiej zmywacz do silikonów. Trochę drogi ale warto. sprawdziłem.
Powodzienia.
  
 
ooo fuuu jaka brzydka P.. klapa niebędzie mi się podobała taka klapa

a tak poważnie niechcesz jej sprzedać będziesz miał problem zgłowy
  
 
ja sie chcialem podlaczyc do tematu choc o troche inna rzecz mi chodzi...
mianowicie-slyszal ktos z was o malowaniu ta metoda z dodawaniem brokatu do farby.czy jego sie dodaje do koloru czy tylko do bezbarwnego i na kolor dopiero?czy to jest taki brokat jakim sie laski posypuja czy jakis inny?i czy on przejdzie przez dysze zwyklego pistoletu czy trzeba specjalny?
z gory dzieki
  
 
Cytat:
2004-06-10 18:41:22, Proiss pisze:
ooo fuuu jaka brzydka P.. klapa niebędzie mi się podobała taka klapa

a tak poważnie niechcesz jej sprzedać będziesz miał problem zgłowy



hmm... chcesz kupic? a co w olsztynie szrotow nie macie? juz za duzo w nia pracy wlozylem zeby sprzedawac, wole poswiecic jeszcze 5min i ja poprawic... przed chwila poszedlem jeszcze zeszlifowalem troche ten podklad 220stka dalem na to kolejna warstwe i jest ciut lepiej ale tym sposobem to ja strace wiecej podkladu niz to warte wrrr....

w ogole po ile chodza na szrotach klapy i jakie sa ceny nowych wie ktos moze?
  
 
Cytat:
2004-06-10 17:23:29, Krzyh00 pisze:
on i dalem ciala niestety...
tak to wygladalo zanim dalem podklad, jak widac tęcza...
[...]

a tak wyglada po polozeniu podkladu:
[...]

wszystkie przejscia lakierow widac jako chamskie smugi i nie wiem co teraz z tym fantem poczac... [...]



podstawowy blad to nie dales szpachlu na szlifowanemiejsca wiec sie nei dziw ze widac pzrejscia powinno byc idealnie wyszpachlowane i wyszlifowane wtedy dopiero mozna klasc podklad
  
 
Cytat:
2004-06-10 18:49:50, Krzyh00 pisze:
Cytat:
2004-06-10 18:41:22, Proiss pisze:
ooo fuuu jaka brzydka P.. klapa niebędzie mi się podobała taka klapa

a tak poważnie niechcesz jej sprzedać będziesz miał problem zgłowy



ja za klape dałem na szrocie 3 dyszki i czhyba drozej nie ma


hmm... chcesz kupic? a co w olsztynie szrotow nie macie? juz za duzo w nia pracy wlozylem zeby sprzedawac, wole poswiecic jeszcze 5min i ja poprawic... przed chwila poszedlem jeszcze zeszlifowalem troche ten podklad 220stka dalem na to kolejna warstwe i jest ciut lepiej ale tym sposobem to ja strace wiecej podkladu niz to warte wrrr....

w ogole po ile chodza na szrotach klapy i jakie sa ceny nowych wie ktos moze?

  
 
najlepiej sie nadaje szpachla natryskowa do takich celów

a nowa klapa niedawno założyłem temat o sklepach internetowch z częściami i jest jeden sklep co oferuje



Link
  
 
najlepiej to zmywacz do lakieru i do golego metalu tak najlepiej a trwa to z 0,5h jak nie krocej a ile ulatwienia bez szpachli i takich tam
  
 
Nowki mniej więcej po tyle chdzą. a używki po ok 30 50 zeta.

  
 
Cytat:
2004-06-10 17:23:29, Krzyh00 pisze:
on i dalem ciala niestety...
tak to wygladalo zanim dalem podklad, jak widac tęcza...






wszystkie przejscia lakierow widac jako chamskie smugi i nie wiem co teraz z tym fantem poczac... wyglada na to ze cala robota na marne... szpachlowac tego nie poszpachluje bo przejscia sa na kazdym rancie a ja ich na pewno prosto potem nie wyprowadze, lakieru tez nie zedre bo bym musial kilka ladnych dni poswiecic na zdzieraniu tego gowna... normalnie siasc i plakac... macie jakis pomysl na to?



stary ja bym taka wariacje przykryl bezbarwnym i wozil dumnie na samochodzie calkiem ciekawie to wyglada

a teraz Ci mowie co masz zrobic zeby nie plakac:


jesli podklad ktorym to robiles to akryl - to najnormalniejsza rzecz w swiecie

musisz przylac to podkladem na 3 grubsze warstwy i tu mowie od razu: nadal bedzie widac ksztalt przejsc

potem bierzesz kontrolke (spray koloru kontrastowego dla podkladu i delikatnie rzucasz mgielke na klape ale to doslownie mgielke tak zeby tylka przypylic ja czasteczkami lakieru

słuchaj dalej:

dajesz jej wyschnac dokladnie, bierzesz papier 600 na klocek z korka gabke z woda moczysz papier moczysz maske i jedziesz to dopoki ci cala warstwa kontrolna nie zejdzie

wtedy bedziesz widzial ze przy przejsciach bedzie kontrolka zostawala w zaglebieniu i bedziesz musial sie przylozyc zeby to zniwelowac

tak sie to robi w normalnych zakladach lakierniczych i to normalne ze na rzuconym podkladzie widac slady przejsc

postepuj wg wskazuwek a gwarantuje efekt

jakby co wal na gg

marek
  
 
Cytat:
2004-06-10 19:03:46, beneq pisze:
podstawowy blad to nie dales szpachlu na szlifowanemiejsca wiec sie nei dziw ze widac pzrejscia powinno byc idealnie wyszpachlowane i wyszlifowane wtedy dopiero mozna klasc podklad



niestety to nie wchodzilo w gre bo zobacz w ilu miejscach bym musial szpachlowac, i to wszystkie krawedzie! a zeby krawedzie wyprowadzac to juz trzeba miec wprawe ktorej nie mam i wyszly byjeszcze gorsze fale. ale inna sprawa ze w ogole nie przypuszczalem ze bedzie widac te przejscia, szlifowalem naprawde w moim uznaniu az pedantycznie i pod palcem nawet w wodzie nie bylo nic czuc, a podklad pokazal co innego

  
 
to zobaczysz co bedzie jak pojedziesz juz lakeirem to dopiero sie kicha zrobi albo przeszpachlujesz cala klape albo kup uzywke ktora nie wymaga szpachlowania bo ani podkladem ani lakierem tego nie zatuszujesz
  
 
zadne inwestowanie w ten element juz nie wchodzi w gre z powodu braku funduszy. pogadalem chwile z pomarancza i za jego namowa powalcze jeszcze papierkiem i podkladem najwyzej beda lekkie zalamania po polakierowaniu ale wbijam na to, auto jest pod kjs a nie na wystawe (musze sie jakos pociaszac nie? )
  
 
YYY dziwne to ....
Ja swoją klape spsikałem sprayem .
Zeszły 2 warstwy potem jeszcze 2 razy powtórka i efekt gotowy.
Miałem golutką blache.
Niestety mam rysy na niej na słncu bo lakiernik troche zwalił robote
  
 
dla mnie to wogóle jakaś dziwna ta twoja praca , ja swojego malca zrobiłem sam pierwszy raz w życiu to robiłem , pryskał mi kuzyn i takie az syfy nie powyłaziły


a to co ty zrobiłes trzeba wszystko szlifować
potem szpachla natryskowa i nie bedzie nic widać