Komunikacja państwowa...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Byłem zmuszony zostawić moją omesie i zapierdzielać PKS'em ze Świdnicy (pod Wrocławiem), do Płocka - 360 km + ze 20 na dojazdy do dworców autobusowych, ten zajeb... pośpieszny autobusik jechał tą trasę tylko skromne 9,5 godziny , o kur... myślałem że mi dupsko odpadnie, średnia prędkość przelotowa 40 nie licząc postojów , dobrze że nie trafiłem na normalny, pewno by leciał tą trasę ze 12 godzinek
  
 
wyrazy wspulczucia.ja 3 lata temu jak nie mialem omegi,pojechalem na wczasy do kolobrzegu pociagiem,w przedziale bylo duzo ludzi ,wszyscy smiecili i jedli ,wiadomo jak to w podrozy,ja na szybie reka zabijalem komary bo bylo ich cala plaga i troche wybrudzilem szybe.gdy wracalem po dwuch tygodniach z wczasow akurat mialem szczescie trafic do tego samego pociagu i tego samego przedzialu,nie bylo nic posprzatane te same smieci po pasazerach z przed dwuch tygodni i brudna szyba z pogniecionymi komarami,ogulnie syf.od tamtej pory zarzeklem sie ze nigdzie nie pojade komunikacja polska(tylko swoim samochodem,jak kupie).narazie z omego nie mam klopotow i udaja mi sie cel wypelniac.
  
 
A porównując koszty przejazdu komunikacja wychodzi jeszcze gorzej. Ja już od dawna jak z żoną jeżdzę w rodzinne strony to nam Omesią taniej niż czymkolwiek wychodzi. Zwłaszcza że jest zagazowana.
I pomimo, że 2,6. A jaki komfort jazdy.
No i 400 kilosów w 4 i pół godziny z jednym tankiem po drodze. No mówię wam sama rozkosz.
  
 
Cytat:
2004-06-22 17:03:56, QNA pisze:
A porównując koszty przejazdu komunikacja wychodzi jeszcze gorzej. Ja już od dawna jak z żoną jeżdzę w rodzinne strony to nam Omesią taniej niż czymkolwiek wychodzi. Zwłaszcza że jest zagazowana.
I pomimo, że 2,6. A jaki komfort jazdy.
No i 400 kilosów w 4 i pół godziny z jednym tankiem po drodze. No mówię wam sama rozkosz.



No, tylko chyba biorąc pod uwagę walory estetyczne rafal71 nie byłby zachwycony jazdą Twoim autem mytym raz w roku na wiosne i ewentualnie do wesela

Pozdrawiam
Konrad
  
 
Bo ja tak szybko jeżdże, że żona nie zauważa jak brudną mam Omesię.