MotoNews.pl
2 Olej opałowy (55037/0) - NT
  

Olej opałowy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco

Witam.

Interesuje mnie zdanie kolegów dot. jazdy dieslem na oleju opałowym.

RZ
  
 
Boze co za profanacja....brak slow.
Jezeli chcesz na nim jezdzic to moze czas zmienic ome na traktor.

[ wiadomość edytowana przez: Ewos dnia 2004-07-05 12:54:07 ]
  
 
Jak włączysz wyszukiwarke to i odnajdziesz zdanie na temat opału jakie tu panuje.

Moje zdanie - fuj
  
 
Kto powiedział, że chce jeździć na opale ?? Chyba źle post przeczytałeś Ewos! . Na jakimś forum od VW znalazłem wypowiedzi ludzi na temat opału bo jeżdżą na nim i podobno jak twierdzą robią na nim swoimi VW kupę tys km.

RZ.
  
 
Kto powiedział, że chce jeździć na opale ?? Chyba źle post przeczytałeś Ewos! . Na jakimś forum od VW znalazłem wypowiedzi ludzi na temat opału bo jeżdżą na nim i podobno jak twierdzą robią na nim swoimi VW kupę tys km.

RZ.
  
 
Do czego to chcesz lac, to juz nie moj problem. Chciales poznac zdanie na ten temat wiec poznales. Dla mnie to jest tak jakby pic piwo bez alkoholowe, kawe bez kofeinowa, miec kobiete bez seksu.

He was devastated by this news
  
 
Rozumiem. Ale jest jeszcze jeden aspekt sprawy, a mianowicie: Mam kolegę w Państwowej Inspekcji Transportu Drogowego ci od badania ciężarówek i stwierdził, że opał jest czystrzy i jest leprzym paliwem do diesla niż ON. Różnica jest tylko w podatku. I dlatego też chciałem zweryfikować tą informację. Facet jest po wydziale chemii Politechniki Śląskiej to chyba wje co mówi, poza tym jeździ na Pb i nie ma interesu forsowania informacji, że opał jest GOOD!

RZ
  
 
Cytat:
Facet jest po wydziale chemii Politechniki Śląskiej to chyba wje co mówi, poza tym jeździ na Pb i nie ma interesu forsowania informacji, że opał jest GOOD!


To ciekawa informacja, bo policja z wydziału ruchu drogowego tzw ekologia, wystawia mandaty za to. Wiec gdzies tu cos jest nie tak.
  
 
Dla mnie też bardzo cikawa informacja. Inspekcja też wystawia mandaty tzw. decyzje za jazde na opale ale wiąże sie to z niepłaceniem podatków bo w opale go nie ma. A jeśli chodzi o ekologię to wszystkie piece CO na opał powinny być zamkniete, a nie są. Ekologia może być przykrywką (nie musi). Rafineria Trzebinia sprzedaje nawet uzdatniacze do paliw PB i opałówki aby wykiwać wszelakie kontrole. Poza tym Policja stwierdza opał na podstawie barwnika lub koloru próbnika na jaki się zabarwi po zetknięciu z opałem, a nie na podstawie badania spalin.

RZ.
  
 

Moim zdaniem cała afera wokół "opału" wynika tylko i wyłącznie ze wzgledów podatkowych.

Wszystkie produkty objęte akcyzą czy koncesją stanowią poważne źródło dochodu dla państwa. I zawsze będzie towarzyszyć im atmosfera sztucznego haosu.

Jest też druga strona medalu - czyli przekorna mętalność polaka.
Zawsze znajdziemy coś co pozwoli nam uszczuplić skarb państwa.

Czy to dobrze czy źle odpowiedzcie sobie sami.
  
