MotoNews.pl
  

320 tyś. km!!! kupić czy nie kupować???

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich.

Od kilku miesięcy czytam ile się da o Espero, nie będę ukrywał, że większość wiedzy zyskałem właśnie na Waszym forum. Mam zamiar w niedalekiej przyszłości zakupić to autko.
Trafiła mi się właśnie pewna oferta. Proszę mi podpowiedzieć, co o niej sądzicie

Daewoo Espero 2.0 1996r. ABS, poduszka, 4xel. szyby, klima, wspomaganie, benzyna(bez gazu), PRZEBIEG 320 000 km .
Blacha trochę rumienieje , ale z tego co wiem, to normalka, no i cena będzie w granicach 9-10 tyś PLN.

Auto jeździ od nowości w pewnej firmie, czyli sprawy takie jak przeglądy, wymiany itp. były wykonywane na czas i bez ściemy. Wszystko udokumentowane (auto nie bite), poza tym mój sąsiad nim jeździ w tej firmie dość sporo i jest strasznie zadowolony. To on mi o nim powiedział. Koleś jest spoko, poza tym nie miał by raczej celu w szukaniu "jelenia" na to auto.

Boję się tego przebiegu, zwracam się więc do fachowców -> doradźcie, bo nie wiem, czy głowę sobie nim zawracać. Chciałbym potem wcisnąć gaz, ale chyba silnik wymaga już generalki??

HELP.

P.S. Jak kupię to na 100% wstąpię do klubu (jak mi guru pozwoli )
  
 
hmmm przebieg 320000 km. kwalifikuje się do remontu (jesli nie teraz, to w najbliższym czasie). Z drugiej strony cena jest dość atrakcyjna.... (9 tyś, bo 10 tyś to za duzo)
Jeśli przeszłość jest pewna (tak jak piszesz) to warto wziąść tę ofertę pod uwagę, ale musisz mieć odłożoną kaskę na remoncik.
Według mnie dołozenie gasssu (bez remontu) przy tym przebiegu momentalnie dorżnie silnik.

Zapraszamy do KLUBU
  
 
100 tys. jeszcze zrobi

Na jakim oleju smiga dotad ?

Gaz zapewne rozszczelni = wyczysci silnik i bedzie pozamiatane...

Jednak ja bym bral i wstawial inny lepszy = mocniejszy silnik. Lub szukal mlodszego przebiegiem
  
 
Na jakim oleju chodził? tego jeszcze nie wiem, ale mam nadzieję, że na dobrym w końcu to firma, a nie biedny żuczek...

A co do silnika -> wstawić mocniejszy??? ale jaki, skoro 2.0 to max co w Espero występuje, chyba nie myślisz o 5.0 z BMW??
  
 
Cytat:
Na jakim oleju chodził? tego jeszcze nie wiem, ale mam nadzieję, że na dobrym w końcu to firma, a nie biedny żuczek...


Cytat:
Blacha trochę rumienieje



Według mnie nawet na syntetyku (w warunkach firmowych) 320 tyś km. to już bardzo zaawansowany przebieg.
Jak bardzo rumienieje????? (gdzie?? jakie ogniska rdzy????)
  
 
Rumienieje w dziwnym miejscu: nie na spodzie dzwi, co jest częste lecz powyżej tylnich nadkoli (na jakimś złączeniu blach chyba).
Jest to drobna "kaszka" rdzy na obszarze 25 na 25 cm (na oko rzecz jasna ), a czy w innych miejscach? tego dokładnie jeszcze nie wiem. Ostatnio widziałem to autko z miesiąc temu i tak ukradkiem oglądałem, jeszcze nie wiedziałem, że jest na sprzedaż. Poza tym lakier jest jakiś matowy na bokach (polerka wskazana).
  
 
To jest tak:
Kupisz go za 9 tyś. zł. i bedziesz musiał dołożyć pare tysiaków w przeciagu paru miesięcy, a za 15 - 16 tyś mozna kupić nieźle wyposażonego, młodszego Esperaka, z mniejszym przebiegiem.
Przemyśl dokładnie tę ofertę.
  
 
podzielam opinie...200 000 to juz duzo na zakup samochodu, ale 320 to juz super za duzo.
Ogniska rdzy to sa max 1cm x 1 cm a nie 25 na 25 i w dodatku jak piszesz jakas kaszka!?
Z tego roku samochod powinien miec jeszcze calkiem dobra blache - malo rdzy i nie matową.



[ wiadomość edytowana przez: rjsunset dnia 2003-10-30 17:53:10 ]
  
 
Majac na mysli mocniejszy silnik chodzilo mi o C20XE z Vectry

Ale jak nie masz czasu na kombinowanie, wymiany, chcesz zagazowac auto, to chyba taki zakup nie ma wiekszego sensu



Pozdro.
  
 
Jak to mówią..
Masz głowę i chuj to kombinuj
  
 
Ja bym radzil nie kupowac. Za dizy przebieg. Lepiej doluz z 5 tys i kup z normalnym przbiegiem a nie kosmicznym
  
 
ja bym tez sie nie pakowal w to auto. Okaze sie skarbonka bez dna. Poszukaj na przetargach gdzie espero z firm po przebiegu 100 tys mozna kupic za 9 - 10 tys. Oczywiscie w pelni serwisowane.

powodzenia w szukaniu
  
 
O! i teraz już coś wiem.

Jeszcze wczoraj byłem 50/50 z decyzją, a dziś już szala się przechyliła na NIE.

Dzięki chłopaki za opinie, szukam dalej , przecież po kraju jeździ tyle pięknych Esperaków (ale kto by chciał je sprzedawać??? )

Jeszcze się pojawię na forum (może z nowym autkiem).

Pozdrawiam.
  
 
Pamiertaj najszybsza wyscigówka to słóżbówka.!!!!!!!!!!!!!!!!!
320 w firmie toż to już pewnie pobiło wszystkie rekordy prędkości jakie szło pobić na słóżbówce to każdy dusi ile się da a jak się zepsuje to i tak firma naprawi daj se lepiej spokój z taką bryką.!
ja kupiłem można powiedzieć podobną tyle że miała 42 tyś przebięgu a już zdązyli je niezle zeszmacić.!