LPG - wybuch w gaźniku

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
już drugi raz przy odpalaniu na gazie zapaliła się mieszanka w gaźniku
efekt jest taki:
kiedy włączam zapłon następuje cichy strzał i pod maską jes pełno białego dymu wydobywającego się z wlotu powietrza oslony filtra
...
mam podłączoną odmę i zastanawiam się czy przypadkiem tłumik płomieni się już nie skończył (wygłąda normalnie)
...
drugą przyczyną może być nie domykający się zawór dolotowy
(dawno nie regulowałem zaworów) ale to wtedy ten efekt powinien nie ustawać, a po przewietrzeniu osłony filtra powietrza Łajdaczka odpala normalnie
.... może ktoś ma jakieś podobne doświadczenia i podzieli się ze mną swoją wiedzą na ten temat


[ wiadomość edytowana przez: Nevor dnia 2004-07-17 11:53:34 ]
  
 
Ja bym powiedzial ze to zaplon - jest przestawiony i wali iskre w zlym momencie.
Ale rownie dobrze moze byc tak dla tego, ze pasek rozrzadu(o ile jest) ma juz dosyc i przeskakuje - przez co rozrzad jest przestawiony.
Moze tez zawor sie nie domykac - ale to raczej by takich objawow nie bylo - predzej by w ogole nie odpalil.

byc mzoe ze palec sie skonczyl w aparacie, albo oprzerwy brakuje- albo caly sie poprzestawial.

Aaa i jeszcze jedno - odpalanie na gazie moze ciagnac rowniez skutek spalenia sie calego auta.
Ustaiwanie zaworow jest wazne przy gazie - i to bardzo - ro chyba wiemy wszyscy - trzeba pamietac ze na zimno sa inne luzy na zaworach i miedzy innymi dla tego odpala sie na benzynie.
tak mi sie zdaje - glownie to tez aby podgrzac parownik czy mikser czy co tam jest
  
 
Krzyś masz sporo racji....ale...
pasek rozrządu jest nowy (jakieś 1500 km)
jedyne czego nie ustawiałem to zawory
zapłon jest trochu zapóźny do gazu (minimalnie)
zastanawia mnie ten palec rozdzielacza (wymienię go)
a jeśli chodzi o odpalanie to zgodzę się z tobą tylko w przypadku zimnego silnika...
dzisiaj mi wybuchło po 3 minutowym postoju i na ciepłym silniku...
troche ne praktyczne by było przełączanie na benę na tak krótko...
...a tak na marginesie nawet w zimie zdarzało mi się na gazie odpalać...i jarała lepiej niż na benie...
.... i tak ogólnie nie mówcie mi panowie że tyko mnie takie przygody się przytrafiają....
Pozdrówka
Nevor
  
 
Najczęstrzą przyczyną wybuchów w gazniku czy to na benzynie czy na gazie jest zawczesny zaplon.Zawory też moga czasami powodować taki efekt ale musza być naprawdę bardzo rozregulowane.Sprawdziłbym także kopułkę czy naniej niema jakiegoś przeskoku iskry między poszczegulnymi cylindrami.
  
 
nie wiem czy cie pociesz ale ja też takie coś miałem sprawdzi tak jak ci muwią czyli zapłon jeśli to nie to to dalej raczej to elektryka jak ja miałem coś takiego to wymieniłem wszstko kable kopółke palec az wreście wymieniłem aparat zapłonowy i wtedy dopiero skończyły się moje problemy
  
 
ja tak ostatnio miałem po wymianie kabli bo okazało się że pomimo że podłączyłem nowe idjotycznie identycznie jak stare nie były one ustawione dobrze i szczekał chodził nierówno i strzelał przy odpalaniu ja bym proponował na początek sprawdzić elektrykę...choć nie gwarantuje że to jest przyczyna...
  
 
Zapłon!! mi przy starym zużytym zapłonie prawie cały czas strzelał a poszło mi łożysko..... i nie wazne czy na zimnym czy na goracym silniku...
teraz po wymianie na nowy nawet nie pryknie