 
Przejeździłem VOLVIAKIM na "oranżadzie" 2 lata silnik VW 6 garów i nic się nie działo (kłopot był tylko z tankowaniem bo trzeba było pisać jakieś śmieszne oświadczenia i lać paliwo w bańki) Natomiast palił tak samo w lato jak i mrozy . Nawet nie lałem do wachy MIXOLU bo potem dymił . Wiem że kolejny właściciel do dzisiaj leje opał , a jeździ nim już ponad rok i dalej nic się nie dzieje.
Również uważam , że cały ten pic z opałem ( szkodliwośc dla silnika) służy temu , żeby nie dać narodowi możliwości taniej jazdy . Gwoli ścisłości dodam że motorek w VOLVIAKU miał 20 lat !!! więc raczej już nic mu nie mogło zaszkodzić , natomiast w nowym motorku ( choć to raczej zagranie psychologiczne) nie stosował bym oranżady

Pozdrawiam
Edmund Dantes
  
 
Cytat:
2004-07-05 19:06:08, Edmund_Dantes pisze:
Przejeździłem VOLVIAKIM na "oranżadzie" 2 lata silnik VW 6 garów i nic się nie działo (kłopot był tylko z tankowaniem bo trzeba było pisać jakieś śmieszne oświadczenia i lać paliwo w bańki) Natomiast palił tak samo w lato jak i mrozy . Nawet nie lałem do wachy MIXOLU bo potem dymił . Wiem że kolejny właściciel do dzisiaj leje opał , a jeździ nim już ponad rok i dalej nic się nie dzieje.
Również uważam , że cały ten pic z opałem ( szkodliwośc dla silnika) służy temu , żeby nie dać narodowi możliwości taniej jazdy . Gwoli ścisłości dodam że motorek w VOLVIAKU miał 20 lat !!! więc raczej już nic mu nie mogło zaszkodzić , natomiast w nowym motorku ( choć to raczej zagranie psychologiczne) nie stosował bym oranżady

Pozdrawiam
Edmund Dantes


No tak BWP w syfie na mazucie latały...... warto spróbować u siebie. Powodzenia.....
  
 
Swego czasu jeździłem sporo Mercem 308 i lałem opał.Z wiadomych wzgledów.Polak przekorny i oszczedny.I powiem jedno.Lepiej chodził na opale niz na ropie.W silnik nie zdażyłem zajrzeć.Nie zdazyłem bo mi go zajeb..... .Realia polskie.Niestety.

Ale musze powiedziec ,że silnik chodził jak zegareczek.W mocy tez była różnica.Czułem to bo na pace nieraz sporo targałem.

Opinie są rózne.W sumie jak diesel to powinno sie rope lać.

Ale powiem wam jedno .Ot ciekawostka.Rok temu pracowałem troche w Niemczech.I co zauwazyłem ,że mój szef leje do Viciaka opał.(Oczywiście polacy mu to sprzedali bo sam na to by nie wpadł)Co najciekawsze .Co miesiac wstawiał go do servisu na przeglad.Jak zaczał lac opał to mechanicy ze servisu pytali go gdzie taka dobra rope kupuje.

OOOO a teraz w tvn słysze ,ze etylina .A surowa ropa naftowa drożeje.

Polak ma to we krwi.Zawsze cos wykombinuje.


Browar dla Clebera.Dobrze mówi.



RÓBTA CO CHCETA.A czas pokarze. Ja osobiście gdybym miał Ome diesla nie wlałbym do niej opału.

[ wiadomość edytowana przez: Bast dnia 2004-07-06 00:10:06 ]
  
 
To, że Opałówka jest czystrza od ON to dla mnie nie ulega wątpliwości. Dysze pieca CO pracują pod atmosferycznym ciśnieniem, a wię każde zanieczyszczenie by je zatykało i piec by stawał, a tak się nie dzieje. Mnie nurtuje tylko jeszcze jeden problem: Jaka jest temperatura spalania opału bo to jest kluczowe dla żywotności silnika ? Natomiast ostatnio kak jachałem do Ustki na BeachSocccer to wlałem na stacji Jet ON, na którym max prędkość Omegi wynosiła 110 km/h. Jak wracałem to w Słupsku wlałem na Orlenie do pełna i problem zniknał. Czyli tanksztelarze mieszają ON chyba z jakimiś rozpuszczalnikami, farbami i innymi duperelami i napewno to ma gorszy wpływ na silnik niż czyściutki Opał, którego zły wpływ na silnik jest bardzo wątpliwy.

RZ.