POMÓŻCIE!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam pytanko do was! czy opłaca sie kupić omege sedan 2.0 benz.
-1990r.
220 tys. przeb.
-el. lusterka
-abs
-wspomaganie
el. szyby
alufelgi
przywieziona dwa dni temu
sam widzialem jak ja z lawety sciagali wiec chyba nie bylo nic przy niej grzebane
cena: 3900zł +opłaty (1400zł)
2. pytanko
wiecie ile kosztuje ok. instalka do tego silnika i czy zna ktos dobry zaklad w pomorskim?

dziekuje bardzo i czekam na odpisy
POZDRO FOR ALL!!!
  
 
Ja tez zadam pytanko,w jakim ma stanie blachy?Tylnie nadkola,progi,podloga? Stan zawieszenia? Jesli dobry(bo z Niemiec)
To kupuj,Instalka jest tania do tych modeli silnikowych,ceny rozne.Od 1200,poprzez 1500 do 2200zl.Wszystkie dobrze zdaja egzamin.Jak jest utrzymana w srodku? Nie przezyla kiedys powodzi w Deutschlandzie? Znajomy przywiozl Mazde,pod dywanami kilogram piachu,mulu starego,powodz sprzed paru lat.
  
 
http://motonews.pl/forum/?op=fvt&t=54499&c=0&f=9

Cytat:
sam widzialem jak ja z lawety sciagali wiec chyba nie bylo nic przy niej grzebane



jak to sciagali, nie przyjechalo na kolach? a jest wogule na chodzie?

Dodaj jakiesz szczegoly. Nikt na forum nie jest jasnowidzem (tu moge sie mylic) i na podstawie paru cyferek nie powie nic konkretnego.
Na temat LPG sie nie wypowiem - mam diesla.

pozdrawiam
  
 
Ja słyszałem takie coś, że goście co mają lawety to teraz na granicy niezłą kasę trzepią za przewóz auta przez granice, bo jak auto jest na lawecie to opłaty tańsze (jakieś tam tablice czerwone, nie wiem nie znam sie)

a co do Omegi i właśnie tak jak napisał poprzednik BLACHY, BLACHY I JESZCZE RAZ BLACHY!!!! No i przy okazji sprawdźić ciśnienie na silniku

pozdr

[ wiadomość edytowana przez: omegafan dnia 2004-07-15 21:47:30 ]
  
 
2004-07-15 21:45:13, omegafan pisze:
"Ja słyszałem takie coś, że goście co mają lawety to teraz na granicy niezłą kasę trzepią za przewóz auta przez granice, bo jak auto jest na lawecie to opłaty tańsze (jakieś tam tablice czerwone, nie wiem nie znam sie)"

....dokładnie, takie tablice kosztuja 150 ojro, a za tyle zatankuje jeden samochod i wrzuci na lawete pare sztuk.
markus_14: tylko bardzo uwazaj jezeli gosc bedzie chcial przepisac umowe kupna-sprzedazy/fakture (ta niemiecka) na Ciebie, chyba ze goscia znasz na tyle, ze mozesz mu zaufac.

a tak z ciekawostek to na jednym forum gosc napisal, ze widzial maluszka z zapieta laweta, przejezdzajacego przez granice, a w druga strone maluszek juz na lawecie sobie jechal ciagnietej przez nowo kupione auto


[ wiadomość edytowana przez: bartold dnia 2004-07-16 07:57:24 ]
  
 
to jade po lawete i na zarobek na granice