MotoNews.pl
9 OT AQbki w podróży poślubnej (60676/27) - NT
  

OT AQbki w podróży poślubnej

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No właśnie, za 8 godzin (pi razy oko) jedzemy z Agą na południe zjednoczonej. Przed nami jakieś 2000 kilometrów (nie jedziemy najkrótszą drogą).
Nuba przygotowana, CB-k działa (dzięki Bolima), jeszcze muszę się spakować i... w drogę.

Wracamy około 15 września, więc przypuszczalnie będę miał co czytać na forum po powrocie Jakiś dostęp do netu powinienem sobie zorganizować, więc tak całkiem odcięty od strony nie będę...

Pozdrawiamy wszystkich i do zobaczenia.

P.S. Jak ktoś chce kartkę - niech da namiar na SMS.
  
 
Szczesliwej podrozy.
  
 
Życzę owocnego "skonsumowania" małżeństwa i wracajcie cali i zdrowi
  
 
Przyjemności
  
 
Szerokiej drogi. A po powrocie jakąś relację zapodajcie

-----------------
--- Biały ---
ten zły admin
  
 
Wszystkiego naj... i oby wam się dzieci nie czepiały chlapaków
 
 
szerokiej drogi, pięknej pogody i szerokiego łoża wam życze

może z rana się stykniemy jeszcze, to sie pożegnamy
  
 
Szerokiej drogi .

Bawcie sie dobrze, jedzcie bezpiecznie i wracajcie do nas jak najszybciej.

  
 
Cytat:
2004-08-27 22:09:09, BIAŁY pisze:
Szerokiej drogi. A po powrocie jakąś relację zapodajcie



I to najlepiej ze zdięciami

A tak na poważnie to miłego spedzanie podróży poślubnej.
  
 
po 25 godzinach jazdy dojechali do Rzymu (2015km)
  
 
To daje średnią 80,6 km/h Ciekawe jak sie sprawdziły CB-ki i ich anteny przy wiekszych prędkosciach

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
sprawdzimy dach qbka jak wroci.. ciekawe czy mocno porysowany
  
 
Cytat:
2004-08-30 13:23:14, SPAjK pisze:
sprawdzimy dach qbka jak wroci.. ciekawe czy mocno porysowany



Ja Go ostrzegalem
  
 
stefan jest na forum... hello italia
  
 
Siema wszystkim z Rzymu.

Dojechalimy jak Jojek pisal po 25 godzinach jazdy. Dzisiaj byl pierwszy dzien zwiedzania. Po 5 godznach lazenia nie czujemy nog, ale coraz bardziej nam sie tu podoba.

Co do anten i CB'kow - dopiero pod koniec jazdy radia sie tak rozstroily ze je wylaczylismy bo nic nie bylo slychac - ale dzieki nim w Polsce nie zaplacilismy zadnego mandatu. Anteny byly przyklajstrowane na izoalcje i tasme klejaca, co spowodowalo, ze nawet przy 180 na godzine sie trzymaly.

Widzialem juz trzy Poldki - ale same Trucki.

Wlasnie siedzimy w czyms a' la kawiarence internetowej, prowadzonej przez murzynow, gdzie minuta rozmowy z Polska kosztuje 0,15 ojro a godzina internetu 1 ojro.

Pozdrawiaja AQbki i do nastepnego razu...

P.S. SPAjKu - dzieki za zalatwienie naszej sprawy...
  
 
Cytat:
2004-08-30 13:23:14, SPAjK pisze:
sprawdzimy dach qbka jak wroci.. ciekawe czy mocno porysowany


Lepiej sprawdźmy maskę, czy czasami tak nie będzi wyglądać



  
 
Hop do gory,

jest fajnie, nareszcie mamy jakas porzadna temperature, to znaczy 30 stopni w cieniu o godz. 9.00 rano.

Nog nie czujemy, jak wrocimy to spacerow nam na rok wystarczy...

Dobra, bo i tak nikt tego nie czyta. Narka i do nastepnej razy...
  
 
Jak to nikt nie czyta? Właśnie o was myślałem - ze was nie bedzie w Kliprze. Wypoczywajcie, bo po powrocie czeka was "BIEGIEM" oraz "tak kochanie"

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Cytat:
2004-09-02 19:17:04, OLO pisze:
bo po powrocie czeka was "BIEGIEM" oraz "tak kochanie"



Dobrze zes nie sprecyzowal kto jaki tekst bedzie do kogo mowil...

jak juz pisalem na nudzie - milego Klipra...
  
 
Cytat:
2004-09-02 19:12:05, Qbk pisze:
Hop do gory,

jest fajnie, nareszcie mamy jakas porzadna temperature, to znaczy 30 stopni w cieniu o godz. 9.00 rano.

Nog nie czujemy, jak wrocimy to spacerow nam na rok wystarczy...

Dobra, bo i tak nikt tego nie czyta. Narka i do nastepnej razy...

to macie normalne temp. bo ja chyba rano we wtorek po poniedziałkowej imprezie musiałem centralne lekko włączyć, bo mi szyby parowały jak jechałem do pracy, no i było mi trochę zimno