GSI nie zapala

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam GSI'98 i wielki problem. Nie chce zapalic na benzynce, na gazie zapali ale po 15 min katowaniu rozrusznika.
Gdy juz zapale na LPG i pochodzi chwile.......pali i na benzynie i na gazie.
Pompe, filtr i swiece mam nowe.
Robilem restart (nie pomogl), czy mozliwe ze padl ten niebieski procesor(przy bezpiecznikach) ?
POMOCY!!!!!!!!!!
  
 
Mam ten sam problem, ale Maras doradzil mi jak to odpalic.
Mam instalacje ktora niby tylko odpala na benzynie z kompem Lpigaz (ins. Leonardo) (dwie pozycje gaz albo benzyna), cholerne gazowniki nie powiedzieli mi o tym, ze jest mozliwosc odpalenia na gazie, stosujac pewien myk, po przekreceniu stacyjki przelaczamy na pozycje benzyna i potem na pozycje gaz. Wtedy zaczyna sie palic kontrolka od gazu swiatlem ciaglym i odpalamy, za pierwszym razem silnik zaskoczy i zgasnie, wiec odpalamy 2 raz w ten sam sposob i silnik powinien chodzic, robimy przegazowke przelaczamy na wache potem na automat (gaz) i silnik chodzi. W momencie nagrzania sie parownika do temperatury zaprogramowanej na kompie silnik automatycznie przerzuci sie na gazownie.

W moim przypadku to dziala. A dlaczego tak sie dzieje ze na benzynie nie chce rano odpalic, poprosu nie wiem. Widocznie tak musi byc. TEN TYP TAK MA
  
 
Ja mam BRC z mozliwoscią odpalenia na LPG i benz.
Problem w tym ze z trudem zapala na LPG a na benzynie wogole.
Wczesniej zapalal od pierszego razu wiec "ten typ tak NIE ma"
wiec ponownie wolam POMOCY!!!!!!!!!!!!!
  
 
Cytat:
Pompe, filtr i swiece mam nowe.


No to jeszcze kable sprawdz, a czy przypadkiem nie ubywa plynu z chodnicy?
  
 
TEN TYP TAK NIE MA!!
To nie jest wina tego niebieskiego urządzenia mikroprocesorowego - ono odpowiada za co innego. Czy komputer wyświetlał ostatnio jakiś błąd?? Od kiedy przestał ci zapalać na benzynie i czy jest to związane z niższymi ostatnio temperaturami?? Co ostatnio robiłeś przy samochodzie?? Dlaczego wymieniałeś pompę paliwa??
  
 
Co do tego odpalania to jak rozmawialem z Marasem (ma 1.4 rovera) i mowil o tym ze sonda wysyla do kompa od wachy ze ma odpalac silnik na mieszance ubogiej i dlatego prawdopodobnie nie chce rano odpalic na benzynie, a jezeli tak to moze by trzeba wziasc pod uwage wymiane sady. Przebieg mojego karawanu 109tys.
Podajcie swoje przebiegi poldolotow GSI z podobnymi objawami, moze to jest wlasnie przyczyna.
  
 
.....więc
pompe wymienilam gdyż poprzednia przestala pracowac (nie podawala paliwa, musialem miec za malo paliwa w baku i umarła) - nowa podaje z dobrym cisnieniem.
Jezeli chodzi o temperatury - od 98 r palił w najwieksze mrozy praktycznie od pierwszego razu. Przy aucie nie robilem nic powaznego ( wymiana silnika wycieraczek- nie wylączaly sie).
To stalo sie praktycznie z dnia na dzien.
Przebieg 70tys.
Najdziwniejsze jest to, ze jezeli juz odpale i pochodzi choćby 1 min. wylączam i zapala potem bez problemu !!!

ps
Za co odpowiada ten niebieski procesor ?
  
 
Witam , nie zanm się na polonezach GSI, sam miałem kiedyś Poloneza '91 1.5 SLE silnik AB (85KM).

Co do wyżej podanego problemu to sądzę żemoże to być wina sondy, ponieważ na gazie wiele czujników jest odciętych to silnik daje się uruchomić, ciężko ponieważ do dobrej pracy na LPG wymagana jest temp. minimum 15st.C..

Wg. mnie jest to wina układu zasilani a Pb i stawiam na dwie rzeczy (nie wiem jak to wygląda w silniku GSi ) : wtryskiwacz odpowiedzialny za dawkowanie paliwa podczas tzw. ssania lub wspomniana już sonda lambda.


Pozdrófka
  
 
To urządzenie odpowiada za: przerywaną pracę wycieraczek, światła awaryjne i automatyczne włączanie się ogrzewania szyby tylnej. Jeśli chodzi o sondę lambda - o ile mi wiadomo silnik ignoruje jej wskazania podczas rozgrzewania, gdyż wtedy mieszanka jest zdecydowanie za bogata i wprowadzałaby komputer w błąd. Możliwe że padł jakiś czujnik (temp. powietrza, temp. płynu chłodzącego), ale wtedy według mnie komputer powinien wyświetlać jakiś błąd (lampka check engine). Poza tym możesz mieć jakiś syf w baku - dobrze byłoby wlać trochę denaturatu i pojeździć trochę na benzynce. Może nie trzymać zawór gazu - w chwili odpalania silnik dostaje mieszankę gaz-benzyna i nie może jej strawić tzn. spalić. Filtr i świece wymieniałeś po wystąpieniu tych objawów czy przed?? Jaki typ instalacji gazowej masz zamontowany (z kompem czy bez)??
  
