MotoNews.pl
  

Wymiana silnika... ??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
więc... jako, że nie znam się na mechanice samochodowej aż tak bardzo, oddałem auto w odpowiednie ręce...
wyrok był nastepujący : luźny pasek rozrządu, rozrząd się przestawił, tłok spotkał się z zaworami, kupa rzeczy do roboty...

w związku z tym pytanie... lepiej wymieniać głowicę, zawory i bawić się z obecnym silnikiem, czy po prostu go zmienić...
dodam, że mam drugi, identyczny, komplenty, 100% sprawny silnik z osprzętem... nie ma w nim tylko skrzyni...

niedziela, czas na rozmyślania... i tak się zastanawiam, w co zacząć się bawić...

dodam, że ess 1.6, 105km, '91 mkV
  
 
Nie ma co myśleć...wymieniać
  
 
jesli tamten jest w dobrym stanie to wymieniaj. mniej roboty i latwiej bedzie. na Twoim miejscu bym jednak rzucil okiem do srodka, co by pozniej jakiegos suprisu nie bylo po zamontowaniu
  
 
A ja wymienialbym w ciemno (ewentualnie nowy rozrzad zalozyl). Tak "na oko" to mozna stwierdzic tylko oczywiste usterki - nadpalone zawory, zuzyty walek, itd, a jak wiadomo zdjecie glowicy pociaga za soba koszty. Tak wiec ja bym zakladal, ewentualnie wymienil rozrzad, zalal nowymi plynami i ....
  
 
A jak by ktoś miał dobry silniczek do mojego autka, to ja chętnie przytulę.
O ewentualny kontakt na priv

  
 
witam !

ja mam silnik 1.6 efi z grudnia 93 roku. 100 % sprawny z calusieńkim osprzetem .Cena do uzgodnienia .kontakt na gg jest w profilu ,tylko po 15 -ej bo jestem teraz w pracy
  
 
no i tu się pojawia problem... bo to co pisałem, to relacja mechanika, który się tym zajmował...
autko przyjechało na holu w te i we wte, bo nei chciał odpalić...

ale... jak podładowałem aku, odpaliłem, trochę kichał, prychał, ale odpalił... i tu moje zdziwienie nr 1.

zdziwienie nr 2. postanowiłem się przejechać, autko na początku fakt, topornie się zachowuje, ale jak trochę pochodził, wlałem mu 5 litrów świeżutkiej wachy, to zap&^@#%$@dala jak głupi... jakby silniczek był 100% sprawny... jedyne co, to jakby na którąś świecę nei palił, troche go szarpie, no i jak się już rozgrzeje, nie ma wolnych obrotów... oprócz tego pali z kluczyka i jeździ...

pytanie nr.1. czy ktoś z Was wie co mogło mu się stać?
pytanie nr.2. czy jak sprawdzę mu kompresję, to dowiem się o sprawności albo niesprawności tłoków i zaworów
pytanie nr.3. czy może mieć to jakikolwiek związek z układem zapłonowym? tzn kable WN i świece?
dodam, że zanim kompletnie samochodzik stanął, też były takie objawy, tzn jakby nie palił na jeden cylinder...

zgłupiałem...
  
 
Wiesz, przy luznym pasku auto by nie jezdzilo, podobnie przy pogietych zaworach. Teraz pytanie jest takie, czy usterka jest mechaniczna (jak zmierzysz kompresje, to cos powinno byc wiadomo) czy elektryczna (uszkodzona cewka, kable WN, a moze popychacz hydrauliczny, walek rozrzadu).
Najpierw musisz zidentyfikowac, na ktory cylinder nie pali, pozniej bedzie mozna cos dalej kombinowac...
  
 
Cytat:
witam !

ja mam silnik 1.6 efi z grudnia 93 roku. 100 % sprawny z calusieńkim osprzetem .Cena do uzgodnienia .kontakt na gg jest w profilu ,tylko po 15 -ej bo jestem teraz w pracy



Wydaje mi sie, ze to nie takie 1.6EFi jak koledze potrzebne. W 93r. byly juz ZETEC'i (1.6 16V), kolega najprawdopodobniej ma 1.6EFi 8V
  
 
jutro założę nowe świeczki motorcrafta, co je dziś kupiłem i spróbuję podmienić kable WN z innego silnika (sprawne na 100%), może coś to da...
oprócz tego w najbliższym czasie postaram się zmierzyć kompresję, no i dalej będe brnął w same zakamarki tegoż silniczka...
dodam tylko, że strasznie cyka (ja wiem, ze ten typ to cykanie ma w oleju, ale teraz cyka głośniej...), jak się rozgrzeje, to gasnie (zmiejszająsię obroty, aż do zera...) no i jak na biegu przyśpieszę do ok 3000 - 3500 rpm, puszczę gaz, to słychać strzelanie z rury...
no i standard, jak się rozgrzeje, to nie pali... ale nie dlatego, że kręci i nic, tylko dlatego, że rozrusznik zrobi dwa obroty i koniec... przestygnie i jak ręką odjął... (chociaż to też nie jest reguła, po potrafi czasem normalnie zapalić rozgrzany...)
  
 
Ja bym bajpierw do mechanika pojechał i mu Ch.. nawszadzał,że cię chciał na kasę przewalić
  
 
obstawiam ALTERNATOR... miałem podobne cyrki, niby ładowanie było ale wszystko sie smoliło, psikał, przerywał, aż całkiem sie zatrzymał i lipa...

sprawdź!
  
 
zgadza sie mam silniczek 1.6 16V .
  
 
no i jeżeli tego uruchomię, to bede miał do sprzedania 1.6 8v 105km '91 bez skrzyni, kompletny, sprawny