JAK TO ZROBIĆ???

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
ZAPISYWAŁEM SIĘ DO KLUBU PONAD ROK TEMU I NIEWIEM DLACZEGO JETSTEM SYMPATYKIEM KLUBU A NIE JEGO CZŁONKIEM. POWIEDZCIE MI JAKIE WARUNKI MAM SPEŁNIĆ ZEBY STAĆ SIĘ PEŁNOPRAWNYM CZŁONKIEM KLUBU.
  
 
Trzeb abyć tak upierdliwym jak ja
  
 
moze dlatego ze sie nieupomnales o czlonkostwo w klubie. Napisz do Zoltara
  
 
Byłeś sympatykiem, przez pomysł byłego admina... (mała liczba postów)...

W Wolnym czasie zrobie z tym porządek...
  
 
Cytat:
2004-01-14 11:50:07, Zoltar pisze:
W Wolnym czasie zrobie z tym porządek...


Ze mną proszę nie robić żadnego "porządku"
Jestem Sympatykiem Klubu Espero, mimo że postów już trochę więcej napisałem niż wymagane minimum
  
 
Wiem
  
 
zly pomysl byl ?
co ci zoltarku nei podoba? ajakna forum chcesz sprawdic aktywnosc ianczejkkedy ktos sienei loguje i nie pisze ?toma byc klubowiczem klubu internetowego.

  
 
z tym to sie zgodze kto malo aktywnie uczestniczy na forum i jest tylko jako sztuka to niech zostanie sympatykiema nie czlonkiem
  
 
Czy ja wiem, czy zły. A może dobry.

Ja dobrze widze, kto się udziela systematycznie na forum. Tak więc, gdybym brał pod uwage posty, to klubowiczów byłoby może z 30 .

Zresztą nie liczba, a jakość powinna być miarą
  
 
Cytat:
Zresztą nie liczba, a jakość powinna być miarą



zgadzam sie
  
 
Cytat:
2004-01-14 11:50:07, Zoltar pisze:
Byłeś sympatykiem, przez pomysł byłego admina... (mała liczba postów)...


Jeśli chodzi o ścisłość to autorem tego pomysłu byłem ja. I nadal podtrzymuję opinię o jego słuszności.
Aktualnie mamy 156 klubowiczów i 52 sympatyków. Dużo? Bardzo dużo.
Tylko ilu z nich uczestniczy w życiu klubu (forum) lub przyjeżdża na spoty? Góra 20%.
Dlatego nie widzę nic złego w tym, żeby osoba zapisująca się do klubu zostawała najpierw sympatykiem, a dopiero po pewnym czasie pełnoprawnym klubowiczem.


Cytat:
Zresztą nie liczba, a jakość powinna być miarą


Święte słowa.
  
 
W zasadzie to pomysł Martineza/Lasombry (nie udzieljący się klubowicze stają się sympatykami) jest całkiem dobry.
  
 
JA Z TYM WSZYSTKIM SIĘ ZGADZAM TYLKO NIEZAWSZE MAM DOSTĘP DO INTERNETU A CO DO SPOTKAŃ TO JEST PROBLEM ODLEGŁOŚCI PONIEWARZ MAM DOSYĆ SPORĄ ODLEGŁOŚĆ DO POKONANIA. I CZASU TERZ NIEMAM ZAWSZE
  
 
No cóż, klub wymaga poświęceń od swoich członkó .
Trzeba pomyśleć nad jakimś regulaminem.
  
 
tez uwazam ze ludzie ktorzy sie nie udzielaja na forum powinni byc przenoszeni do sympatykow
bylaby wtedy jasnosc co do ilosci klubowiczy
zgadzam sie rowniez z Zoltarem ze nie ilosc ale jakosc sie liczy

wlasnie teraz namierzylem goscia z Lublina ktory zapisal sie do klubu dzien po mnie (wrzesien 2003) i to byla jego jedyna wizyta na forum a Dycha czekal rok na status membera klubu(ze nie napisze czlonka )
chociaz przez te 400 dni tez sie zbytnio nie wysilil dla naszej spolecznosci zadalem sobie trud i odnalazlem wszystkie posty ktore napisal Dycha (9) i wszystkie sa w temacie "czemu nie jestem czlonkiem klubu"
Cytat:
JA Z TYM WSZYSTKIM SIĘ ZGADZAM TYLKO NIEZAWSZE MAM DOSTĘP DO INTERNETU


ja to tez rozumie ale moim zdaniem do zdobycia czlonkostwa nie wystarczy byc posiadaczem Espero bo takich ludzi jest sporo ale tez trzeba dac cos innym od siebie

popiram ustanowienie jakiegos regulaminu

[ wiadomość edytowana przez: cezariusz dnia 2004-01-21 18:37:32 ]
  
 
Cytat:
cezariusz napisał:
popiram ustanowienie jakiegos regulaminu


Pkt 1. Każdy klubowicz przez okres 1 roku od momentu przyjęcia do klubu zobowiązuje się do świadczeń pieniężnych na rzecz pozostałych członków.
  
 
ALE JA NIEMAM PRETENSJI ŻE NIEJESTEM CZŁONKIEM, TYLKO POPROSTU SIĘ ZAPYTAŁEM BO NIEBYŁEM PEWIEN CZY WSZYSTKICH FORMALNOŚCI DOPILNOWAŁEM. ZGADZAM SIĘ Z WASZYMI OPINIAMI, zE NIE ILOŚC A JAKOŚĆ SIĘ LICZY.MI NIE PRZESZKADZA BYCIE SYMPATYKIEM MI CHODZIŁO O PEWNE WYJAŚNIENIE CZY CZEGOŚ NIE PRZEOCZYŁEM.
  
 
to super zesmy wszystko wyjasnili
jak zaczniesz tu czesciej bywac to stanie sie jak narkotyk i przynajmniej raz dziennie bedziesz musial tu zajrzec
witamy w klubie

a j jeszcze jedno

nie krzycz na nas
caps lock off
  
 
Przepraszam bardzo za to ze krzyczałem ale ja z przyzwyczajenia pisze dużymi literami.
  
 
Chyba dobrym pomysłem byłby regulamin i choćby symboliczna kwota składki. Zresztą ten temat był juz poruszany (składki) i byłem "za". Pozdr.