Znowu jakieś cudo

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
dzisiaj pędziłem sobie z Bielska Białej autostradką a tu nagle takie cudo, trochę ciężko to opisać ale postaram się:
przy prędkości ok. 220 gdy chciałem jeszcze przyspieszyć zaczoł z tyłu samochodu dochodzić taki dziwny dźwięk coś jakby przy hamowaniu, tył zaczoł trochę podskakiwać, tak jakby nim szarpało ale delikatnie tak że nie rzucało całym samochodem, i samochód tak jakby nie miał siły przyspieszać tak jakby go coś chamowało, takie wrażenie jakby kończyło się paliwo.Na początku myślałem że może schodzi mi powietrze z opony ale po zatrzymaniu okazało się że to nie to, póżniej myślałem że to może któryś hamulec się przyblokował ale poodotykałem felg i nie były nawet ciepłe, w każdym bądź razie pomyślałem że ruszę i powolutku dojadę no i na początku do prędkości ok 160 nic cisza i spokój samochód normalnie się zachowywał, jak przyspieszyłem znowu to samo, jak zwolniłem wszystko ok, poźniek jechałem powoli i nic się nie działo ale zaczeło piszczeć hamulce przy hamowaniu, po przejechaniu ok 50 km znowu przyspieszyłem żeby sprawdzić no i do prędkości 180 nic się nie działo (szybciej nie było gdzie).
Ma ktoś jakiś patent co to, bo jutro muszę znowu w traskę a nie chce ignorować takich niepokojących znaków.
  
 
Cytat:
2004-06-29 22:38:16, Diro pisze:
przy prędkości ok. 220 gdy chciałem jeszcze przyspieszyć zaczoł z tyłu samochodu dochodzić taki dziwny dźwięk coś jakby przy hamowaniu, tył zaczoł trochę podskakiwać, tak jakby nim szarpało



Przepracowany olej w tylnym moście?
Mnie kiedyś postukiwało na zakrętach, ale tylko po dłuższej szybkiej jeździe (czyli zagrzaniu dyfra). AFAIR to ten olej organoleptycznie wyglądał ok, mechanicy wymienila na czuja i po wymianie ustało.

Robert
  
 
może to i to, też zaczołem kombinować że to może coś z dyfrem,zaraz jadę do mechanika izobaczymy
  
 
U mnie stukanie z tylu spowodowane bylo rozlatujacymi sie lozyskami w jednej z polosi

radze to sprawdzic
  
 
jako stary znaffca mostów moę Ci powiedzieć, że u mnie były takie same objawy jak u Ciebie :
Cytat:
... gdy chciałem jeszcze przyspieszyć zaczoł z tyłu samochodu dochodzić taki dziwny dźwięk coś jakby przy hamowaniu, tył zaczoł trochę podskakiwać, tak jakby nim szarpało ale delikatnie tak że nie rzucało całym samochodem
...
w każdym bądź razie pomyślałem że ruszę i powolutku dojadę no i na początku do prędkości ok 160 nic cisza i spokój samochód normalnie się zachowywał, jak przyspieszyłem znowu to samo, jak zwolniłem wszystko ok, poźniek jechałem powoli i nic się nie działo ...



i niestety skończyło się wymianą mostu. Jest to prawdopodobnie objaw wyłamanego ząbka w dyfrze jaśli będziesz zwlekał z wymianą( naprawa zbyt kosztowna) będzie coraz gorzej (mogą się wyłamać kolejne ząbki i może to spowodować zablokowanie dyfra w najmniej oczekiwanym momencie
  
 
Ty chociaz dopasujesz most,ale za cholere znalezienie tego cuda do 2.6 graniczy z wyladowaniem sondy na marsie
  
 
No długo to trwało ale co się okazało.
Niewiadoma jakim cudem (tzn. wiadomo gościu mechanik miał mi wymienić olej w skrzyni silniku i dyfrze, wymienił tylko w silniku a ja po wpadce z olejem w skrzyni co to mi go młotek niby wymienił nie sprawdziłem dyfra qurwa ) ale w dyfrze było bardzo mało oleju pomimo wymiany 2 miechy temu i był on zajebiście przepalony (przepracowany), teraz mi olej wymienili no i narazie cisza mam nadzieję że nie rozjebałem dyfra przez tego barana od oleju.