OC w/g aktualnych przepisów

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jak to teraz jest- jeżeli mam kupić auto np do odbudowy i ten samochód nie ma OC i przeglądu, wiadomo wiozę go na lawecie do siebie. Potem opłacam skarbówkę i chcę zarejestrować na siebie. Problem w tym że auto jest w stanie przedzawałowym i będzie przechodziło totalny remont, rozbiórke na części pierwsze-potrwa to ze 2 latka. Czy mimo tego że auto ma zatarty motor i będzie sobie stało na moim prywatnym terenie w warsztacie musi mieć OC-przeciez i tak nie będzie narazie jeździć. Może ktoś z wie jakie przepisy mają tu zastosowanie Bo mam takigo borewicza na oku i niebardzo wiem jak to przeprowadzić żeby się potem urząd komunikacji ani fundusz ubezpieczeniowy nie czepił jak żep psiego ogona
  
 
Było o tym już sporo - OC musi mieć KAŻDY ZAREJESTROWANY POJAZD, niezależnie czy jeździ czy stoi, czy go masz czy nie (np. ktoś ukradł ale sprawa w toku) za wyjątkiem aut zabytkowych zarejestrowanych na żółte blachy. Oczywiście nic nie stoi chyba na przeszkodzie, żeby "ktoś inny" kupił to auto i jak już je wyremontujesz to odkupisz je od "tego kogoś", który na pewno nie będzie miał nic przeciwko i od razu opłacisz OC. W razie czego UFG będzie ścigał "tego kogoś", a czy go znajdzie... .
  
 
Dzieki -nienajgorszy pomysł, ja jeszcze myślałem o czasowym wyrejestrowaniu auta na czas remontu.
  
 
A od jakiej pojemności naliczaja jak auto nie posiada silnika?? Ktos wie?
  
 
Cytat:
2005-03-20 16:45:06, Masztal pisze:
Dzieki -nienajgorszy pomysł, ja jeszcze myślałem o czasowym wyrejestrowaniu auta na czas remontu.


Nie ma czegoś takiego jak czasowe wyrejestrowanie auta osobowego. Nie masz żadnej logicznej (wśród legalnych) możliwości na spokojny remont bez płacenia - nie wiesz w jakim kraju żyjesz?


Cytat:
2005-03-20 16:47:15, Masztal pisze:
A od jakiej pojemności naliczaja jak auto nie posiada silnika?? Ktos wie?


Nie ma aut bez silnika. Jeśli auto jest zarejestrowane to musi mieć w dowodzie jakiś silnik i od jego pojemności naliczane jest OC. Ale to faktycznie ciekawy pomysł:
- chciałbym wykupić OC, prosze mi wyliczyć stawke
- jaka pojemność?
- zero, auto nie ma silnika
-

  
 
witam
jeszcze kilka lat temu wykorzystywałem taki trik że w umowie trzeba było napisać że auto kupuje się "do remontu" i wtedy można autko trzymać do woli aż będzie zrobione, i później zgłaszasz że auto zrobione, dostajesz próbne blachy, przegląd itd.
ale jak to się teraz dokładnie może odbywać to nie jestem pewien, musiałbyś popytać w Wydz. Komunikacji, w PZU
życze powodzenia w ewentualnej odbudowie
  
 
Jeśli coś takiego istnieje (w co wątpie - Polska) to ja bym sie chętnie dowiedział coś więcej. Oczywiście zaczynając od podstawy prawnej .
  
 
Auto bym miał już dawno i przestało by gnić bo borewicz 78 to jest kąsek fajny i do tego jeszcze za 200zł-a płyta podłogowa i podłużnice jeszcze żyją-tylko właśnie sie zastanawiam jak to od strony administracyjno prawnej załatwić. Chwilowo blachy zabytkowe nie wchodzą w grę bo auto przedstawia obraz nędzy i rozpaczy...
  
 
podobno teraz jest możliwośc załatwienia na samochód dwóch rozwiązań typu zabytek , pierwsze to typowy zabytek czyli zółte blachy i spore koszty przy tym a druga to pojazd o wartości historycznej niby podobne a jednak inne. W tym drugim przypadku nie jest konieczna opinia konserwatora zabytków tylko samego rzeczoznawcy , który bierze zależnie od miejsca gdzie mieszkasz za taki świstek od 150-250zł i wtedy masz takie same uprawnieniea jak na zabytek poza tym że musisz robić przeglądy regularnie a nie jeden na stałe. I wtedy nie trzeba opłacac oc tak jak dla zabytku jeżeli go remontujesz , kwestia tylko w znalezieniu rzeczoznawcy , który za odpowiednią opłata wystawi nam takie zaświadczenie , ale nie jestem pewien jak to dokładnie funkcjonuje
  
 
Cytat:
2005-03-20 18:05:44, barakuda pisze:
podobno teraz jest możliwośc załatwienia na samochód dwóch rozwiązań typu zabytek , pierwsze to typowy zabytek czyli zółte blachy i spore koszty przy tym a druga to pojazd o wartości historycznej niby podobne a jednak inne.


Pierwsze słysze o takiej możliwości

Gdyby kogoś interesowało jak wygląda sprawa z rejestracją pojazdu zabytkowego zapraszam do działu - Warto Wiedzieć

A poniżej wkleje nasz wspólny post (mój i Jerrego) wyciągnięty z innego tematu:



Tak to wygląda w świetle prawa : Na mocy ustawy o działalności ubezpieczeniowej, każdy kto posiada pojazd podlegający rejestracji musi wykupić polisę OC. Warunki ubezpieczenia reguluje Rozporządzenie Ministra Finansów z dnia 24 marca 2000r.

