| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
PiotrS LOB WETERAN ![]() LO016 Gdańsk | 2004-07-19 00:02:21 Szkoda że się nie przedstawiłeś bardziej....
Zrób tak. 1. Rano idzi do auta, no wiesz te poranne czyności itp itd 2. Jak bedzie nagrzane/otworzy się termostat.Wyłącz je. 3.Otwórz maskę. 4. Odłącz czujnik temperatury płynu chłodniczego (szukaj na styku głowicy i bloku , niestety dokładnie nie wiem gdzie jest w 2,5 v6) 5.Odpal auto i z 2 razem silnik powinien zaskoczyć. Auto przez 3 minuty bedzie mułowte ale da się jechac.Oczywiście błyśnie kontrolką check. Jak tak będzie to wymień czujnik i prześlij piwo. Jak nie hm ...nie ma innej opcji.Mam nadziej, że nie masz gasu, jak masz to nie wiem o co chodzi. |
Greg_OR Omega C 3.0 V6 Wrocław | 2004-07-19 03:22:40
dzizas! w jakim kraju my zyjemy i kiedy to sie zmieni.... |
misiu_drc Warszawa | 2004-07-19 10:25:45 Co w jakim kraju, czlowieku jak w nocy po raz kolejny woz nie chce zapalic, szlag Cie trafia, pomoc drogowa odwozi Cie do domu to czego oczekujesz? moze zamiast wypisywac swoje ,,filozofie" bys cos doradzil, a jezeli nie masz nic do powiedzenia to po prostu daruj sobie tego typu ,,docinki".
|
miklo DEADSOUL V6 w autobusie Warszawa | 2004-07-19 10:59:08 Misiu_drc - zluzuj chłopie. Greg_OR zacytował dwa fragmenty, z których wynika, że panowie w ASO to badziewiarze. I tyle. Nie masz czasem tego samego wrażenia? |
![]() rafal71 omega cd A hajnowek | 2004-07-19 11:01:53 ja mialem taki problem ,a mianowicie raz na kilksdiesiat razy niechcial zapalic a wszystko bylo ok,tak jak u ciebie meczylem sie z tym 1 rok i okazalo sie ze raz na 100 z jakichs przyczyn przekaznik pompy paliwa sie odlaczal,wymienilem przekaznik i juz nie miale nigdy podobnego zjawiska. |
doogas VW Corrado VR6 Gdynia | 2004-07-19 11:37:13 zaczynam sie bać kupowac Omege... |
misiu_drc Warszawa | 2004-07-19 14:22:08 To w takim razie przepraszam Grega, moja gada, jeszcze raz przepraszac.
|
Greg_OR Omega C 3.0 V6 Wrocław | 2004-07-20 03:31:20 no problemo, moze nie dosc wyraznie sie wyrazilem,
po prostu ciagle w kolko to samo - na forum, w rozmowach ze znajomymi - jak jedziesz do ASO to musisz wiedziec co dolega, powiedziec jak to zrobic i jeszcze pilnowac zeby nie spierdolili, sam ostatnio przy okazji pytalem o dosc proste rzeczy zwiazane z instalacja navi i uslyszalem 'prosze przyjechac z czesciami zobaczymy....' wiec jak przeczytalem kolejna taka historie to zwrocilem na to uwage, mam nadzieje, ze u ciebie to 'tylko' problem z tym czujnikiem i raz dwa sie go pozbedziesz pozdro |
Jazzman Omega A Caravan 2.3TD Tychy | 2004-07-20 10:28:26 Problem braku kompetencji w stacjach ASO wynika z faktu, że zatrudniani są ludzie o małym doświadczeniu i braku umiejętności. Najczęsiej obsolwenci szkół biorący udział w programie "Pierwsza praca", który jest dotowany przez Urząd Pracy. Płace dla mechaników w ASO Renault i Fiat w Tychach oscylują w granicach 600pln netto i ludzie ci są jebani na okrągło min. ze nikt do ASO nie przyjeżdza co jest absurdem. Nie wiem jak jest w Oplu ale podejżewam ze podobnie. Za taką kasę specjalista nie będzie pracował bo bardziej mu się opłaca u siebie w garażu naprawoać bryki. Co do ASO Opla - to największy dealer w K-ce u kolegi chciał wymienać Pompe wtryskową do 2.5 TD (nowa 12 tys, regenerowana 8 tys) bo bryka nie chciała palić jak była zimna. Okazało się, że wymiana akumulatora rozwiązała problem definitywnie i fura już kolejny rok jeździ i ma sie dobrze. Całe szczęście ze aku padł przed wymianą pompy jeszcze. Zatrudnianie tanich pracowników przez stacje ASO związane jest przede wszystkim z ograniczaniem kosztów stałych, bo jak wiadomo sytuacja na rynku jest nie wesoła. Ale sami sa sobie winni niewiedzą przeto tumany, że lepiej naprawić 20 samochodów po 200 pln niż 1 za 1000 pln. RZ. |
Jazzman Omega A Caravan 2.3TD Tychy | 2004-07-20 11:07:11 i ciąg dalszy bo wyskoczyła mi żyłka.