 
Mam instalacje BRC FOX G
Na początku monter załozyl bez emulatora (tak to sie chyba nazywa), ale byly klopoty wiec dolozyl ten "emulator"
i na 2 przewodach WN nawinięty jest kabelek (żeby byl jakis impuls ?!). To urządzonko mialo symulowac dla komputera ze spalana jest benzyna ( słabo znam sie na LPG) i auto jezdzilo jak burza !
Swiece i filtr wymienilem po awarii.
Benzyna jest ok .
powtorze jeszcze, raz że po chwili ( doslownie minuta) od uruchomienia silnika moge go zgasic i zapalic na benzynie od pierwszego razu.
teraz musze ladowac akumulator prawie co dzien (
  
 
To zrób jeszcze jeden test: przed wyłączeniem silnika przełącz go na benzynkę - tak, żeby z minutę pochodził sobie na benzynce. Napisz, czy odpalił, czy nie. Podejrzewam jeszcze centralkę gazu.
  
 
W poprzednia zimę miałem problemy z odpalaniem swojego gli, a mianowicie żeby go odpalić trzeba było go kręcic ok 5 min aby załapał. Jak łapał jeden cylinder to trzeba było mu jeszcze rozrusznikiem pomagać bo jak łąpały już dwa to silnik jakos chdził aż do momentu załapania wszystkich cylindrów. Winny okazał się czujnik temperatury silnika (z jego pomiarów wynikało że gdy silnik jest zimny po nocy on wskazywał zą silnik ma mniej więcej 50 st.) i komp dawkował paliwo jak do silnika ciepłego. Co ciekawe komp. nie wykrywał usterki czujnika.

Tak więc problemy odpalania moga być spowodowane tym czujnikiem. Radze to sprawdzić bo poco kombinować z przełaczniem benzyny i gazu a pozatym szkoda rozrusznika.
  
 
No trzeba stare kotlety odswierzyć.Od kiedy kupiłem to zapalałem z delikatnym wcisnieciem pedału gazu,ale teraz musze dłużej nieco pokręcić rozrusznikiem lub przełanczam na lpg.Na lpg zapala raczej bez problemu.Po nocy właśnie jest problem z zapaleniem bo gdy go już zapale rano to przez cały dzien problem znika.A ponieważ uszczelniłem system odprowadzenia par paliwa to ten problem się pojawił.Więc dzisiaj zaeksperymentowałem i po nocy zdjąłem mu przewód idący z filtra par paliwa do zespołu przepustnicy i co?.ZAPALIŁ Z KOPYTA na większych obrotach,a gdy podłanczałem go to silnik zmniejszał obroty ale nie gasł.A jak zatkałem palcem kruciec przepustnicy to zgasł.A jeszcze dorzuce ,że jak odpalam na pb to jakby chciało mu się zapalać na 1 lub 2 gary ale nie łapał.Manewr ten powtórze jutro.Czy ktoś ma jakieś uwagi lub spostrzeżenia.[zamontowane mam automatyczne odcięcie pompy paliwa po przejsciu na lpg i mam wrażenie ,że to się teraz coś pokłóciło.]
  
 
A może masz skopany zawór pochłaniacza par paliwa? Za bardzo Ci wzbogaca mieszankę na zimnym silniku i wtedy silnik się zalewa?
  
 
No i dzisiaj rano to samo za 1 razem łapał ,więc nie czekalem tylko zdjąłem ponownie przewód filtra par paliwa i zapalił od kopyta.A zatem muszę to przemyśleć dlaczego jest taka przyczyna.Potem już pali normalnie.
  
 
Zdiagnozowalem przyczyne trudnego rozruchu,a była nią pęknięta koncóka węża regulatora cisnienia paliwa[głęboko ukryta i mało widoczna na listwie wtryskowej] przewód ten był luzny.Czekałem z zapalaniem do dzisiaj rana i po tej wymianie koncówki sam. zapalił super za 1 razem.A czy akurat jest to ,to się jeszcze zobaczy bo dopuszczam się też "czarów"

Małe sprostowanko--dotyczy pęknięcia przewodu podcisnienia który idzie z zespołu przepustnicy do regulatora cisnienia paliwa
  
 
Witam jestem nowym użytkownikiem forum , posiadaczem kolejnego Poloneza.Aktualnie Atu plus 98 rocznik z wtryskiem wielopunktowym i problem jak ciepły nie zapala , po kilkuminutowym odczekaniu silnik zapala bez problemu.
  
 
Witam

Miałem kilka razy podobną sytuację. Silnik zgasł mi nagle (z mojej winy zresztą ). Po natychmiastowej próbie ponownego uruchomienia (skrzyżowanie) nie chciał zapalić. Z tym że nie musiałem czekać kilku minut, wystarczyło że wyciągnąłem kluczyk ze stacyjki i włożyłem go ponownie i Poldas zapalił natychmiast. Przypuszczam że miał w tym jakiś swój udział immobiliser, nie zdążył rozpoznać kluczyka? To takie moje przypuszczenia.

Pozdrawiam
  
 
Problem ,który opisałem ciągnie się praktycznie od poczatku jak kupiłem nowy samochód ,Zbagatelizowałem usterkę , pamiętam mechanika z serwisu ,ktory postępował dokładnie tak jak opisujesz , wyjmował kluczyk jednak bez powodzenia.Dziękuje za odpowiedż , temat podałem jako ciekawostkę bez większej nadzieji na rozwiuązanie problemu.Samochód ma przejechane ok.80 tys kilometrów nie jest zgazowany to tylko tak dla informacji.
Pozdrawiam,
  
 
Zwrócie uwage na podłączenie cewki przy stacyjce,lubi sie luzowac wtyczka przyłaczeniowa.