- wraz z późniejszymi zmianami

Umowę taką zawiera się na okres 12 miesięcy z wybranym towarzystwem ubezpieczeniowym, chyba że pojazd zarejestrowany jest na czas krótszy niż rok (możliwe jest wówczas zawarcie umowy krótkoterminowej). Brak wypowiedzenia umowy skutkuje automatycznym przedłużeniem jej na następny rok. Jeżeli kupujesz samochód od kogoś, to przez 30 dni możesz korzystać z jego OC, chyba że wcześniej przerejestrujesz pojazd.

- Nowość - kupujac pojazd nabywasz również jego polisę OC chyba że z niej zrezygnujesz na piśmie - wtedy musisz opłacić własne OC w wybranym TU.

- Jeśli umowy nie wypowiedziałeś masz prawo to zrobić po upływie ważności - jeśli tego nie zrobisz masz obowiązek kontynuacji polisy tak jak własnej.

- Towarzystwo ma prawo doliczyć Ci zwyżkę do przejetej polisy jeśli była tańsza np. z powodu innego regionu, wieku posiadacza lub zniżek poprzedniego wlaściciela pojazdu.

Znam przypadek klienta który nabył pojazd z polisą ważną 14 dni, przerejestrował w tym czasie i kupił nową polisę w innym TU. Po kilku miesiącach dostał wezwanie do zapłacenia składek z odsetkami bo ani on ani poprzedni właściciel nie wypowiedział umowy w poprzednim TU.

Potwierdzeniem zawarcia ubezpieczenia jest polisa lub inny dokument. Jesteś zobowiązany okazać te dowody na żądanie organów uprawnionych do kontroli. Nawet w sytuacji, kiedy nie korzystasz z samochodu (stoi w garażu) - nie wygasa Twój obowiązek ubezpieczenia OC i opłacenia stosownej składki. Rezygnacja z OC możliwa jest dopiero po wyrejestrowaniu pojazdu.

  
 
też o tym niedawno słyszałem ale tutaj jest dowód na to że istnieje taka kategoria jak pojazd historyczny, który wg nich to pojazd który skończył 25lat i został uznany przez RZECZOZNAWCE za pojazd o szczególnej wartości historycznej , no i co dziwne to juz jest sprawdzone i podobno działa


  
 
Hmm....może moje 127 tak zrobie
Ale jajusia.....jakaś opcja panie i panowie
Pozdrawiam
  
 
A mnie naszła taka luźna myśl, każdy pojazd ma mieć wykupione OC ale nigdzie nie jest napisane że ma ono być wykupione w naszym kraju.
Może kupując OC za granićą okaże się ono tańsze niż u nas bo jak kupić tylko OC na 1 miesiąc to u nas też można na auto zarejestrowane na obce numery ( np. niemieckie blachy).
A więc:
1. Sprawdzać OC mogą w czasie kontroli drogowej lub w wydziale komunikacji.
2. Ustawa nie wymaga przechowywania starych polis OC
3. Mogłem miec polisę wykupioną w fimie np.DUDUŚ z Białorusi a dzisiaj kupiłem w np PZU
4. Jak auto stoji w garażu nie ma praktycznie możliwości kontroli OC jak cię wezwą to kupujesz, a wcześniejszą miałeś w Towarzystwie Ubezpieczeniowym z Mołdawi i gdzieś zgineła, a bierzącą włąśnie dzisij kupujesz w PZU bo Mołdawia daleko.

To kilka luźnych myśli ciekaw jestem waszego zdania.

Pamiętajcie brak polisy OC trzeba udowodnić, a trzymać starych OC nie ma obowiązku.
  
 
a moze mozna zrobic tak:
kupujemy samochod do odbudowy, 2 lata dlubiemy przy nim w garazu, a po dwoch latach gdy woz jest juz cacy dopiero go rejestrujemy i wykupujemy OC
  
 
Jak nie przerejestrujesz to i tak masz obowiazek płacić OC...
  
 
Cytat:
2005-03-20 23:35:09, gwizdziu pisze:
a moze mozna zrobic tak: kupujemy samochod do odbudowy, 2 lata dlubiemy przy nim w garazu, a po dwoch latach gdy woz jest juz cacy dopiero go rejestrujemy i wykupujemy OC



I płacimy za zaległe lata + kary z funduszu gwarancyjnego
  
 
Normalnie kij w oko wszystkim towarzystwom ubezpieczeniowym i pierdziochom w sejmie!!!!!
  
 
A ja wracam do pytania czy musimy przechowywać starą polisę OC?
Dlaczego bo jak nie muszę to OC wystarczyło by wykupić przed ruszeniem w drogę lub do rejestracji, bo OC sprawdza Policja na drodze i przy rejestracji.
Przy rejestracji należy dostarczyć aktualną polisę wykupioną na przykład dwa dni wcześniej, panienka w wydziale kseruje aktualną polisę i odpuszcza temat bo dla niej OC jest OK. Fundusz dostaje informację że jest polisa OC bierząca i co może zrobić spytać nas o poprzednią polisę OC ale my nie musimy jej przechowywać ja przynajmniej nic na ten temat nie znalazłem to nie podatek którego potwierdzenie zapłaty przechowuje się 5 lat.

Natomiast kontrola OC na prywatnej posesji nam nie grozi bo dokumenty od samochodu muszę miec przy sobie w czasie jazdy, a tak to brat zabrał przez pomyłkę i podrzuci je po jutrze. , a że przy okazji skończyła się stare i brat wykupił nowe OC to chyba dobrze zrobił tylko stare OC wyrzucił bo było nie ważne.


Podsumowanie czy mam obowiązek ustawowy zbierać stare polisy OC ja nie znalazłem.