Szwagierka Citroen Picasso - Regularne przeglądy w ASO największym na Śląsku wymiany płynów itd (albo nie bo nikt nie widział co było robione). Teraz byłem z nią po gwarancji już. Cytuję " p.Pani samochód bierze olej musieliśmy dolać 3.6 litra. Trza remont" Jak to usłyszałem to myslałem ze mnie szczyści. Fura ma 40 tys. przebiegu. Wniosek jest jeden: Fura była felerna i brał olej od początku tylko te chu.. nic nie mówili bo była gwarancja i dolewali na przeglądach, a teraz jak się skończyła to poinformowali szanowną Panią. Zauważyłem też taką dziwną praktykę w stacjach ASO, a mianowicie przyjeżdza klient furą piszą zlecenie biorą furę i mówią no to przyjdź Pan o np. 16:00 będzie gotowa. Gość nie wie co sie dzieje z bryką. Może gówno z nią robią? W 80% nie ma człowiek dostępu do mechanika, który fure naprawia. A mechanicy mają odgórny zakaz rozmawiania z klientem na temat czynności serwisowych. Wydaje mi sie ze przyczyna jest jedna co innego jest robione aa co innego kasowane przy kasie. Kolejny bulwersujący przykład: Opel Astra 2 trzy miechy po gwarancji awaria klimy, rozrząd rozwalony. ASO zrobiło na częściach urzywanych że szrotów kasując za nowe. Znowu po 3 miechach rozleciał sie wałek rozrządu i awantura. Gość zostawił w ASO 8 tys. aby bryke postawić i ciągle sie jebie dalej. Pisał Gościu nawet do presidenta GM i echo, olany został. Sprawa od roku w sądzie. Z własnych obserwacji. Jak jeździłem jeszcze Sierrą 91r to serwisowałem ją w warsztacie mającym autoryzacje forda co do napraw pogwarancyjnych ów warsztat nie prowadził sprzedaży samochodów i tak: Wpadałem tam bez zapowiedzi, kiedy coś mi nie grało. Wyskakiwał majster i mechanik. Ja przedstawiałem problem. Podnosili furę do góry na gerdzie ja se spacerowałem i niuchałem o gości naprawiał i grzecznie odpowiadał na moje pytania. Cenny mieli naprawdę przyzwoite. Tak robili dobrze, że tylko do nich jeździłem. Stawiali sprawę jasno: Cena nowego elementu oryginal, zamiannik czy ze szrotu. Zawsze ja decydowałem. I jaki tego efekt ? Bryka jezdzi do dziś bo brat nią pomyka teraz 320 tys przebieg i ma sie dobrze. Oczywiście szukałem takich szpeców od Opla !! Bez skutku. RZ. |
![]() karp Omega B sedan Góra | 2004-07-20 11:45:38 Witka
Sprawdź czy w okolicy nie ma warsztatów łączości "poczta" oni używają OPLI. Przynajmniej w naszym regionie chłopy wiedzą co boli OPLA naprawiają szybko i tanio. W sklepach mają takie upusty na częściach , że my możemy ........... Po skończeniu naprawy odbieram stare części, paragon za nowe i fakturę za pracę. Mam prawo przbywać na warsztacie i pytać mechanika co robi. Mechanikowi również chodzi o zadowolenie klienta - przyjadę następny raz i jeszcze powiem kolegom. Pozdro |
Greg_OR Omega C 3.0 V6 Wrocław | 2004-07-20 17:13:58 O! swiatelko w tunelu - dzieki wielkie karp za to info, sam bym na to nie wpadl,
a co do ASO - moim skromnym zdaniem przyczyna lezy gdzie indziej - na samym poczatku zostanie dilerem zachodniej marki bylo czyms niewyobrazalnym dla normalnego warsztatu/stacji obslugi - trzeba bylo miec kase na salony, wyposazenie warsztatu itp - wiec do koryta dorwal sie szemrany polswiatek (przepraszam wszytkich uczciwych dilerow jesli tacy sa), wypral sobie kase i stara sie ja dalej tluc najlatwiej jak potrafi - czyli oszukiwac, kroic, nabijac ufnych 'szaraczkow' i wlasnych pracownikow, inaczej nie potrafie sobie tego wytlumaczyc, mam nadzieje, ze wkrotce wejda wieksi i mniejsi dilerzy z UE i pozamiataja, nasi albo sie zmienia albo zbankrutuja i tyle. |